2011-06-08 (PAP) - 200 tys. zł przeznaczy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego na program "Straty osobowe i ofiary represji pod okupacją niemiecką". Program, którego zadaniem jest ustalenie liczby polskich ofiar represji III Rzeszy, był zagrożony z braku pieniędzy.
O groźbie przerwania programu poinformował PAP historyk prof. Tomasz Szarota, który jest przewodniczącym Komisji Ekspertów określającej merytoryczny kształt przedsięwzięcia. Program ma ustalić faktyczną liczbę ofiar wśród ludności państwa polskiego oraz osób poddanych wszelkiego rodzaju represjom ze strony okupanta niemieckiego w latach 1939-1945. Zbierane informacje dotyczą ofiar represji, będących obywatelami II Rzeczypospolitej wszystkich narodowości i wyznań.
Program jest wspólną inicjatywą Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytutu Pamięci Narodowej. Został zainaugurowany 1 września 2006 r. Przez pierwsze trzy lata prowadził go Ośrodek Karta, w 2009 r. jego zadania przejęła wybrana w drodze konkursu Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie.
Umowa Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie na prowadzenie programu wygasa pod koniec 2011 r. Kolejny konkurs ma rozpisać IPN w porozumieniu z resortem kultury, jednak - jak poinformował PAP prof. Szarota - pojawiło się ryzyko, że konkursu nie będzie. "To zależy od resortu kultury, a dokładniej od decyzji pana ministra Bogdana Zdrojewskiego. Pierwsza jego decyzja ws. finansowania programu była negatywna, od której my się teraz odwołujemy tłumacząc, że utrzymanie negatywnej decyzji oznacza zmarnowanie dotychczas wydanych pieniędzy - setek tysięcy złotych już zainwestowanych w realizację programu" - powiedział.
Odmowna decyzja resortu kultury została podjęta na początku tego roku. Koszt realizacji programu, nie licząc wkładu ze strony fundacji, wynosi ok. 500 tys. zł - 200 tys. zł pochodzi z budżetu IPN, a 300 tys. z budżetu resortu kultury. W 2011 r. MKiDN nie przekazało jednak żadnych pieniędzy na ten cel.
Rzecznik ministerstwa Maciej Babczyński poinformował jednak, że pieniądze się znajdą. "Decyzją wiceministra kultury Piotra Żuchowskiego w najbliższym czasie na program ma zostać przekazanych 200 tys. zł" - poinformował w środę PAP Babczyński. Nie podał jednak żadnych szczegółów dotyczących tej decyzji.
Według prof. Szaroty, najważniejszą wartością programu jest stopniowe zmniejszanie anonimowości ofiar niemieckiej okupacji z okresu II wojny światowej. Dodał, że z powodu realizacji programu po 70 latach od wybuchu wojny, Polska już nigdy nie uzyska pełnej imiennej listy ofiar.
"W tej chwili jest batalia o to, by program był kontynuowany" - podkreślił historyk. Poinformował też, że ze strony Komisji Ekspertów i Rady Programowej do resortu kultury został skierowany apel o kontynuowanie prac nad programem.
Odmowna decyzja resortu kultury w sprawie dalszego finansowania programu nie została uzgodniona z IPN, który jest współpromotorem programu. IPN - poza wsparciem finansowym - odpowiada za organizację i stronę merytoryczną programu - poinformował PAP dr hab. Jan Żaryn, który jest współprzewodniczącym Rady Programowej, skupiającej przedstawicieli instytucji zajmujących się problematyką ofiar II wojny światowej (drugim współprzewodniczącym jest wiceminister kultury Piotr Żuchowski). "Trzeba jednak powiedzieć, że aby ten projekt mógł być sprawnie realizowany, konieczne są także środki ze strony ministerstwa kultury" - zauważył historyk.
Podkreślił, że beneficjentami ministerialnych środków jest kilkadziesiąt instytucji, które opracowują gromadzone dane o ofiarach niemieckich represji. Wśród nich są m.in.: Archiwum Akt Nowych, Centralne Archiwum Wojskowe, Fundacja Ośrodek Karta, Muzeum Historii Polski, Muzeum Auschwitz-Birkenau, Żydowski Instytut Historyczny, Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Brak pieniędzy utrudniłby tym instytucjom dalsze opracowywanie informacji o polskich obywatelach.
W ramach programu zebrano do tej pory informacje dotyczące prawie 3 mln polskich obywateli, którzy byli ofiarami Niemców w czasie II wojny światowej. W programie uczestniczy kilkadziesiąt instytucji z kraju i z zagranicy. Zebrane informacje są udostępnione na portalu internetowym www.straty.pl. Akcji patronuje Polska Agencja Prasowa.
W czasie II wojny światowej Polska poniosła relatywnie największe straty i szkody demograficzne spośród wszystkich państw walczących i okupowanych. Do dzisiaj rozmiar tych strat oraz zakres represji nie jest dokładnie znany. W 2009 r. w 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej IPN przedstawił publikację, zgodnie z którą w latach 1939-1945 zginęło od 5,6 do 5,8 mln polskich obywateli, w tym także Żydów, Ukraińców, Białorusinów, Litwinów, Czechów i Niemców, którzy byli obywatelami polskimi.
Norbert Nowotnik (PAP)
nno/ ls/ jra/