Ogólny zarys ustawy o nauce i szkolnictwie wyższym spełnia oczekiwania naszego środowiska – ocenili w rozmowie z PAP rektorzy kilku uczelni wyższych. Według nich zapisy w dokumencie wymagają jeszcze analiz i dopracowania, co ma nastąpić w przyszłości.
We wtorek wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin przedstawił w Krakowie, na Narodowym Kongresie Nauki, założenia projektu ustawy o nauce i szkolnictwie wyższym, tzw. Ustawy 2.0, nazywanej też "Konstytucją dla nauki".
Rektorzy uczelni wyższych, z którymi rozmawiała PAP we wtorek, ocenili, że ogólnie zapisy w ustawie spełniają oczekiwania środowiska uczelnianego, potrzeba jednak czasu i dalszych konsultacji, aby dopracować dokument.
„Główne postulaty środowiska, np. zachowanie autonomii uczelni i wzmocnienie pozycji rektora, znalazły się w projekcie” – ocenił rektor UJ prof. Wojciech Nowak.
Jak zaznaczył, w najbliższym czasie, po szczegółowym zapoznaniu się z dokumentem, będzie czas na krytykę i pochwały. „Ogólny zarys ustawy spełnia nasze (środowiska uczelnianego - przyp. PAP) oczekiwania, natomiast są zapisy, które wymagają dopracowania” – przyznał.
Zdaniem rektora UJ wątpliwości budzić może podział zakresu obowiązków miedzy senatem, radą i rektorem uczelni. „Trzeba to będzie uściślić” – podkreślił.
Jako dobre ocenił m.in. proponowane w projekcie ustawy wydłużenie studiów niestacjonarnych - licencjackie i uzupełniające magisterskie o 1 semestr, a magisterskie jednolite o dwa semestry. "Absolwenci studiów niestacjonarnych i stacjonarnych mają mieć taką samą wiedzę i umiejętności, co studenci studiów stacjonarnych" – wskazał.
Rektor AGH prof. Tadeusz Słomka zadeklarował, że "odbiera ustawę pozytywnie”. Jego zdaniem uczelnie czeka wiele pracy. "Trzeba będzie zmienić ustrój uczelni, pojawia się rada uczelni – i tu wątpliwości, na ile ona będzie ograniczać władzę rektora, która ma być przecież znacznie większa” – zastanawiał się Słomka.
W jego ocenie zmiany w kształceniu będą „absolutna rewolucją”. „W zasadzie może znikną wydziały” – zastanawiał się rektor AGH. Przyznał też, że cieszą zapowiedzi stałego finansowania uczelni.
Z kolei rektor Uniwersytetu Śląskiego prof. Andrzej Kowalczyk powiedział, że "konstytucja dla nauki" jest ważnym, potrzebnym przedsięwzięciem.
„Chyba w ostatnich latach panował pewnego rodzaju, dający się odczuć, błogostan w naszym środowisku. Ale trzeba się rozwijać, bo świat jest konkurencyjny, otwarty, potrzeba więc dostosowań, nowych mechanizmów, umiędzynarodowienia” – ocenił Kowalczyk.
Według niego będą zastrzeżenia co do pewnych zapisów ustawy, np. co do sposobu wyboru rektora i zarządzania uczelnią. „Ustawa poszerzy wewnętrzną autonomię uczelni, ale jeśli chodzi o relacje z otoczeniem, to można mieć wątpliwości, bo skoro rada uczelni ma wskazywać rektora, a przewagę mają mieć przedstawiciele spoza środowiska uczelni, to tu pojawiają się wątpliwości, i tu na pewno będą wątpliwości” – powiedział rektor Uniwersytetu Śląskiego.
Przyznał, że cieszy go zapowiedź poszerzenia kompetencji rektora. „Nie mówię tu o sobie, ale o przyszłych rektorach. Póki co odpowiedzialność rektora była bardzo duża, natomiast możliwość wpływu na decyzje – ograniczona” – wskazał prof. Kowalczyk.
Beata Kołodziej (PAP)
bko/ agt/