Około siedem i pół tysiąca podpisów zgromadzono w Polsce pod ogólnoeuropejską inicjatywą na rzecz praw mniejszości narodowych i etnicznych - Minority SafePack Initiative. W samej Polsce, by głosowanie było ważne, organizatorzy muszą zebrać do 3 kwietnia ponad 38 tysięcy podpisów.
Minority SafePack Initiative jest inicjatywą obywatelską prowadzoną w 27 krajach Unii Europejskiej. Jej celem jest zebranie miliona podpisów poparcia dla wprowadzenia zmian w traktowaniu praw mniejszości narodowych i etnicznych przez struktury UE. W Polsce akcję zbierania podpisów rozpoczęły organizacje mniejszości niemieckiej.
"Państwa unijne podpisały umowę ramową, jednak realizacja poszczególnych zapisów jest dowolna i realizowana przez poszczególne państwa w różny sposób. Chcieliśmy ujednolicenia standardów w traktowaniu mniejszości i zapisania ich w prawie unijnym. Jednak żeby tego dokonać, konieczna okazała się inicjatywa obywatelska, która wymaga zebrania miliona podpisów we wszystkich krajach UE i odpowiedniej liczby poparcia w każdym z krajów. Dla Polski ta pula to nieco ponad 38 tysięcy" - powiedział PAP Bernard Gaida, przewodniczący Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce (VdG).
Przykładem różnego traktowania mniejszości przez poszczególne państwa - według Gaidy - jest sytuacja Polaków i Niemców żyjących poza swoimi ojczyznami.
"Niemcy w Polsce mogą liczyć na dwujęzyczne tablice miejscowości, czego odmawia się Polakom na Litwie. Z drugiej strony Polacy na Litwie mają swoje szkoły z językiem ojczystym jako wykładowym, których Niemcy w Polsce nie mają. Jak więc widzimy, nie jest to gra na jedną konkretną mniejszość, ale wprowadzenie jednolitych zasad dla wszystkich mniejszości żyjących na terenie UE" - podkreślił Gaida.
Akcję rozpoczęto w kwietniu 2017 roku. Koordynująca ją z ramienia VdG Magdalena Lemańczyk powiedziała PAP, że do tej pory struktury mniejszości niemieckiej zebrały około siedem i pół tysiąca podpisów, z czego większość to podpisy na listach prowadzonych przez organizacje Niemców w województwie opolskim. Według Lemańczyk obecnie w skali całej UE zebrano 190 tysięcy podpisów w formie elektronicznej. Niezależnie od formy elektronicznej, głosy poparcia są zbierane w tradycyjny sposób - na papierze i ich liczba nie jest znana.
"To pierwsze podsumowanie. Spływają do nas listy z innych województw. Czasu zostało niewiele, ale jesteśmy dobrej myśli. Kilka dni temu do akcji włączyły się organizacje Ukraińców. Podpisy zbierają wszystkie organizacje mniejszości kaszubskiej. Liczymy także na inne organizacje mniejszości żyjących w Polsce i Polaków, którzy w ten sposób chcą wesprzeć swoich rodaków żyjących poza granicami Polski" - powiedziała Lemańczyk. (PAP)
Marek Szczepanik
masz/ son/