Kilkaset osób skorzystało w sobotę z możliwości zwiedzenia udostępnionej po raz pierwszy wieży zegarowej monumentalnej Elektrociepłowni Szombierki w Bytomiu. Był to jedno z wydarzeń tegorocznego święta Szlaku Zabytków Techniki Woj. Śląskiego – Industriady.
Nieczynna Elektrociepłownia Szombierki to jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów poprzemysłowych na Górnym Śląsku. Architektura zakładu to dzieło Georga i Emila Zillmannów, twórców m.in. zabytkowego osiedla robotniczego Nikiszowiec w Katowicach. Inspirowana jest średniowiecznymi zamkami pruskimi, z nawiązaniami do modernizmu: kompleks ma potężne ceglane mury, strzeliste okna, wewnętrzny dziedziniec, trzy 120-metrowe kominy i wieżę zegarową.
Prywatny inwestor, który w 2016 r. kupił zabytkową Elektrociepłownię, na początku tego roku otrzymał 13,8 mln zł do oszacowanego na 21,8 mln zł unijnego projektu, zakładającego zabezpieczenie niszczejącego kompleksu i rozpoczęcie w jego części – dawnej hali turbin o powierzchni ok. 1,3 tys. m kw., z balkonami i krużgankami - działalności kulturalnej.
W ub. roku, po kilku latach przerwy Elektrociepłownia po raz pierwszy została udostępniona do zwiedzenia podczas Industriady. To coroczna impreza promująca industrialne dziedzictwo regionu - wypełniona koncertami, wystawami, konkursami, prezentacjami czy warsztatami. W tym roku jej 517 wydarzeń przygotowano w 44 obiektach w 29 miastach regionu.
Jednym z tych obiektów była ponownie Elektrociepłownia. Jej właściciel, we współpracy z bytomskimi instytucjami kulturalnymi, przygotował szereg wydarzeń; również w piątek, w ramach poprzedzającego właściwe wydarzenie „Rozruchu Maszyn”. W sobotę można było – podobnie, jak w ub. roku – obejrzeć z przewodnikiem część wnętrz obiektu. Nowością była wycieczka na 40-metrową wieżę elektrociepłowni.
To unikalna budowla, z drugimi co do wielkości tarczami zegarowymi w Polsce (większą ma warszawski Pałac Kultury i Nauki). Powstała – wraz z zasadniczą częścią kompleksu – w latach 1915-1920 jako wieża wodna (zbudowano też wtedy jeszcze jedną, niższą, wieżę nawęglania). Umieszczono w niej na dwóch poziomach osiem cylindrycznych zbiorników wodnych o pojemności 70 m sześc. wody każdy (siedem z nich zawierało tzw. kondensat, czyli wodę zmiękczoną; jeden – wodę pitną).
W 1925 r. między czterema górnymi zbiornikami zainstalowano mechanizm zegarowy firmy Siemens. Niewielki silnik elektryczny o mocy 2 kilowatów napędzał – poprzez mechanizm zegarowy, zestaw przekładni i ramion - wskazówki czterech podświetlanych tarcz zegarowych o średnicy pięciu metrów każda (największe wskazówki ważą po ok. 100 kg).
Jak zapewniali w sobotę oprowadzający grupy przewodnicy, mechanizm powinien być sprawny; ukradziono jedynie zasilające go kable i transformatory, a zatem może uda się go jeszcze w przyszłości uruchomić.
Elektrociepłownia Szombierki powstała pierwotnie jako elektrownia. Inwestorem i pierwszym właścicielem była należąca do górnośląskiej linii rodu Schaffgotshów spółka Schaffgotsh Bergwerksgesellschaft. W latach 1939-1944 zakład osiągnął maksymalną moc 100 MW, pracowało w nim wówczas ponad 900 osób.
Po wojnie moc wzrosła jeszcze do 108 MW. W latach 70. ub. wieku przekształcono Szombierki w elektrociepłownię. W latach 1995–1998 zakład zakończył wytwarzanie energii elektrycznej. Później był jeszcze źródłem rezerwowo-szczytowym systemu ciepłowniczego Bytomia. Wygaszenie produkcji nastąpiło w październiku 2011 r. Znaczna część wyposażania zakładu została dotąd zdemontowana i zezłomowana, bądź rozkradziona.
Elektrociepłownia – ze względu na wyjątkową architekturę i walory historyczne – jest ważnym punktem Szlaku Zabytków Techniki Woj. Śląskiego. Rozwijany od ponad 10 lat przez regionalny samorząd Szlak skupia obecnie 42 najciekawsze obiekty postindustrialne, rozmieszczone na terenie całego województwa.
Finał tegorocznej Industriady, promującej Szlak, jego obiekty oraz inne miejsca związane z historią przemysłu odbędzie się w sobotę wieczorem w d. kopalni Ignacy w Rybniku. Na trzech scenach 56 artystów weźmie tam udział w multimedialnym widowisku, opowiadającym o kobietach i pracy w przemyśle.
Dzień przed samą Industriadą w regionie przeprowadzono Rozruch Maszyn, czyli cykl wydarzeń w ośmiu miastach regionu, poprzedzających zasadnicze święto.(PAP)
autor: Mateusz Babak
mtb/ skr/