Nikt z rządu nie poleciał do Katynia, bo 10 kwietnia to data, która przypomina nam głównie o Smoleńsku; rocznicę zbrodni katyńskiej obchodzimy 13 kwietnia - podkreślił szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. Jego zdaniem, by uczcić pamięć ofiar zbrodni, rząd nie musi lecieć do Katynia.
We wtorek, w 8. rocznicę katastrofy smoleńskiej w Warszawie odsłonięto Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r.
W internetowej telewizji wpolsce.pl Sasin wskazywał, że pomnik smoleński nie jest jeszcze ukończony i dojdą do niego kolejne elementy. Jak dodał, w otoczeniu pomnika powstać ma "zielona ściana pamięci z żywopłotu, symbolizująca żywą pamięć", stanie także krzyż - symbol pamięci wyrażanej pod Pałacem Prezydenckim po katastrofie smoleńskiej.
Z kolei w internetowej telewizji wp.pl Sasin był pytany, czy trzeba będzie pilnować pomnika i wystawić przy nim wartę. "Jeśli komuś przychodzi do głowy dzisiaj w Polsce, żeby atakować pomnik, który czci wszystkie ofiary największej (...) tragedii, która dotknęła naród polski po II wojnie światowej, to naprawdę pokazuje, że nie jest z nami do końca dobrze" - oświadczył minister.
"Nie potrafię znaleźć usprawiedliwienia dla tego typu działań, również dla zapowiedzi rozbierania tego pomnika. To wypowiedzi, które stawiają ludzi, którzy je formułują, poza naszym kręgiem cywilizacyjnym" - dodał Sasin.
Polityk odniósł się do zarzutu części rodzin ofiar katastrofy, że zaproszenia na państwowe obchody zostały przekazane mailowo w ostatniej chwili. "Jesteśmy inicjatywą społeczną, trudno oczekiwać od społecznego komitetu, że będzie dysponował adresami wszystkich (rodzin ofiar katastrofy), że będzie w stanie zorganizować akcję zaproszenia tak wielkiej liczby osób" - zauważył minister. Zdaniem Sasina, droga mailowa jest dziś normalną drogą komunikacji, która nikogo nie powinna obrażać.
Sasin pytany był również o to, czy rząd zapomniał o upamiętnieniu ofiar zbrodni katyńskiej. Minister podkreślił, że nikt z rządu nie poleciał do Katynia, ponieważ "10 kwietnia nie jest dniem szczególnie związanym z rocznicą zbrodni katyńskiej, a dniem pamięci ofiar Katynia jest 13 kwietnia". Dodał jednocześnie, że delegacja rządowa nie musi lecieć do Katynia, żebyśmy uczcili ofiary zbrodni katyńskiej.
10 kwietnia 2010 r. o godz. 8.41 samolot Tu-154M z delegacją udającą się na obchody 70-lecia zbrodni katyńskiej rozbił się pod Smoleńskiem. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką, wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych. (PAP)
autor: Aleksandra Rebelińska
reb/ par/