Żołnierze Wyklęci i żołnierze 2. Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa będą w szczególny sposób wspominani podczas 13. Zaduszek Narodowych, które w sobotę odbędą się na górze Matyska w Beskidach – poinformowała pomysłodawczyni uroczystości Jadwiga Klimonda.
Podczas uroczystości na szczycie Matyski, gdzie od 2005 r. usypywany jest kurhan upamiętniający narodowych bohaterów, złożona zostanie ziemia z kwatery na Łączce Cmentarza Wojskowego na Powązkach, gdzie IPN odnalazł szczątki m.in. mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki", mjr. Hieronima Dekutowskiego "Zapory" i ostatniego dowódcy NSZ ppłk. Stanisława Kasznicy. Dokona tego Krzysztof Bukowski, syn ofiary komunistycznego terroru Edmunda Bukowskiego z wileńskiego okręgu AK, którego szczątki zostały znalezione na Łączce.
W kurhanie złożona zostanie także ziemia z mogiły Marcjana Sarnowskiego ps. Cichy, dowódcy patrolu w oddziale Znicz w ramach Ruchu Oporu Armii Krajowej. Został zastrzelony przez milicjantów w 1947 r. Spoczywa w Nowym Mieście Lubawskim.
„Chcemy w sposób szczególny wspomnieć również o żołnierzach 2. Korpusu Polskiego gen. Andersa. Mówiąc o Żołnierzach Wyklętych nie możemy zapomnieć o tych, którzy wrócili po wojnie do Polski z Zachodu i byli nękani przez UB i MO” – powiedziała Klimonda.
Celem Zaduszek jest - jak wyjaśniła Jadwiga Klimonda - przywołanie narodowych bohaterów, którzy walczyli w obronie Boga, ojczyzny i honoru. „Chcemy przywrócić pamięć o tych, o których miano zapomnieć” – powiedziała. Na Matysce odprawiona zostanie w ich intencji msza św.
Celem Zaduszek jest - jak wyjaśniła organizatorka - przywołanie narodowych bohaterów, którzy walczyli w obronie Boga, ojczyzny i honoru. „Chcemy przywrócić pamięć o tych, o których miano zapomnieć” – powiedziała. Na Matysce odprawiona zostanie w ich intencji msza św.
W kurhanie upamiętniającym polskich bohaterów złożona została już ziemia z grobów ks. Jerzego Popiełuszki, Stanisława Pyjasa i Stanisława Pietraszki, urny z ziemią z Katynia, Miednoje, Charkowa, z Peru, gdzie zostali zamordowani polscy franciszkanie Michał Tomaszek i Zbigniew Strzałkowski, z Radzymina, gdzie Polacy stoczyli w 1920 r. zwycięską bitwę z bolszewikami, a także z grobów kapłanów, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem. Jest m.in. też ziemia z mogił zabitych w Poznaniu w 1956 r., na Wybrzeżu w 1970 i górników z kopalni Wujek zastrzelonych w 1981 r.
Uczestnicy Zaduszek przed południem wyruszą na szczyt Matyski idąc drogą, wzdłuż której zlokalizowane są stacje Drogi Krzyżowej. „Przy każdej z nich położymy koronę cierniową z biało-czerwoną kokardą, symbolizującą swoistą drogę krzyżową Polski i Polaków” – powiedziała Klimonda.
W przygotowania Zaduszek zaangażowanych było ok. 300 osób. Wśród nich są m.in. grupy rekonstrukcyjne, które zaprezentują m.in. sceny z czasów potopu szwedzkiego na Żywiecczyźnie. Uczestnicy zobaczą bitwę, w której górale obronili króla Jana Kazimierza, a także wymarsz mieszczan i chłopów pod dowództwem dziekana żywieckiego ks. Stanisława Kaszkowicza z odsieczą oblężonej Częstochowie. W tym roku przypada 350. rocznica śmierci duchownego.
Zobaczą także prawdziwego niedźwiedzia, który będzie przypominał o kapralu Wojtku. Był to niedźwiedź brunatny, którego w 1942 r. przygarnęli żołnierze 2. Korpusu. Zwierzę zostało wpisane na listę personelu 22. Kompanii Zaopatrywania Artylerii i przeszło szlak bojowy od Iranu, przez Irak, Palestynę, Włochy, gdzie uczestniczyło w bitwie o Monte Cassino, aż do Szkocji.
„Przez te rekonstrukcje chcemy dotrzeć do młodych, by przekazać im wiedzę o historii Polski, zwłaszcza że w szkołach często brakuje na nią czasu” – powiedziała Jadwiga Klimonda.
Góra Matyska w Radziechowach, zwana Golgotą Beskidów, to miejsce szczególne dla wiernych z diecezji bielsko-żywieckiej. Na szczycie stoi 20-metrowy krzyż, który kształtem przypomina pastorał. Symbol widoczny jest z wielu miejscowości Beskidów. (PAP)
autor: Marek Szafrański
edytor: Agata Zbieg
szf/ agz/