2011-06-09 (PAP) - Przewodniczący KEP abp Józef Michalik pożegnał w liście kondolencyjnym zmarłego we wtorek ks. prałata Józefa Obrembskiego - najstarszego kapłana na Litwie, którego Polacy nazywali patriarchą Wileńszczyzny.
"Autentyzm życia w różnorodnych sytuacjach dziejowych, gorliwość w sprawach Bożych, wielkie ukochanie narodu polskiego i litewskiego stają się dziś lekcją dla wszystkich osób w jakikolwiek sposób z nim związanych, a dla niego samego niech się okażą pomocą do zbawienia" – napisał abp Michalik.
Ksiądz prałat Józef Obrembski zmarł we wtorek, 7 czerwca. Był najstarszym kapłanem na Litwie, w marcu ukończył 105 lat. Przeżył 79 lat w kapłaństwie. Był powszechnie znany i ceniony nie tylko wśród wiernych na Litwie, lecz także w Polsce.
Pogrzeb ks. Obrembskiego odbędzie się w Mejszagole w piątek, 10 czerwca. O godzinie 16.00 zostanie odprawiona msza św. żałobna w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Józef Obrembski urodził się 19 marca 1906 r. w Skarzynie Nowym w Ziemi Łomżyńskiej. Gimnazjum ukończył w Ostrowi Mazowieckiej. W 1926 r. wyjechał do Wilna. Wstąpił na Wydział Teologiczny Uniwersytetu Stefana Batorego i do seminarium duchownego. Metropolita wileński abp Romuald Jałbrzykowski udzielił mu wiosną 1932 r. święceń kapłańskich i skierował do pracy w Turgielach, 40 km od Wilna.
"Od tamtego dnia przez wszystkie lata pozostał wierny swojemu Mistrzowi i Nauczycielowi – Jezusowi Chrystusowi, oddanie i wytrwale stojąc na straży wiary chrześcijańskiej. Nawet w najtrudniejszych czasach wojującego ateizmu nie opuścił Wileńszczyzny, której poświęcił całe życie" – wspomina ks. Aszkiełowicz.
W 1950 roku Sowieci wyrzucili go z Turgieli. Znalazł się w oddalonej od Wilna ok. 30 km Mejszagole. Zamieszkał w skromnym domku, bowiem plebanię nowe władze zabrały i urządziły tam dom kultury.
Przed kilkoma laty ks. Obrembskiemu za zasługi na rzecz zachowania i krzewienia wiary katolickiej kilku pokoleń Polaków Ziemi Wileńskiej nadano miano Honorowego Obywatela Rejonu Wileńskiego. (PAP)
skz/ pz/