Proces beatyfikacyjny ks. Aleksandra Zienkiewicza "Wujka" - zmarłego w 1995 r. duszpasterza akademickiego i rektora wrocławskiego seminarium duchownego - zakończono w sobotę we Wrocławiu na szczeblu diecezjalnym. W uroczystości wzięło udział ponad tysiąc osób, głównie wychowanków księdza.
W homilii podczas mszy w katedrze św. Jana Chrzciciela bp Ignacy Dec - obecny rektor wrocławskiego seminarium - ocenił, że ks. Zienkiewicz był wyjątkowym duszpasterzem, skoro potrafił dotrzeć do serc kilku pokoleń studentów. Przypomniał, że jego posługa przypadła na czas II wojny światowej i komunizmu, kiedy "trzeba było stawać w obronie prawa bożego, w obronie prawdy, w obronie godności człowieka" i "z narzucanymi przez reżim bożkami". "Trzeba było postawić tamę kłamliwej ideologii i budzić nadzieję na zwycięstwo dobra nad złem" - dodał hierarcha. Podkreślił, że ks. Zienkiewicz stał "w pierwszym szeregu w tej walce oraz że nie walczył z ludźmi, ale o ludzi".
"Całe jego życie było jedną wielką modlitwą i nauczaniem miłości, co dzisiaj znajdujemy w świadectwach zebranych na potrzeby tego procesu. Ile udanych i szczęśliwych małżeństw jest dziś tu w katedrze, a wiele z nich zawarto pod wpływem nauczania ks. Zienkiewicza. Módlmy się, by ten proces, teraz już na wyższym szczeblu, zakończył się powodzeniem" - mówił w homilii bp Dec.
Liturgii przewodniczył metropolita wrocławski abp Józef Kupny.
Aleksander Zienkiewicz urodził się w 1910 r. na Wileńszczyźnie, zmarł w 1995 r. we Wrocławiu. "Po roku 1945 wpisał się w historię Kościoła wrocławskiego jako najbardziej ceniony duszpasterz młodzieży akademickiej i katolickiej inteligencji oraz organizator ośrodków duszpasterstwa młodzieży zarówno we Wrocławiu, gdzie za jego kadencji powstało ich kilkanaście, jak i na terenie archidiecezji wrocławskiej – w Legnicy, Jeleniej Górze, Wałbrzychu i Świdnicy" - napisano na stronie internetowej poświęconej procesowi beatyfikacyjnemu.
W rozmowie z PAP Maria Lubieniecka, która przez wiele lat współpracowała z kapłanem w duszpasterstwie, oceniła, że "Wujek" nieprzypadkowo miał taki sam pseudonim wśród młodzieży, jak św. Jan Paweł II w czasach krakowskiego duszpasterstwa. "Potrafił - jak papież - dotrzeć do młodych ludzi. Praktycznie cała dolnośląska inteligencja przeszła przez to duszpasterstwo i zdobywała szlif humanistyczny oraz wiedzę filozoficzną i dotyczącą kultury religijnej. +Wujek+ organizował monograficzne wykłady, np. z historii filozofii, teologii dogmatycznej i pastoralnej czy psychologii małżeństwa, a po wykładach były konwersatoria" - relacjonowała Lubieniecka.
Podkreśliła, że ks. Zienkiewicz docierał również do młodzieży niewierzącej, organizując zajęcia dla osób, które chciały polemizować z chrześcijańskimi poglądami.
"Jego praca była solą w oku władz PRL. Byliśmy inwigilowani, ale dobrze wiedzieliśmy, kto jest podstawiony przez UB. +Wujek+ podchodził do tych osób ze zrozumieniem, nazywał ich personalnym terenem misyjnym i próbował nawracać. Były przypadki, że to się mu udało" - powiedziała Lubieniecka.
Dodała, że kapłan chciał "podtrzymywać model polskiego przedwojennego inteligenta, który rozwija się nie tylko intelektualnie, ale czuje też misję społeczną i odpowiedzialność za przyszłość".
"Był synem przedwojennych Kresów II Rzeczypospolitej i podtrzymywał etos tego środowiska, w którym obowiązywała serdeczność sąsiedzka i umiłowanie ojczyzny. Swe działania opierał na psychologii i pedagogice, na etosie rodziny, podczas gdy w tamtym czasie władze PRL wprost odwrotnie działały, bo proponowały młodym ludziom oderwanie od tradycji rodziców. Próbowały wyłuskiwać młodzież z tradycyjnego środowiska" - oceniła Lubieniecka.
Już w 2001 r. wychowankowie ks. Zienkiewicza zwrócili się do metropolity wrocławskiego kard. Henryka Gulbinowicza z prośbą o zgodę na podjęcie przez nich modlitw w intencji beatyfikacji ks. Aleksandra Zienkiewicza oraz wyznaczenie świątyń, w których mogłyby być odprawiane msze w tej intencji.
W 2009 r. biskupi podczas 349. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie wyrazili "nihil obstat" w sprawie rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego. Rok później udzielono ks. prałatowi Andrzejowi Dziełakowi "Deputatio postulatoris" – pełnomocnictwo do pełnienia funkcji postulatora w procesie beatyfikacyjnym na szczeblu diecezjalnym.(PAP)
autor: Roman Skiba
ros/ karo/