Chciałbym, abyśmy pamiętali o tych bohaterach niepodległości, którzy żyli pomiędzy wami, waszymi pradziadkami i dziadkami, a może właśnie nimi byli i w różny sposób walczyli o wolną Polskę - powiedział w środę w Makowie Mazowieckim prezydent Andrzej Duda.
Prezydent zaapelował w Makowie Maz. o udział w referendum ws. konstytucji i głosowanie za zmianami, pozwalającymi zabezpieczyć dotychczasowe reformy. Duda zwrócił się też do mieszkańców Makowa, by w roku stulecia odzyskania niepodległości, upamiętnili bohaterów, którzy żyli między nimi.
Prezydent przekonywał, że zmiany w konstytucji to kwestia budowania siły naszego państwa na przyszłość. "Chciałbym, żeby było ono coraz mocniejsze, chciałbym, żeby władze wspierały rodzinę, chciałbym, żeby w przyszłości takich prorodzinnych programów, jak +500 plus+, który wspaniale się sprawdził i wspaniale funkcjonuje, było więcej" - podkreślił.
"Ale chciałbym, żeby też te podstawowe prawa, które otrzymują ludzie ostatnio, tak jak prawo do emerytury od 60 roku życia dla kobiet i od 65. dla mężczyzn były wreszcie przywrócone, tak jak ja się zobowiązywałem, jako kandydat na prezydenta, aby one były zagwarantowane" - powiedział prezydent. W jego ocenie taką gwarancję daje wyłącznie zapisanie ich w konstytucji. "Chciałbym, żeby konstytucja to zabezpieczała" - oświadczył.
"Dlatego zdecydowałem się przeprowadzić referendum konsultacyjne w sprawie konstytucji, żeby te podstawowe elementy w naszej konstytucji zostały zapisane i w ten sposób były zagwarantowane, żeby się ich nie dało łatwo zmienić, tak jak nam podwyższono wiek emerytalny i Trybunał wtedy orzekł, że wszystko jest w porządku" - powiedział Andrzej Duda.
"One muszą być twardo zabezpieczone w konstytucji, przynajmniej tak, żeby potrzeba było kwalifikowanej większości w Sejmie do tego, aby je zmienić" - zaznaczył, zwracając się do mieszkańców Makowa Mazowieckiego.
Prezydent apelował o udział w tym referendum, bo - jak mówił - niezwykle ważna jest frekwencja i oddane w nim głosy. "To referendum o naszych ważnych sprawach i bardzo mi zależy na tym, żebyście państwo te nasze sprawy brali w swoje ręce" - zaznaczył, dziękując za spotkanie.
Andrzej Duda przypomniał też, że 11 lat temu Maków Mazowiecki odwiedziła pierwsza dama Maria Kaczyńska. „To dla mnie niezwykle miły moment, że w jakimś sensie idę śladami pierwszej damy, małżonki mojego prezydenta, pana prof. Lecha Kaczyńskiego, przy którego boku miałem zaszczyt służyć Rzeczypospolitej” – podkreślił. Wyraził też zadowolenie, że odwiedza to miejsce w roku 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
"Niepodległość jest bardzo silnie wpisana w Maków Mazowiecki i bardzo silnie wpisana w waszą społeczność; upamiętniacie państwo swoich powstańców styczniowych, tych, którzy o tę wolną, niepodległą Polskę walczyli, tutaj na Mazowszu i stąd pochodzili. Upamiętniacie tych, którzy potem ginęli broniąc niepodległej Polski" - mówił Andrzej Duda.
„Upamiętniliście nauczycieli, którzy oddali życie broniąc ojczystej mowny w ramach tajnego nauczania w II wojnie światowej; pamiętacie cały czas o żołnierzach niezłomnych, którzy z komunistycznym zniewolenie, z tym, że nie wróciła suwerenna wolna Polska nie pogodzili się nigdy, za tę wolną Polskę zginęli, jak choćby Rój (Mieczysław Dziemieszkiewicz), który stąd wyrósł” – podkreślił prezydent.
Zaznaczył, że Maków Mazowiecki - który był niszczony przez wojny i kataklizmy, przez wojnę polsko-szwedzką, zmasakrowany w trakcie II wojny światowej - za każdym razem był odbudowywany. "Tak silny był duch i tak silne są wasze korzenie tutaj, tak silna i wspaniała jest wasza tradycja" - mówił.
Duda zaznaczył, że chciałby, aby rok stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości był upamiętniony przez mieszkańców Makowa Mazowieckiego – w szczególności tych najmłodszych - nie tylko poprzez pamięć o wielkich wydarzeniach i wielkich bohaterach niepodległości, których nazwiska znane są na kartach historii, ale także poprzez pamięć o tych bohaterach, którzy żyli w Makowie Mazowieckim. Zaznaczył, że chciałby żeby te nazwiska "były w przestrzeni miasta, by mówiła o nich młodzież, by zapalić świecie na ich grobach, albo po prostu o nich pamiętać".
Witając głowę państwa w Makowie Mazowieckim, burmistrz Tadeusz Ciak przypomniał, że 5 maja 1930 r. miasto odwiedził ówczesny prezydent Polski Ignacy Mościcki. „Odwiedził nasze miasteczko 88 lat temu i to właśnie tyle lat czekaliśmy na kolejna wizytę głowy naszego państwa w Makowie Mazowieckim. Zaznaczył, że wizyta prezydenta jest ogromnym zaszczytem dla mieszkańców. Ciak wskazywał również, ze Maków Mazowiecki za 3 lata obchodził będzie swoje 600-lecie. „Z tego miejsca już dzisiaj gorąco zapraszam, panie prezydencie, na obchody naszego 600-lecia” - dodał. (PAP)
Autor: Aleksandra Rebelińska
reb/ par/
wni/ reb/ mkr/