W czwartek w Poznaniu odbędą się centralne uroczystości w rocznicę zrywu Czerwca '56. 28 czerwca 1956 roku poznańscy robotnicy podjęli strajk generalny i zorganizowali demonstrację uliczną, krwawo stłumioną przez milicję i wojsko.
Rocznicowe wydarzenia odbywają się w Poznaniu od kilkunastu dni. Także w tym tygodniu zaplanowano szereg spotkań, wydarzeń kulturalnych i upamiętniających robotniczy zryw.
We wtorek w Muzeum Powstania Poznańskiego - Czerwiec 1956 r. otwarta zostanie wystawa poświęconej ofiarom ówczesnych wydarzeń pt. "Jeśli ludzie zamilkną, kamienie wołać będą".
W 1956 roku życie straciło, według ustaleń wciąż trwającego śledztwa, 58 osób, w tym 50 cywilnych, czterech żołnierzy, trzech funkcjonariuszy UB i milicjant. Na wystawie będzie można poznać ich wizerunki i biogramy.
W środę zaplanowano spotkanie uczestników, kombatantów Czerwca i ich rodzin z władzami wojewódzkimi i miejskimi. Uczczeni zostaną też adwokaci-obrońcy bohaterów 1956 roku oraz oskarżeni w procesach politycznych. Przy ul. Jana Kulasa, aktywnego uczestnika Czerwca, oskarżonego w procesie, jakie komunistyczny reżim wytoczył strajkującym robotnikom, odsłonięta zostanie poświęcona mu tablica informacyjna.
Czwartkowe, centralne uroczystości tradycyjnie rozpoczną się z samego rana, bo robotniczy protest rozpoczął się o godz. 6. Przy tablicy upamiętniającej "robotniczy protest pracowników Fabryki Wagonów" złożone zostaną kwiaty. Przez niemal cały dzień odbywać się będą uroczystości w miejscach pamięci na terenie miasta.
Wieczorne, główne obchody pod Poznańskimi Krzyżami z udziałem kombatantów, władz samorządowych, Solidarności poprzedzi uroczysta msza św. w intencji ofiar Czerwca '56 w kościele dominikanów.
W niedzielę ulice Poznania przemierzył bieg pamięci z udziałem ok. tysiąca uczestników. Bieg rozpoczął dźwięk syren z terenu Zakładów Cegielskiego, gdzie w 1956 roku rozpoczął się robotniczy bunt. Trasa została wytyczona śladami robotniczego pochodu sprzed 62 lat. Także w niedzielę przy skrzyżowaniu ul. Poznańskiej i ul. Jeżyckiej otwarto skwer noszący imię doktora Józefa Granatowicza.
Granatowicz był wybitnym chirurgiem, twórcą i wieloletnim dyrektorem poznańskiego Szpitala Miejskiego im. Franciszka Raszei. 28 czerwca 1956 roku podjął decyzję o stworzeniu w placówce szpitala polowego, gdzie ratowani byli uczestnicy walk ulicznych. Granatowicz – jak podkreślają kombatanci Czerwca'56 – operował, nie bacząc na kule wpadające do szpitalnych sal.
28 czerwca 1956 r. poznańscy robotnicy ówczesnych Zakładów im. Stalina podjęli strajk generalny, zorganizowali też masową demonstrację uliczną. Następstwem robotniczego wystąpienia stały się dwudniowe starcia na ulicach miasta. Według badań IPN zginęło w nich co najmniej 58 osób. Na łączną liczbę poszkodowanych w Czerwcu składa się co najmniej 239 rannych osób cywilnych oraz minimum 848 zatrzymanych i aresztowanych. (PAP)
autorzy: Rafał Pogrzebny, Anna Jowsa
rpo/ ajw/ itm/