Prezes Światowego Kongresu Żydów (WJC) Ronald Lauder pogratulował kanclerz Niemiec Angeli Merkel zwycięstwa w niedzielnych wyborach parlamentarnych i nazwał ją "prawdziwym przyjacielem Izraela oraz Żydów".
"Życzymy kanclerz Merkel sukcesu w nadchodzącej kadencji i oczekujemy kolejnych lat przyjaźni" - napisał Lauder w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej WJC.
"Spotykałem się z kanclerz wielokrotnie podczas jej 12-letniego przywództwa i byłem bezpośrednim świadkiem jej szczerego i nieugiętego zaangażowania w zwalczanie antysemityzmu oraz obronę Izraela" - oznajmił szef WJC. Lauder wyraził nadzieję, że w kolejnej kadencji szefowa niemieckiego rządu będzie kontynuować taką politykę.
Prezes WJC uznał za "odrażające", że "haniebna i reakcyjna partia Alternatywa dla Niemiec (AfD), która przypomina najgorszą niemiecką przeszłość" będzie miała możliwość "promowania swojego podłego programu w Bundestagu". Jego zdaniem działalność AfD powinna zostać zakazana.
Lauder wyraził zaniepokojenie "wzrostem antysemityzmu na świecie, w tym w niektórych częściach Niemiec". Ocenił, że zagrożeniem jest zarówno antysemityzm na skrajnej prawicy jak i "jego nowa antysyjonistyczna maska na skrajnej lewicy".
Wśród tych "niepokojących trendów" kanclerz Merkel wykazała się - zdaniem prezesa WJC - "twardym zaangażowaniem w ochronę żydowskich obywateli Niemiec". Jak stwierdził Lauder, WJC jest pewny, że Merkel "oprze się jakimkolwiek parlamentarnym próbom" przeciwstawiania się wspieraniu żydowskiej społeczności oraz Izraela.
Szef WJC zaznaczył, że Niemcy "mają jedne z najostrzejszych praw przeciwko mowie nienawiści na świecie", a "niemiecki rząd robi dużo, by zwalczać antysemityzm w jego różnych formach, w tym w mediach społecznościowych". Lauder zwrócił również uwagę, że Niemcy opowiedziały się w ubiegłym tygodniu za wprowadzeniem "nowej i daleko idącej definicji antysemityzmu, zgodnej z propozycją Międzynarodowego Sojuszu na rzecz Pamięci o Holokauście (IHRA)". (PAP)
mobr/ ap/