Jeden z 39 medali zdobytych przez reprezentację Norwegii w zimowych igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu to brąz w curlingu odebrany rosyjskiej parze za doping. Przy tej okazji przypomniano, że amerykański skoczek na uczciwie wywalczone trofeum czekał aż 50 lat.
Alesandr Kruszelnicki z żoną Anastazją Bryzgałową w meczu o brązowy medal pokonali w Pjongczangu parę norweską Magnusa Nedregrottena i Kristin Skaslien, lecz badanie antydopingowe wykazało u Kruszelnickiego obecność zakazanego meldonium.
Norweski dziennikarz i historyk sportu Halvor Kleppen, autor właśnie wydanej książki zatytułowanej „Zimne Igrzyska”, przypomniał, że takie sytuacje są w ostatnich czasach częste i sportowcy otrzymują swoje uczciwe wywalczone medale po tygodniach, miesiącach, a nawet latach.
Jak podkreślił, norwescy curlingowcy w Pjongczangu czekali na decyzję Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego zaledwie tydzień, lecz norwesko-amerykański skoczek narciarski Anders Haugen otrzymał swój medal dopiero po... 50 latach.
Haugen podczas pierwszych zimowych igrzysk w Chamonix w 1924 roku reprezentował USA i w konkursie na dużej skoczni powinien zająć trzecie miejsce. Sędziowie przyznali jednak brązowy medal Norwegowi Thoreilfowi Hauge.
Jak przypomniał Kleppen, dopiero w 1974 roku norweski historyk sportu i sędzia skoków narciarskich Jacob Vaage z okazji spotkania w Oslo weteranów olimpiady w Chamonix szczegółowo przeanalizował kontrowersyjny konkurs, protokoły, punktacje, protesty, decyzje sędziów oraz opowiadania zebranych norweskich uczestników tej olimpiady.
„Według opisów zawodów wszyscy widzieli, że Haugen skoczył dalej, lecz zajął czwarte miejsce. Powodem była niekompetencja sędziów, którzy popełnili błąd w liczeniu punktów, a później najprawdopodobniej pomylili podobne dla nich nazwiska Haugen i Hauge” - wyjaśnił Kleppen.
Haugen, który wyemigrował do USA w 1908 roku, dopiero w wieku 86 lat odwiedził Norwegię, po tym jak we wrześniu 1974 r. MKOl, natychmiast po przedstawieniu opinii Vaagena, podjął decyzję o przyznaniu mu brązowego medalu z Chamonix.
Uroczystość przekazania trofeum odbyła się już w pięć dni po decyzji MKOl w muzeum narciarstwa w kompleksie sportowym Holmenkollen w Oslo, a sam medal przekazała Haugenowi Anna Maria Magnusen, córka zmarłego na zapalenie płuc w 1934 roku Thorleifa Hauge.
„Haugen czekał długo, lecz na szczęście MKOl zdążył ze zmianą decyzji i otrzymał swój medal na dziesięć lat przed śmiercią. Jest to jedyny amerykański medal olimpijski w skokach narciarskich” - przypomniał Kleppen.
Zbigniew Kuczyński(PAP)
kucz/ cegl/