100 lat temu, 28 czerwca 1922 r., na czele rządu stanął Artur Śliwiński. Jego nominacja była efektem kilkutygodniowego kryzysu rządowego spowodowanego niechęcią Naczelnika Państwa i większości parlamentarnej. Nowy gabinet przetrwał 9 dni, formalnie najkrócej w dziejach wolnej Polski.
100 lat temu, 16 lipca 1922 r., odbyła się w Katowicach uroczystość zjednoczenia Górnego Śląska z Polską przez symboliczne przejęcie ziemi śląskiej przez rząd RP. Podpisano wówczas Akt Objęcia Górnego Śląska. Moment ten oznaczał zakończenie długotrwałej walki zbrojnej i politycznej o powrót tego regionu w granice Polski.
100 lat temu, 20 czerwca 1922 r., do Katowic wkroczyły oddziały Wojska Polskiego. W ten sposób rozpoczął się proces przejmowania terytoriów przyznanych Polsce w wyniku trzech Powstań Śląskich. Górny Śląsk stał się podstawą rozwoju gospodarczego odrodzonego państwa.
Na przełomie października i listopada 1918 r. wobec rozpadu monarchii austro-węgierskiej i zapowiedzi bliskiej klęski Niemiec Polacy coraz wyraźniej odczuwali, że odbudowa niepodległego państwa polskiego jest bliska.
Czołowi politycy polscy tamtych czasów zdawali sobie sprawę z kosztów konfliktu wewnętrznego i dlatego ograniczali jego skalę. O skutecznym odrodzeniu państwa zdecydowała jedność władzy – mówi PAP prof. Krzysztof Kawalec, historyk z Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Instytutu Pamięci Narodowej. Posunięcia Dmowskiego i Piłsudskiego stworzyły warunki do budowy struktur państwa – dodaje.
Wyzwania, z jakimi Polska musiała się mierzyć po odzyskaniu w 1918 r. niepodległości, były zupełnie wyjątkowe w historii i Polska im sprostała, czego nie zmienia nawet późniejsza przegrana w 1939 r. – mówi PAP brytyjsko-polski historyk Adam Zamoyski.
Polska, żeby przetrwać, musi być silna jednością i wspólnotowością. Ci, którzy się wypisują z polskiej wspólnoty, niech powiedzą to jasno, bo konsekwencją ich działań jest to, że gdzieś tam na końcu suwerennej Polski po prostu nie będzie - mówi PAP wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.
11 listopada to wyjątkowa data, jedno z najważniejszych, symbolicznych wydarzeń w roku o niezwykłym ładunku patriotycznym i ładunku historycznej pamięci - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości wręczenia nominacji generalskich w Belwederze.