Na toruńskiej Barbarce - w miejscu masowych straceń ludności polskiej przez hitlerowców w 1939 r. - odbyła się w sobotę po raz siódmy gra terenowa upamiętniająca żołnierzy wyklętych. Główna nagroaę -przechodnia szabla - trafiła do Zespołu Szkół Samochodowych.
"To już siódma edycja gry terenowej poświęconej żołnierzom wyklętym na toruńskiej Barbarce. Jest ona organizowana w celu budowania postaw patriotycznych i obywatelskich oraz tożsamości narodowej. Test wiedzy historycznej jest jednym z elementów tej gry. Wśród dyscyplin, w których muszą się wykazać uczestnicy gry są np. pokonanie parku linowego, udzielanie pierwszej pomocy, rozpalanie ogniska, umiejętność posługiwania się mapą i kompasem, rzut granatem ćwiczebnym oraz strzelectwo. Celem wydarzenia jest także aktywizacja dzieci i młodzieży, wyciągnięcie ich sprzed komputerów, tabletów i telefonów komórkowych" - powiedział PAP organizator wydarzenia, radny miejski Prawa i Sprawiedliwości, Karol Wojtasik.
Uczestnikami gry byli uczniowie starszych klas toruńskich szkół podstawowych, gimnazjów oraz szkół średnich. Organizatorami są Fundacja Polska Tożsamość oraz m.in. nauczyciele i wykładowcy akademiccy.
Uczestnicy gry złożyli hołd pomordowanym na Barbarce w 1939 roku przez hitlerowców, składając przy granitowym monumencie kwiaty oraz zapalając znicze.
Główną nagrodę dla zwycięzców siódmej edycji imprezy ufundował b. szef MON Antoni Macierewicz. Przechodnia szabla trafiła do Zespołu Szkół Samochodowych. Przez ostatnie trzy lata zwyciężał Zespół Szkół nr 10 w Toruniu, do którego poprzednia szabla trafiła na własność.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest obchodzony 1 marca. Ustanowił go w 2011 r. parlament "w hołdzie Żołnierzom Wyklętym - bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu". 1 marca 1951 r. w więzieniu na warszawskim Mokotowie, po pokazowym procesie, władze komunistyczne rozstrzelały siedmiu członków niepodległościowego IV Zarządu Głównego Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość".
Masowe aresztowania prowadzone przez hitlerowców w Toruniu rozpoczęły się w połowie października 1939 roku. Zatrzymani pochodzili z Torunia i okolicznych miejscowości. Byli to przede lekarze, adwokaci, nauczyciele, księża, przedsiębiorcy, a także młodzi ludzie w wieku 16-20 lat. Byli więzieni w nieludzkich warunkach w starym Forcie VII. Po koniec października hitlerowcy rozpoczęli wywózkę więźniów i przeprowadzenie egzekucji na Barbarce.
Pierwsze stracenia na Barbarce miały miejsce 28 października 1939 r. Według relacji świadków, rozstrzelano wówczas ok. 130 osób. Kolejne grupy więźniów przewożono na miejsce straceń raz-dwa razy w tygodniu. Zamordowani byli grzebani w masowych grobach. Pod koniec wojny, na polecenie Niemców, rozkopano mogiły i spalono wiele szczątków.
Według ustaleń historyków, na Barbarce stracono prawie 600 osób. Podczas prac ekshumacyjnych we wrześniu i październiku 1946 r. odkryto siedem masowych grobów, o szerokości 2-4 metrów i długości 3,5-27 metrów. Z jednej z mogił wydobyto 87 ciał ludzkich m.in. z przestrzelonymi czaszkami. Znaleziono także ciała spalone przez Niemców. Zwłoki i szczątki zmarłych ekshumowano i pochowano na jednym z toruńskich cmentarzy.
W 70. rocznicę pierwszych rozstrzeliwań, wzniesiono monumentalny pomnik, będący dziełem prof. Marina Molendy. Granitowa rzeźba przedstawia postać ze skrępowanymi rękoma, która wpada do mogiły. Na cokole pomnika umieszczono tablicę z nazwiskami prawie 300 pomordowanych, które udało się ustalić. (PAP)
autorzy: Tomasz Więcławski, Jerzy Rausz
twi/ rau/ aszw/