Premier Mateusz Morawiecki, prezes PiS Jarosław Kaczyński, marszałkowie Sejmu i Senatu oraz ministrowie i politycy PiS wzięli udział we wtorkowej, porannej mszy św. w kościele seminaryjnym i w apelu pamięci przed Pałacem Prezydenckim w 8. rocznicę katastrofy smoleńskiej.
Msza święta w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca na Krakowskim Przedmieściu oraz apel pamięci o godz. 8.41 były pierwszymi punktami rocznicowych uroczystości państwowych.
W mszy i apelu wzięli udział m.in.: premier Mateusz Morawiecki, prezes PiS Jarosław Kaczyński, marszałkowie Sejmu i Senatu Marek Kuchciński oraz Stanisław Karczewski, wicepremier Beata Szydło, wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, szefowie MON Mariusz Błaszczak i MSWiA Joachim Brudziński oraz szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin.
Po mszy św. w intencji ofiar katastrofy, jej uczestnicy przeszli pod Pałac Prezydencki, gdzie o godz. 8.41 - w godzinę katastrofy sprzed ośmiu lat, odbył się apel pamięci, podczas którego wyczytano nazwiska osób, które 10 kwietnia 2010 r. zginęły pod Smoleńskiem. Prezes PiS złożył wieniec przed tablicami upamiętniającymi ofiary tragedii z 10 kwietnia 2010 r.
Przed Pałacem ułożono krzyż z białych i czerwonych zniczy, umieszczono zdjęcie pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich, po dwóch stronach znajdowały się flagi narodowe, była też asysta wojskowa.
Modlitwę w intencji wszystkich, którzy zginęli pod Smoleńskiem osiem lat temu poprowadził ojciec Zdzisław Tokarczyk. Jak mówił po modlitwie, "nasze życie zmienia się, ale się nie kończy". "I z taką wiarą przychodziliśmy tutaj przez osiem lat, wierni tym, którzy zginęli pod Smoleńskiem. Przychodziliśmy i duchowo tutaj też będziemy, będziemy się za nich modlić, pamiętać o tym czasie, który był dla nas tak bardzo trudny i bolesny, który pomimo upływu lat i czasu, dalej w nas żyje. I musimy zachować w sobie tę pamięć o Smoleńsku i ponieść nią w inne pokolenia, przyszłe pokolenia" - powiedział Tokarczyk.
Na czas uroczystości związanych z miesięcznicą teren od wysokości ulicy Królewskiej do placu Zamkowego został ogrodzony metalowymi barierkami; fragment Krakowskiego Przedmieścia jest zamknięty, autobusy zostały skierowane na objazdy, teren zabezpieczają policjanci.
Po południu na Placu Piłsudskiego rozpocznie się oficjalna uroczystość z udziałem najwyższych władz państwowych. Podczas niej na obszarze zielonym między pl. Piłsudskiego a ul. Królewską zostanie odsłonięty zostanie Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r.
Z kolei przed budynkiem Garnizonu Warszawa, naprzeciwko Placu Piłsudskiego zostanie też wmurowany kamień węgielny pod pomnik prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. Według zapowiedzi miałby on zostać odsłonięty jesienią.
Wieczorem zostanie odprawiona msza w bazylice Archikatedralnej, po której odbędzie się marsz pamięci z Placu Zamkowego na Plac Piłsudskiego.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa, Katarzyna Krzykowska
kos/ ksi/ agz/