Dwa kolejne zarządzenia zastępcze w związku z tzw. ustawą dekomunizacyjną wydał wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. Zmieniają one nazwy ul. Stanisława Swobody w miejscowości Boguchwałowice oraz ul. Pstrowskiego w Kaletach.
Drugie z tych nazwisk, należące do górnika, który pod koniec lat 40. ub. wieku miał zainicjować tzw. współzawodnictwo pracy, budzi emocje w Zabrzu, gdzie upamiętniający tę postać pomnik jest jednym z symboli miasta.
To kolejne zarządzenia zastępcze wojewody śląskiego, po tym jak w połowie grudnia wydał on pierwszych dwanaście decyzji w świetle ustawy dekomunizacyjnej. Zmienione zostały wówczas nazwy m.in. Placu Wilhelma Szewczyka w centrum Katowic oraz ronda Edwarda Gierka w Sosnowcu.
Zgodnie z wydanymi jeszcze przed świętami, a opublikowanymi następnie w Dzienniku Urzędowym Woj. Śląskiego kolejnymi zarządzeniami, zmienione zostają nazwy ulic Stanisława Swobody w miejscowości Boguchwałowice w gminie Mierzęcice (na Jana Pawła II) oraz Pstrowskiego w Kaletach (na Ryszarda Kaczorowskiego).
W decyzji dotyczącej Boguchwałowic wojewoda, powołując się na opinię IPN, wskazuje, iż „Stanisław Swoboda był działaczem Polskiej Partii Robotniczej oraz członkiem Armii Ludowej w czasie II wojny światowej. Po wojnie był sekretarzem Komitetu Gminnego PPR w Mierzęcicach oraz przewodniczącym Gminnej Rady Narodowej".
Wojewoda wskazuje, że wobec perspektywy zmiany nazwy ul. Swobody w związku z ustawą poprosił wójta gminy Mierzęcice z prośbą o propozycję nowej nazwy. W odpowiedzi zastępca wójta zaproponował, aby upamiętniała ona Jana Pawła II.
Z kolei w decyzji dotyczącej Kalet wojewoda przytoczył opinię IPN, że „Wincent Pstrowski (1904-1948) był górnikiem, rębaczem dołowym w Kopalni +Jadwiga+ w Zabrzu, od 1946 r. członkiem komunistycznej Polskiej Partii Robotniczej. W ramach działalności propagandowej partii komunistycznej był inicjatorem opartej o wzorce sowieckie stalinowskiej kampanii +współzawodnictwa pracy+ - narzędzia propagandowej mobilizacji robotników wokół haseł komunistycznego obozu władzy”.
„Tym samym ocenić należy, iż fakt honorowania wskazanej postaci w nazwie ulicy sprawia, iż posiada ona charakter nazwy upamiętniającej osobę symbolizującą komunizm” - cytuje opinię IPN wojewoda, który także w wypadku Kalet przystał na zaproponowaną przez miejscowego burmistrza nową nazwę.
Kolejne wydane przez wojewodę śląskiego zarządzenia wynikają z ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej z 1 kwietnia 2016 r.
Ustawa nałożyła na samorządy konieczność zmiany nazw jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, w tym dróg, ulic, mostów i placów, które upamiętniają osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny lub propagujące taki ustrój w inny sposób - w ciągu 12 miesięcy od dnia jej wejścia w życie, czyli do 1 września ub. roku.
W przypadku niewykonania przez samorządy obowiązku zgodnie z ustawą czyni to wojewoda – poprzez tzw. zarządzenie zastępcze – w ciągu trzech miesięcy od terminu obowiązującego samorządy. Zarządzenie to wymaga opinii IPN - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi - co do jego przedmiotu, przy czym oczekiwanie na opinię wstrzymuje bieg terminu na wydanie zarządzenia.
W lipcu ub. roku prezydent podpisał nowelizację ustawy m.in. rozszerzającą katalog niezgodnych z nią obiektów o pomniki. Nowelizacja weszła w życie w trzy miesiące po ogłoszeniu, co oznaczało, że samorządy powinny wykonać jej zapisy do 21 października br. Kolejna nowelizacja, podpisana przez prezydenta 29 grudnia ub. roku, skróciła ten okres do 31 marca br.
Choć w ostatnich tygodniach w kilku województwach wojewodowie zmienili już nazwy ulic poświęcone Wincentemu Pstrowskiemu, w kontekście nowelizacji w Zabrzu toczy się dyskusja nt. przyszłości poświęconego tej postaci charakterystycznego pomnika.
Choć z zabrzańskiego monumentu, który znajduje się na skwerze przy głównej ul. 3 Maja, już przed laty zniknęły napisy uzasadniające upamiętnienie Pstrowskiego, w świetle opinii IPN wydanej w kontekście zmian nazw ulic, najprawdopodobniej także on będzie podlegał ustawie jako „upamiętniający osobę symbolizującą komunizm”.
Ponieważ jednak zabrzański Pstrowski jest na Górnym Śląsku kojarzony jako jeden z symboli miasta, a jednocześnie odnosi się do przemysłowej historii regionu, przedstawiciele miejscowych środowisk zaproponowali niedawno, aby zmienić jego nazwę - na pomnik „górniczego trudu”.
O zaskarżeniu zarządzeń wojewody ws. Placu Wilhelma Szewczyka w Katowicach oraz ronda Edwarda Gierka w Sosnowcu zdecydowali w ostatnich dniach radni tych miast. Wojewoda dotąd nie wydał zarządzeń ws. również podlegającego ustawie b. wojewody śląskiego Jerzego Ziętka, uważanego w regionie m.in. za dobrego gospodarza. Postać tę upamiętniają na Górnym Śląsku m.in. nazwy kilku ulic, a także rondo i pomnik w centrum Katowic i popiersie w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ agz/