W Kościele wschodnim przypada we wtorek tzw. Radonica - w okresie paschalnym tradycyjny dzień wspominania zmarłych. W województwie podlaskim prawosławni odwiedzają w tym dniu cmentarze i modlą się za zmarłych.
Okres paschalny jest w Cerkwi najważniejszym czasem na wspominanie zmarłych. Jak tłumaczą duchowni, chrześcijanie spieszą wtedy na groby bliskich, by podzielić się z nimi radosną nowiną, że Chrystus zmartwychwstał.
W tym czasie dniem modlitw jest przede wszystkim tzw. Radonica - wypadająca w drugi wtorek po Zmartwychwstaniu Pańskim. Nazwa pochodzi od słowa "radość" i ma przypominać o radości płynącej ze zmartwychwstania Chrystusa. W niektórych krajach tradycją jest przynoszenie tego dnia na cmentarze jedzenia, by - po modlitwach w cerkwi - przy grobach bliskich spożyć posiłek i wspominać zmarłych. W województwie podlaskim, gdzie są największe w kraju skupiska wiernych Cerkwi, duży ruch na cmentarzach był też w minioną sobotę.
W Kościele prawosławnym oddawanie czci zmarłym 1 i 2 listopada, praktykowane przez katolików, nie należy do tradycji. W listopadzie takim dniem jest dla nich tzw. rodzicielska sobota. Cerkiewnosłowiańskie określenie "sobota rodzicielska" mówi nie tyle o modlitwie za rodziców, ile za tych, którzy odeszli już do przodków. Ten dzień zwany jest też "sobotą dymitriewską", bo to ostatnia sobota przed dniem św. Dymitra, obchodzonym w Cerkwi zawsze 8 listopada. W tym roku będzie to 3 listopada, ale np. cztery lata temu wypadł 1 listopada, czyli w katolicki dzień Wszystkich Świętych, a pięć lat temu w Dzień Zaduszny.
Przedstawiciele polskiej Cerkwi liczbę wiernych w kraju szacują na 450-500 tys. Według danych GUS - uznawanych przez hierarchów za niemiarodajne - w ostatnim spisie powszechnym przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ wus/