Prof. Stanisław Kulczyński – pierwszy rektor wrocławskich uczelni – i Jerzy Woźniak, lekarz, żołnierz Armii Krajowej, więzień polityczny PRL, zostali Honorowymi Obywatelami Wrocławia. Nadanie tytułów odbyło się w niedzielę podczas uroczystej sesji Rady Miejskiej Wrocławia.
Uroczysta sesja rady miejskiej, podczas której wręczone zostały wyróżnienia to jedno z głównych wydarzeń Święta Wrocławia, obchodzonego co roku w okolicach dnia św. Jana Chrzciciela, patrona wrocławskiej katedry i jednego z dwóch - obok błogosławionego Czesława - patronów Wrocławia.
Przewodniczący wrocławskiej Rady Miejskiej Jacek Ossowski przedstawiając laureata podkreślił, że „prof. Kulczyński w swojej postawie niezmiennie kierował się pasją do nauki”. „Największe jego dokonania naukowe przypadają na dwudziestolecie międzywojenne, które spędził we Lwowie pracując na Uniwersytecie Jana Kazimierza. Sławę naukową przyniosły mu badaniom nad torfowiskami, owocem których była monografia +Torfowiska Polesia+. Mając zaledwie 35 lat otrzymał tytuł profesora zwyczajnego, a w latach 1936-1938 piastował godność rektora uniwersytetu we Lwowie” - mówił Ossowski.
Dodał, że kadencja profesora przypadła na bardzo trudny czas. Prof. Kulczyński uznając zarządzenie o tzw. „getcie ławkowym” za sprzeczne z zasadami demokracji i tradycjami polskich uniwersytetów nie podpisał go, po czym w 1938 r. ustąpił z funkcji rektora. „Nieobca była mu także działalność konspiracyjna w strukturach państwa podziemnego. W 1942 r. był okręgowym delegatem rządu RP we Lwowie” – zaznaczył Ossowski.
Przypomniał też, że do Wrocławia prof. Kulczyński przybył w 1945 r. jako delegat Ministerstwa Oświaty. We Wrocławiu zajął się organizacją życia naukowego i został pierwszym powojennym rektorem połączonego wówczas uniwersytetu i politechniki we Wrocławiu.
„Prof. Kulczyński zwykł mawiać, że jest silny siłą swoich współpracowników, ale to jednak on zarażał innych swoja pasją, pobudzał do działania, a dzięki jego zdolnościom przywódczym i determinacji Wrocław szybko znalazł się na naukowej mapie Polski i jest tam do dziś” – podkreślił przewodniczący Rady Miejskiej. Wyróżnienie w imieniu prof. Kulczyńskiego odebrał jego wnuk.
W laudacji wygłoszonej na cześć Jerzego Woźniaka przewodniczący Rady Miejskiej przypomniał m.in. jego przeszłość konspiracyjną. „Pierwsze kontakty z organizacjami konspiracyjnymi nawiązał już w 1940 r. a w 1941 r. wstąpił do Związku Walki Zbrojnej, który później został przekształcony na Armię Krajową. Brał udział w akcji +Burza+” – powiedział.
„Zagrożony aresztowaniem uciekł do Wrocławia, następnie na polecenie władz konspiracyjnych przedostał się na zachód, gdzie służył w Armii Andersa. W 1946 r. powrócił do Polski w charakterze kuriera i rozpoczął współpracę z zarządem zrzeszenia +Wolność i Niezawisłość+ w charakterze oficera specjalnego” – dodał Ossowski.
W 1947 r. został aresztowany przez UB i skazany na karę śmierci, którą zamieniono na dożywotnie więzienie. W 1956 r. wyszedł na wolność i skończył studia medyczne. Po 1989 r. przewodniczył Dolnośląskiemu Związkowi Żołnierzy AK., został też honorowym prezesem Światowego Związku Żołnierzy AK.
Po raz pierwszy Rada Miejska Wrocławia przyznała tytuł honorowego obywatela miasta w 1870 r. Otrzymał go Carl Ludwig August baron von Ende, starosta powiatu ziemskiego wrocławskiego. Do 1933 r. uhonorowano 24 osoby, m.in. zasłużonego dla Wrocławia nadburmistrza Georga Bendera oraz pisarza Gerharda Hauptmanna, laureata nagrody Nobla z 1912 r.
W 1993 r. Rada Miejska Wrocławia ustanowiła tytuł Civitate Wratislaviensi Donatus. Jako pierwszego uhonorowano tym tytułem prof. Alfreda Jahna, rektora Uniwersytetu Wrocławskiego w latach 1962-1968. Tytułem tym zostali uhonorowani m.in. Lech Wałęsa, Vaclav Havel, Andrzej Wajda czy Dalajlama XIV.(PAP)
autor: Agata Tomczyńska
ato/ par/