Wystawa "Znaki wolności. O trwaniu polskiej tożsamości narodowej" pozwoli przyjrzeć się wysiłkom odzyskania i utrwalenia niepodległości przez nasz kraj - powiedział wiceminister kultury Jarosław Sellin, podczas konferencji prasowej nt. przygotowywanej ekspozycji.
"Wystawa o której dzisiaj mówimy (została) bardzo ciekawie pomyślana, bo mająca uruchomić refleksję nad właściwie całym polskim losem w XX w." - powiedział wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin podczas konferencji na Zamku Królewskim w Warszawie. Jak podkreślił, ekspozycja nie skupi się tylko na "historii sprzed stu lat", ale pozwoli także przyjrzeć się "wysiłkom utrwalenia polskiej niepodległości, ponownego jego odzyskiwania, oporowi przeciwko tym, którzy nam tę niepodległość odbierali".
Sellin wyraził nadzieję, że, wystawa "Znaki wolności. O trwaniu polskiej tożsamości narodowej", realizowana w ramach programu "Niepodległa", przyciągnie na Zamek Królewski wiele osób i sprawi, "że odwiedzający (ją) - czy Polacy, czy cudzoziemcy - będą po prostu lepiej rozpoznawali najnowszą historię Polski".
Wiceminister kultury ocenił, że oryginalność wystawy "Znaki wolności..." kryje się w tym, że przedstawi ona "dzieła sztuki, wybitne, ikoniczne wręcz obrazy związane z polską historią, z legendami polskiej historii, ale też (...) będą fotografie, muzyka, narracja, nawet muzyka współczesna - rockowa i bluesowa - czyli ta +oporowa+, która organizowała emocje pokoleń w najnowszych dziejach Polski w stosunku do reżimu komunistycznego".
Jak powiedział dyrektor Zamku Królewskiego Wojciech Fałkowski, ekspozycja ta "jest planowana jako wystawa historyczna i ideowa", a także "nieść przesłanie dotyczące ostatnich 200 lat naszego trwania narodowego i odbudowy państwowości".
"Z jednej strony ma wyraźnie pokazywać naszą tożsamość narodową, nasz wysiłek, który doprowadził do wskrzeszenia państwa i Polski po I wojnie światowej, i przetrwanie tego dramatycznego wieku XX. Z drugiej strony ma bardzo wyraźnie wzbudzać emocje i tworzyć więź emocjonalną z widzami (...), którzy mają wychodzić (z niej) poruszeni, nie tylko wyedukowani; wytrąceni z takiego spokojnego myślenia o przeszłości na rzecz patrzenia na tę naszą historię ostatnich 200 lat z zaangażowaniem i emocjami" - zauważył Fałkowski.
Z kolei dyrektor departamentu Dziedzictwa Kulturowego w MKiDN Paulina Florjanowicz zauważyła, że "stulecie odzyskania niepodległości to wydarzenie, które budzi emocje i są to wyłącznie pozytywne emocje". "Myślę, że ta wystawa jeszcze ten przekaz wzmocni; na to bardzo liczymy" - podkreśliła. Jak dodała, "takie wystawy (...) mają podnieść rangę programu +Niepodległa+, podnieść rangę tej marki".
Wystawa, której otwarcie zaplanowano na listopad br., składać się będzie z ponad 500 dzieł sztuki polskiej, m.in. obrazów autorstwa Jana Matejki, Jacka Malczewskiego i Maksymiliana Gierymskiego, a także rzeźb, grafik i filmów. Przytoczone zostaną także świadectwa "ojców założycieli" suwerennej Polski - Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego. Dodatkowo znajdą się na niej umówienia poszczególnych etapów dziejów narodowych i faktów historycznych.
Współorganizatorami przedsięwzięcia są Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Wojskowego, a także Centrum Edukacji Obywatelskiej, Muzeum Literatury i Muzeum Wojska Polskiego. Wystawę będzie można oglądać do marca 2019 r.(PAP)
autorka: Nadia Senkowska
edytor: Paweł Tomczyk
nak/ pat/