Autorka książki "Sendlerowa. W ukryciu" Anna Bikont jest tegoroczną laureatką Nagrody im. Adama Mickiewicza, wchodzącej w skład Poznańskiej Nagrody Literackiej. Nazwisko wyróżnionej ogłoszono we wtorek w Poznaniu. Wręczenie nagrody odbędzie się pod koniec maja w Centrum Kultury Zamek.
Książka ukazała się w 2017 r. nakładem wydawnictwa Czarne. Nazwisko laureatki ogłosił we wtorek rektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza prof. Andrzej Lesicki.
Poznańska Nagroda Literacka przyznawana jest od 2015 roku. Ma dwie kategorie. Organizatorami i fundatorami wyróżnienia są Miasto Poznań oraz Uniwersytet im. Adama Mickiewicza.
Za wybitne zasługi dla polskiej literatury i kultury wręczana jest Nagroda im. Adama Mickiewicza w wysokości 60 tys. zł. Zwycięzca drugiej kategorii – twórca do 35. roku życia, który wykazał się znaczącym, innowacyjnym dorobkiem w dziedzinie literatury, humanistyki oraz popularyzacji kultury literackiej otrzymuje Nagrodę-Stypendium im. Stanisława Barańczaka w wysokości 40 tys. zł.
Anna Bikont odbierze nagrodę 25 maja w trakcie gali zorganizowanej w Centrum Kultury Zamek. Tego samego dnia wręczona zostanie Nagroda-Stypendium im. Stanisława Barańczaka.
Jak powiedział we wtorek przewodniczący kapituły Poznańskiej Nagrody Literackiej prof. Piotr Śliwiński, nagrodzona książka to rzecz "wyróżniająca się korzystnie pod każdym względem na tle współczesnego reportażu i współczesnej biografistyki".
„Koniunktura na dokumentalistykę sprawiła, że powstaje sporo książek efektownych, ale słabo udokumentowanych. Raczej rozjątrzających obraz postaci, obraz spraw, niż prowadzących do jakiejś istotnej konkluzji. Tutaj mamy książkę świetnie udokumentowaną, atrakcyjną, ciekawą dla czytelnika - wręcz porywającą opowieść” - powiedział.
Prof. Śliwiński podkreślił, że książka Bikont stanowi portret środowiska niosących ratunek w latach okupacji i uratowanych. Dodał, że na uwagę zasługuje sposób, w jaki autorka potraktowała główną bohaterkę.
"Ona ją, wbrew pozorom, demitologizuje. Irena Sendlerowa jest bohaterką lat okupacji, jej zasługi są nie do przecenienia, aczkolwiek legenda je wyolbrzymiła – legenda i instrumentalizacja, także ta polityczna. Od czasu do czasu potrzebowaliśmy bohatera narodowego, osoby, która byłaby dowodem na to, że nasze zasługi dla ratowania Żydów są większe niż się zwykle sądzi. Mitologizacja odebrała tej historii część prawdy – autorka zwraca proporcje tej historii. Odbiera coś z mitycznych zasług, nie pomniejszając w istocie roli Sendlerowej” - powiedział.
Przewodniczący kapituły był pytany przez dziennikarzy o to, czy na decyzję o wyborze laureata nie wpłynęła bieżąca dyskusja, dotycząca relacji Polaków i Żydów w czasie II wojny światowej.
"Prawdopodobnie nie unikniemy przypuszczeń, że debata o tych sprawach działała na nas, ale gdyby jedynym powodem czy głównym powodem nagrodzenia tej książki miały być te okoliczności, to byśmy jej nie wyróżnili. Absolutnie było potrzebne, żeby to była książka wybitna” – zapewnił.
Wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski ogłosił we wtorek, że nominacje do Nagrody-Stypendium im. Barańczaka otrzymali: Szczepan Kopyt za zbiór "z a b i c", Wiktor Marzec za książkę "Rebelia i reakcja. Rewolucja 1905 roku i plebejskie doświadczenie polityczne" oraz Ilona Witkowska za tom "Lucyfer zwycięża". Stypendysta zostanie ogłoszony i nagrodzony w trakcie gali 25 maja.
Poznańska Nagroda Literacka została powołana na początku 2015 r. Ustanowili ją wspólnie, po śmierci Stanisława Barańczaka, prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak oraz prof. Bronisław Marciniak, ówczesny rektor UAM.
W skład kapituły nagrody wchodzą naukowcy i twórcy: prof. Inga Iwasiów, prof. Bogumiła Kaniewska, Jarosław Mikołajewski, prof. Piotr Śliwiński, Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki, prof. Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, prof. Szymon Wróbel oraz dr Marcin Jaworski.
Prof. Śliwiński powiedział, że Poznańska Nagroda Literacka wyróżnia się na tle innych przyznawanych w Polsce nagród.
"Składa się na nią miasto i uniwersytet – nie tylko w sensie finansowym, ale i prestiżowym. Ona nie jest, jak większość innych nagród, konkursem na książkę ubiegłoroczną. Wyłanianie książki najlepszej w ubiegłym roku jest podniecające dla publiczności, ale frustrujące dla kapituły i może mniej sprawiedliwe dla samej literatury. Mogąc wybierać spośród książek wydanych w ciągu minionych trzech lat, mamy prawo korzystać z przeoczeń, które zdarzają się innym kapitułom” – powiedział.
"O znaczeniu tej nagrody decyduje też to, że ona nie ma celebryckiego, +laureackiego+ charakteru. Myślę, że tej nagrodzie towarzyszy pewna śmiałość zwracania się ku bardzo wartościowym pisarzom, którzy jednak nie są w centrum sceny literackiej. Nagroda powinna wzbudzać dyskusję i sugerować czytelnikom zainteresowanie się kimś innym, niż te 5 proc., którymi interesują się wszyscy"- dodał.
W 2017 r. laureatem Nagrody im. Adama Mickiewicza został poeta, prozaik, eseista prof. Tadeusz Sławek, Nagrodę-Stypendium im. Stanisława Barańczaka odebrała poetka Małgorzata Lebda. Laureatami pierwszej edycji zostali prozaik i tłumacz Zbigniew Kruszyński oraz poetka i ilustratorka Kira Pietrek. Rok później nagrodzeni zostali pisarz i poeta Erwin Kruk, oraz reporterka i pisarka Magdalena Kicińska.(PAP)
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ itm/
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ itm/