Przez dwa tygodnie w muzeum Mauritshuis w Hadze naukowcy badać będą przy pomocy skanera i aparatu rentgenowskiego XVII-wieczne arcydzieło "Dziewczynę z perłą" pędzla Jana Vermeera. Olejny obraz Holendra nazywany bywa "Mona Lisą północy" lub "holenderską Mona Lisą".
Naukowcy z muzeum Mauritshuis w Hadze postanowili posłużyć się najnowszą technologią, by zbadać jeden z najbardziej cenionych obrazów w ich zbiorach - "Dziewczynę z perłą" pędzla Jana Vermeera.
Jak podała AP, od poniedziałku przez dwa tygodnie "eksperci skierują nowoczesną maszynę skanującą na XVII-wieczne arcydzieło przedstawiające młodą kobietę, której zagadkowe spojrzenie zyskało jej przydomek holenderskiej Mona Lisy".
Dyrektor Mauritshuis Emilie Gordenker poinformowała, że namalowany ok. 1664 r. obraz olejny był ostatnio badany w 1994 r. w trakcie konserwacji.
Odtąd w technologii dokonał się znaczący postęp, który - jak twierdzą władze muzeum - sprawia, że "skanery i aparaty rentgenowskie mogą dostarczyć nowych informacji na temat tego, jak Vermeer malował dziewczynę oraz farb i materiałów, z których korzystał".
Muzeum Mauritshuis w Hadze zaprasza widzów do oglądania procesu skanowania obrazu Vermeera.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
edytor: Paweł Tomczyk
gj/ pat/