W Westernowym Park Rozrywki Twinpigs w Żorach na Śląsku świętowano w środę amerykański Independence Day - Dzień Niepodległości i 100-lecie stosunków dyplomatycznych Polski ze Stanami Zjednoczonymi. Piknik był też okazją do prezentacji amerykańskiej kultury i stylu życia.
"Nasz park, którego zabudowa wzorowana jest na XIX-wiecznym miasteczku z Dzikiego Zachodu, jest swego rodzaju przyczółkiem Ameryki w Polsce i na Śląsku, a tym samym doskonałym miejscem do prezentowania amerykańskiej kultury i tradycji" - tłumaczył prezes zarządzającej parkiem miejskiej spółki Nowe Miasto Arkadiusz Tomaszewski.
Władze miasteczka westernowego zapowiadają, że odtąd co roku w Żorach organizowane będą obchody Dnia Niepodległości w formie rodzinnego pikniku z licznymi atrakcjami i prezentacjami, nawiązującymi do amerykańskich tradycji. "Taki sposób świętowania, spędzania czasu, bycia z rodziną, to również ważna część amerykańskiej kultury" - ocenił Tomaszewski.
Podobnego zdania jest uczestniczący w środowym pikniku Jacek Drabik, dyrektor krakowsko-katowickich struktur Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce. "Byłem wiele razy w USA; Amerykanie wykorzystują tego typu okazje do budowania relacji, spędzania czasu razem. Prowadzę organizację biznesową i wiem, że biznes opiera się na rozmawianiu, poznawaniu ludzi, wymienianiu opinii, budowaniu wzajemnego zrozumienia (...). To jest fantastyczne miejsce do takich spotkań" - mówił w Żorach Drabik.
Żorski piknik zgromadził w westernowym parku rozrywki około 2 tys. osób. List do uczestników obchodów skierował konsul generalny USA w Krakowie Walter Braunohler, kończący w tym roku swoją trzyletnią misję dyplomatyczną w Polsce. "Dziękuję za wspólny czas. Będzie mi was brakowało, będzie mi brakowało Polski. Wraz z żoną i dziećmi dziękuję wszystkim za gościnność przez ostatnie trzy lata" - napisał konsul, zapraszając Polaków do USA; przypomniał, że dostępne są dwa bezpośrednie loty z Krakowa do Chicago.
"Jest mi smutno wyjeżdżać, ale cieszę się, że relacje polsko-amerykańskie są tak dobre. Wyjeżdżam, kiedy tysiące amerykańskich żołnierzy stoi ramię w ramię z polskimi i natowskimi partnerami, chroniąc flankę NATO. Wyjeżdżam, kiedy nasza wymiana handlowa jest na rekordowym poziomie od 30 lat, gdy jak nigdy przedtem coraz więcej Polaków odwiedza USA i coraz więcej Amerykanów przyjeżdża do Polski; gdy nasze związki ekonomiczne, kulturalne oraz bezpieczeństwa są najmocniejsze" - ocenił Walter Braunohler.
Wśród atrakcji środowego pikniku były m.in. prezentacje kultury indiańskiej i umiejętności kowbojskich oraz typowo amerykańskich dyscyplin sportu; zorganizowano też konkurs na najlepszego hot-doga. Odbyła się specjalna prezentacja "Ślązacy w Texasie", opowiadająca historię śląskich osadników w miejscowości Panna Maria w Teksasie, oraz wystawa obrazów Grzegorza Kulczyńskiego "United Colours of America". Zwieńczeniem jest wieczorny koncert i pokaz laserowy.
Independence Day upamiętnia dzień 4 lipca 1776 roku, kiedy delegaci z 13 amerykańskich kolonii na wschodnim wybrzeżu - które stały się pierwszymi stanami USA - zebrali się w Filadelfii i proklamowali niepodległość Stanów Zjednoczonych, czyli ich niezależność od Wielkiej Brytanii.
Organizatorzy żorskiego pikniku przypominają, że rok 2018 to czas świętowania 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Ważną rolę w tym procesie odegrały też Stany Zjednoczone - w styczniu 1918 r. ich ówczesny prezydent Thomas Woodrow Wilson w orędziu do Kongresu przedstawił plan powojennego ładu świata. W jego punkcie 13. znalazło się stwierdzenie o konieczności stworzeniu państwa polskiego z dostępem do morza.
Położony na 7 hektarach Westernowy Park Rozrywki Twinpigs w Żorach, gdzie odbył się środowy piknik, jest jednym z najważniejszych elementów oferty rekreacyjno-turystycznej tego około 60-tysięcznego miasta, obok m.in. jedynego w Polsce Muzeum Ognia, karuzeli "Żorzanka" i Parku Wodnego Aquarion. Obiektami, które w ubiegłym roku odwiedziło prawie 600 tys. osób, zarządza należąca do samorządu spółka Nowe Miasto.(PAP)
autor: Marek Błoński
mab/ wus/