W gdańskim Kinie Kameralnym w sobotę wieczorem odbyła się premiera "Filmu o Wolnej Polsce" w reż. Ireneusza Englera. Obraz pokazuje przemiany, jakie zaszły w kraju przez ostatnie 20 lat oraz ocenę tych przemian dokonaną m.in. przez ludzi, którzy je wprowadzali.
W gdańskim Kinie Kameralnym w sobotę wieczorem odbyła się premiera "Filmu o Wolnej Polsce" w reż. Ireneusza Englera. Obraz pokazuje przemiany, jakie zaszły w kraju przez ostatnie 20 lat oraz ocenę tych przemian dokonaną m.in. przez ludzi, którzy je wprowadzali.
W trwającym około godziny dokumencie głos zabierają min. Leszek Balcerowicz, Czesław Bielecki, Piotr Bikont, Waldemar "Major" Fydrych, Przemysław Gintrowski, abp Tadeusz Gocłowski, Tadeusz Mazowiecki, Joanna Szczepkowska, Lech Wałęsa oraz Szewach Weiss.
Trzon filmu stanowią ich refleksje na temat tego, jak w 1989 roku postrzegali Polskę oraz jak - z perspektywy minionych ponad 20 lat - oceniają przemiany, które zaszły w kraju.
Opinie znanych Polaków zilustrowane zostały w filmie archiwalnymi zdjęciami pokazującymi rzeczywistość PRL-u, zdarzenia z przełomowego 1989 roku oraz najważniejsze wydarzenia po 1989 roku. Pomiędzy te archiwalne zdjęcia reżyser wplótł współczesne ujęcia pokazujące Polskę.
Film spięty jest klamrą, na którą składają się dwie wypowiedzi Joanny Szczepkowskiej. Pierwsza z nich to archiwalne, świetnie znane nagranie sprzed 22 laty, w którym aktorka mówi: "Proszę państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm". Druga - współczesna wypowiedź aktorki to odpowiedź na pytanie reżysera: "Czy jest pani przekonana, że 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm?". "Gdyby się nie skończył, pan nie mógłby mi zadać tego pytania" - mówi Szczepkowska.
W sobotę po premierowej projekcji filmu widzowie mogli posłuchać krótkiej dyskusji z udziałem abp Tadeusza Gocłowskiego oraz Czesława Bieleckiego.
Kończący w tym roku 80 lat gdański metropolita senior, odnosząc się do tematu filmu powiedział, że "jesteśmy pokoleniem szczęściarzy". "Demokracja jest, choć różne są sytuacje. Ale wydaje się, że to, co można było osiągnąć po tamtym dramatycznym okresie II wojny światowej, komunizmu, osiągnęliśmy" - mówił m.in. abp Gocłowski.
"W najbardziej nawet ponury, dżdżysty dzień, nawet, gdy jestem zmęczony albo chory, kiedy budzę się i myślę, że w Polsce nie ma komunizmu, jestem szczęśliwy. Jestem szczęśliwy, że nie ma tej ohydy, podłości, kłamstwa. Może to być bardzo trudny dzień dla mnie czy dla mojej rodziny, ale ja i tak jest szczęśliwy, że mogłem - jako jeden z wielu, dołożyć się swoim palcem do czegoś takiego: uczestniczyć w globalnym, największym zwycięstwie w polskiej historii" - powiedział z kolei Bielecki.
"Film o Wolnej Polsce" został wyprodukowany przez Europejskie Centrum Solidarności i Video Studio Gdańsk. Zdjęcia realizowano głównie w 2009 roku.
Jak powiedział dziennikarzom reżyser Ireneusz Engler, z założenia film miał mieć swoją premierę wcześniej. "Pewne okoliczności sprawiły, że trochę długo trwała produkcja i tak się zdarzyło, że ten film nie obejmuje tego, co się miało miejsce w wolnej Polsce dzisiaj: po katastrofie smoleńskiej Polska jest kosmicznie innym krajem. Ale tego ten film już nie pokazuje. Opowiada on o tym, jak weszliśmy do wspólnej Europy i jak nam się w tej Europie dzieje" - wyjaśnił Engler.
Ireneusz Engler znany jest głównie jako reżyser polskich seriali, w tym m.in. "Radia Romans", "Złotopolskich" czy "Kryminalnych". Jest też twórcą filmów dokumentalnych. (PAP)
aks/ woj/