Wkrótce ministerstwo nauki ma rozpocząć prace nad uwagami, które spływają tam ws. projektu ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce. Szef tego resortu Jarosław Gowin zapewnił, że ostateczny kształt tej ustawy będzie również konsultowany ze środowiskiem akademickim.
W poniedziałek w Katowicach wicepremier Gowin wziął udział w oficjalnym otwarciu nowego budynku Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego, dofinansowanego ze środków ministerialnych.
Podczas briefingu pytany był m.in. o uwagi do projektu nowej ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce, które można składać jeszcze do 19 października.
"Wpływa bardzo wiele uwag i wkrótce rozpoczniemy w ministerstwie prace nad tymi uwagami, ale chcę jednoznacznie zadeklarować, że jeszcze przed skierowaniem projektu pod obrady rządu będziemy ostateczny kształt konsultować ze środowiskiem akademickim; wspólnie będziemy się zastanawiać, które z tych spływających uwag uwzględnić, a które jednak odsunąć na bok" – mówił Gowin.
Dodał, że uwagi spływają "praktycznie ze wszystkim głównych ośrodków akademickich". "Dla mnie bardzo ważne i cenne jest to, że właściwie żadna z tych uwag nie kwestionuje zasadniczego szkieletu tej ustawy (…), ale uwagi mają charakter raczej szczegółowy. Natomiast zdecydowana większość świata akademickiego popiera generalny kierunek zmian" – podkreślił.
Minister nauki przypomniał, że projekt tej ustawy prowadzony był w "unikalnym trybie prac", przy trwającej blisko dwa lata dyskusji ze środowiskiem akademickim.
"Dla mnie najważniejsze jest to - i najpiękniejsze, gdy słyszę na kolejnych uczelniach osoby mówiące: to jest nasza ustawa, nie rządowa, bo do tej pory przez dwadzieścia kilka lat, jeżeli chodzi o naukę i szkolnictwo wyższe, po jednej stronie był rząd, po drugiej stronie było środowisko akademickie. Teraz nie ma dwóch stron, to jest nasza wspólna ustawa i wierzę, że ona zostanie przyjęta w parlamencie w takim kształcie, który wspólnie wydyskutujemy ze światem akademickim" – dodał.
Gowin pytany był też o kwestię kulturoznawstwa w kontekście planowanej redukcji dyscyplin naukowych. Pod koniec września w liście do szefa resortu nauki Polskie Towarzystwo Kulturoznawcze wyraziło zaniepokojenie planowaną w nowej ustawie redukcją dyscyplin humanistycznych (w tym - kulturoznawstwa), związaną z przystosowaniem systemu organizacji polskiej nauki do podziału funkcjonującego w ramach OECD. Zaapelowało o utrzymanie kulturoznawstwa jako humanistycznej dyscypliny naukowej. "Rysująca się możliwość likwidacji naszej dyscypliny wydaje się niezrozumiała i szkodliwa, zwłaszcza w sytuacji zmian znaczących dla rozwoju kraju" - czytamy w liście.
"Jeżeli dzisiaj dyscyplin jest ponad 100, a docelowo ok. 40 - to ja sobie zdaję sprawę z tego, że nie wszyscy będą zadowoleni; ale pytanie: czy mam bronić partykularnych interesów jakieś wąskiej grupy, czy dostosować polską naukę do standardów światowych" - mówił.
Podkreślił też, że "to, co najbardziej twórcze w nauce, jest interdyscyplinarne", a zbyt wąska specjalizacja jest "ewidentną barierą w rozwoju polskiej nauki". Wicepremier dodał również, że dyskusja o kwalifikacji dyscyplin nauki jest jeszcze "przed nami", jednak już teraz ministerstwo uważa, że powinno się dostosować je do międzynarodowej klasyfikacji, choć z pewnymi modyfikacjami.
Zdaniem Gowina reforma szkolnictwa wyższego "zdecydowanie podniesie" jakość, zarówno pod względem kształcenia, jak i badań naukowych. "Pułapka średniego wzrostu dotyczy także uczelni i polskiej nauki. Nas nie stać na to, żeby mieć przeciętne uczelnie, nie stać nas na przeciętność w nauce, musimy pod względem jakości uczelni i polskiej nauki ścigać się z najlepszymi na świecie" - ocenił.
Jak wcześniej mówił szef resortu nauki, ustawa o szkolnictwie wyższym - tzw. Ustawa 2.0, nazywana też "konstytucją dla nauki", której projekt zaprezentowano we wrześniu, wiosną przyszłego roku ma być przyjęta przez parlamentarzystów i podpisana przez prezydenta, a wówczas weszłaby w życie od 1 października 2018 r.(PAP)
autor: Agnieszka Kliks-Pudlik
Edytor: Anna Ślązak
akp/ zan/