Uratowane przed zniszczeniem akta polskich żołnierzy II wojny światowej wróciły do Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Łambinowicach-Opolu.
Poddane specjalistycznej konserwacji akta, które wróciły do Opola, to część archiwum zawierającego dokumenty z okresu całej wojny, które zbierało utworzone w 1939 r. Wehrmachtauskunftstelle fur Kriegerverluste und Kriegsgefangene (Biuro Informacyjne Wehrmachtu ds. Strat Wojennych i Jeńców Wojennych). Opolski zbiór dokumentów jest największym tego typu w Polsce.
"Dokumenty, które posiadamy, zawierają około 640 tys. wpisów. Pochodzą z ponad stu obozów zlokalizowanych na terenie całej III Rzeszy, zarówno ze stalagów, czyli obozów dla szeregowców, jak i oflagów, obozów dla oficerów. Nie są to typowe dokumenty ewidencyjne, ale jak wskazuje ich nazwa, sporządzane były podczas przemieszczania jeńców – głównie przenoszenia ich pomiędzy obozami i zwalniania z niewoli na roboty przymusowe. Na ich podstawie możliwe jest dziś odtworzenie losów polskich żołnierzy. Wśród skrupulatnych zapisów odnajdujemy nie tylko podstawowe dane personalne, ale również informacje dotyczące okoliczności wzięcia do niewoli, adnotacje o zwolnieniach czy ucieczkach z obozów, nierzadko też informacje o stanie zdrowia, a czasami o zgonach. Niejednokrotnie stanowią one jedyny istniejący obecnie dokument, dzięki któremu, za pośrednictwem muzeum, rodziny poznają wojenne losy swoich bliskich" - powiedziała PAP kierowniczka archiwum CMJW Iwona Biegun.
Ponieważ biuro gromadziło i udostępniało informacje o wszystkich jeńcach, którzy trafili do niemieckiej niewoli, w dokumentach, które posiada CMJW, znajdują się dane polskich żołnierzy, którzy dostali się do obozów po walkach we wrześniu 1939 r., a także żołnierzy Armii Krajowej, którzy trafili tam po upadku Powstania Warszawskiego w 1944 r.
Przeprowadzone dotychczas ekspertyzy konserwatorskie tych materiałów wykazały, że zostały one wykonane z najgorszego rodzaju papieru, jaki był produkowany w pierwszej połowie XX w. Ze względu na użyte składniki, papier jest mało elastyczny, charakteryzuje się wysokim zakwaszeniem a to wszystko przekłada się na jego niską wytrzymałość i powoduje samoczynne kruszenie się, mimo właściwych warunków przechowywania. Konserwacja, jakiej poddano opolskie archiwalia obejmowała zarówno reperację uszkodzeń, jak i zabezpieczenie papieru przed dalszą degradacją. (PAP)
autor: Marek Szczepanik
edytor: Paweł Tomczyk
masz/ pat/