Uznany artysta i wielki patriota, bohater sztuki i ojczyzny - tak Ignacego Jana Paderewskiego określił premier Mateusz Morawiecki w liście odczytanym podczas piątkowego wernisażu w warszawskim Muzeum Narodowym wystawy poświęconej wielkiemu pianiście i mężowi stanu.
"Szczególne miejsce w panteonie zasłużonych dla polskiej niepodległości zajmuje Ignacy Paderewski. Uznany artysta i wielki patriota, bohater sztuki i ojczyzny. (...) Swoją sławę i kunszt muzyczny przekuł on w aktywność na rzecz Polski, wszędzie tam, gdzie dawał koncerty przed międzynarodową widownią, najbardziej wpływowymi postaciami epoki, podkreślał, że pochodzi z ojczyzny, której nie ma na mapie. Jako najbardziej znany Polak swojej epoki był naszym pierwszym ambasadorem. O jego wielkości świadczy również to, że po spełnieniu się marzeń o niepodległej ojczyźnie zrezygnował z kariery artystycznej, aby stanąć na czele polskiego rządu" - napisał premier Mateusz Morawiecki w liście odczytanym podczas wernisażu przez Jacka Sasina z KPRM.
Wiceminister kultury, pełnomocnik rządu ds. obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości Jarosław Sellin przypomniał, że wystawa o Paderewskim otwiera cykl wydarzeń w Muzeum Narodowym związanych z rocznicą. Kolejne odsłony to zaplanowana na czerwiec wystawa poświęcona malarstwu historycznemu Józefa Brandta oraz jesienna ekspozycja poświęcona sztuce okresu odzyskiwania niepodległości.
"Liczę, że ta wystawa będzie stanowiła przyczynek nie tylko dla estetycznych, indywidualnych doznań, ale przyczyni się do poznania przez Polaków bliżej Ignacego Paderewskiego, zaliczonego do sześciu najbardziej zasłużonych dla odzyskania przez Polskę niepodległości postaci" - powiedział Sellin.
Kuratorka wystawy, dr Magdalena Pinker, powiedziała, że organizatorom zależało na tym, "żeby Paderewskiego trochę odkuć z marmurów i pokazać, że to była fascynująca, ale i złożona postać". Wystawa pokazuje pianistę i polityka, o którym mówiono, że "wygrał niepodległość na fortepianie" jako męża stanu, patriotę, któremu Polska zawdzięcza niepodległość, jako człowieka prywatnego, kolekcjonera, filantropa, ale przede wszystkim światowej sławy artystę. U wejścia na wystawę na tle lustrzanych tafli stoi fortepian - to oryginalny instrument Paderewskiego, zrobiony specjalnie dla niego przez firmę Steinway and Sons. na wystawie zobaczyć można więcej instrumentów z domu pianisty - harfę oraz ukulele i jeszcze jeden fortepian.
Kuratorka wystawy, dr Magdalena Pinker, powiedziała, że organizatorom zależało na tym, "żeby Paderewskiego trochę odkuć z marmurów i pokazać, że to była fascynująca, ale i złożona postać". Wystawa pokazuje pianistę i polityka, o którym mówiono, że "wygrał niepodległość na fortepianie" jako męża stanu, patriotę, któremu Polska zawdzięcza niepodległość, jako człowieka prywatnego, kolekcjonera, filantropa, ale przede wszystkim światowej sławy artystę.
Podstawą ekspozycji jest zdeponowana w Muzeum Narodowym kolekcja Paderewskiego, którą sam artysta, w 1930 roku, przed czekającą go operacją, zapisał tej placówce. Operacja, na szczęście, się udała, Paderewski żył jeszcze 11 lat, ale testamentu już nie zmienił. Zapis ten został zrealizowany dopiero w 1951 roku. W kolekcji są dokumenty, pamiątki, obrazy, przedmioty, którymi Paderewski się otaczał w swoim domu w posiadłości Riond-Bosson koło Morges w Szwajcarii. Najbardziej interesującą jego częścią, z punktu widzenia artystycznego, jest zbiór sztuki Dalekiego Wschodu, zwłaszcza chińskich emalii.
Zbiory te były do tej pory pokazywane tylko we fragmentach. "Teraz, z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości, pokazujemy je w skali dotychczas niespotykanej – ponad 600 obiektów. W niewielkim stopniu musieliśmy tylko uzupełnić narrację dotyczącą np. życia politycznego, bo pamiątek je dokumentujących po prostu Paderewski nie zbierał" - powiedziała Pinker.
Wystawa prezentowana jest w sześciu salach. W pierwszej Paderewski pokazany został jako muzyk, gwiazda scen europejskich i światowych. Często mówi się, że Paderewski był najbardziej znanym Polakiem swoich czasów, na jego koncerty przybywały tysiące słuchaczy. W kolejnej sali – pełnej kufrów i waliz - pokazane jest życie człowieka koncertującego na wielu estradach świata i kochającego podróże, przeważnie z koncertami związane. Następna sala poświęcona została życiu prywatnemu artysty. Autorzy wystawy starali się odtworzyć klimat domu Paderewskiego w Riond-Bosson. Są tu m.in. zdjęcia z dzieciństwa Paderewskiego na Podolu, gdzie w 1860 r. przyszły pianista się urodził, portrety jego rodziny i przyjaciół. Prezentowane są też rzeczy osobiste, np. utensylia związane z paleniem papierosów, które towarzyszyły Paderewskiemu przez niemal całe życie.
Kolejna, szósta sala, pokazuje oblicze Paderewskiego jako polityka, pod którego bezpośrednim wpływem prezydent Woodrow Wilson umieścił w swoim programie pokojowym 13 punkt, domagający się utworzenia niepodległego państwa polskiego. "Pokazujemy Paderewskiego w wielu kontekstach politycznych, choćby w momencie, kiedy został premierem, mamy np. – co akurat nie pochodzi z kolekcji Paderewskiego, bo on takich rzeczy nie zbierał – ulotki wyborcze albo listę wyborczą, na której widnieje jego nazwisko. Eksponujemy też – i to już pochodzi z daru – odznaczenia, jakimi go honorowano - od medalu Polonia Devastata, po Polonię Restitutę – Order Odrodzenia Polski, przyznany Paderewskiemu w 1923 roku" - mówiła Pinker. W sali przedstawiającej Paderewskiego jako polityka odtwarzane są fragmenty jego przemówienia z 1940 r. "To bardzo poruszające, bo kiedy mówi +Nie zginie Polska, nie zginie, lecz żyć będzie…+ to słychać, jak głos mu się łamie" - dodała Pinker.
Na wystawie w Muzeum Narodowym można też zobaczyć fragmenty filmu "Sonata księżycowa" z 1937 r., w którym występuje Paderewski grając Poloneza As-dur Chopina, Rapsodię węgierską Liszta, Sonatę księżycową Beethovena i swój utwór – Menuet. Muzyka z tego filmu tworzy muzyczne tło wystawy.
Wystawa "Paderewski" będzie czynna od 17 lutego do 20 maja 2018 r. (PAP)
autor: Agata Szwedowicz
aszw/ itm/