W sobotnim wydaniu ogólnoczeskiego dziennika ”Lidove Noviny” kilka artykułów poświęcono historii polskich Żydów, zamieszczono też przedruki z polskich mediów, a także wywiad z historykiem prof. Andrzejem Nowakiem, który mówił m.in. o ustawie o IPN.
Wprowadzeniem do tematu jest tekst dyrektora Instytutu Polskiego w Pradze Macieja Ruczaja „W kraju Polin”. Sygnalizuje on historyczne fakty, których rocznice przypadają w tych miesiącach – Marca 1968 roku i powstania w getcie warszawskim. Przypomina o Radzie Pomocy Żydom "Żegota" i o Irenie Sendler. Tematy te rozwinięto w kolejnych artykułach.
Komentator „Lidovych Novin” Zbyniek Petraczek przypomniał czterokrotnie wznawianą książkę Jirzego Langera „Dziewięć bram”, która była rezultatem pobytu autora w środowiskach chasydów w Galicji. Ten nieistniejący już świat, jakże odmienny od środowiska zasymilowanych czeskich Żydów, Czesi i Słowacy zobaczyli, kiedy galicyjscy Żydzi uciekali przed Armią Czerwoną w 1920 roku. Część chasydów dotarła wtedy do środkowych Czech, ale później wróciła do Polski. Petraczek podjął temat nieistniejącego już świata polskich Żydów.
Historii polskich Żydów poświęcony jest tekst Krzysztofa Zwolińskiego. „Nie potrafimy odpowiedzieć na pytanie, co by było, gdyby nie było wojny, okupacji i Holokaustu. Może po setkach lat życia osobno chociażby w górnych warstwach społeczeństwa mogłoby być ono wspólne? W szerszej skali bez wątpienia by do tego nie doszło, bo trudno sobie wyobrazić, że miliony ludzi traci swoją tożsamość – to przecież jest podstawa asymilacji” – pisze Zwoliński, sumując wieki polsko–żydowskiego współistnienia.
Bardzo aktualnym tematom poświęcony jest wywiad z krakowskim historykiem Andrzejem Nowakiem, którego eseje wyszły w Czechach. Jest w nim mowa m.in. o nowelizacji ustawy o IPN. Odpowiadając na jedno z pytań, Nowak mówi: „Cała ta historia jednak przyniosła jedną dobrą rzecz: pisano o tym i mówiono we wszystkich telewizjach świata i dziś jest jasne, że każdy, kto użyje połączenia +polskie obozy koncentracyjne+, robi to świadomie i atakuje Polskę, nie z niewiedzy, ale specjalnie. Dzięki temu wiemy, na czym stoimy”.
W sobotnich „Lidovych Novinach” nie brak informacji o Irenie Sendler, nazwanej „Schindlerem w spódnicy”. Schindler był sudeckim Niemcem, który uratował 1200 Żydów przed transportem do obozów koncentracyjnych. Informacje o Irenie Sendler zawiera recenzja książki „Dzieci Ireny” amerykańskiej historyczki Tilar J. Mazzeo. Książka ukazała się po czesku w 2017 roku. W kwietniu 2018 r. na tutejszym rynku wydawniczym pojawią się pamiętniki Adama Czerniakowa, przewodniczącego Judenratu w warszawskim getcie. Fragmenty przejmujących zapisków można przeczytać w sobotnich „LN”.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
ptg/ klm/ mc/