
Prezydent Karol Nawrocki poinformował we wtorek, że powstanie zespół, który będzie debatować na temat reparacji za zniszczenia dokonane przez nazistowskie Niemcy w Polsce podczas II wojny światowej. Dodał, że rozwiązanie tej kwestii leży nie tylko w interesie Polski i Niemiec, lecz także całej UE i NATO.
Podczas konferencji prasowej dla przedstawicieli mediów polskich w Paryżu prezydent podsumował rozmowy, jakie we wtorek przeprowadził z prezydentem RFN Frankiem-Walterem Steinmeierem i kanclerzem tego państwa Friedrichem Merzem oraz prezydentem Francji Emmanuelem Macronem.
Nawrocki był pytany przez dziennikarzy o dalsze kroki, jakie planuje podjąć w kwestii reparacji wojennych. - Ustaliliśmy, że powstanie zespół (...), który będzie na ten temat debatował - odpowiedział prezydent.
Nawrocki przekazał, że w rozmowie z prezydentem Steinmeierem zwrócił uwagę, że - w jego przekonaniu - kwestia reparacji wojennych „nie jest załatwiona” pod względem prawnym. - W roku 1953 Polska nie mogła zrzec się reparacji. Polska była sowiecką kolonią pod presją Moskwy z jednej strony, a z drugiej strony, co przytaczałem w tych dyskusjach, w Polsce w roku 2022 osiągnęliśmy pewien konsensus polityczny wokół tej sprawy i decyzją Sejmu z roku 2022 polski parlament uznał, że kwestia nie jest załatwiona - powiedział prezydent.
Podkreślił, że jest zwolennikiem wypłacenia Polsce reparacji przez Niemcy.
- Sugerowałem, że moglibyśmy zmierzać w kierunku (...) finansowania polskiego przemysłu zbrojeniowego, możliwości militarnych, co, z jednej strony, byłoby początkiem pewnego procesu, z całą pewnością długiego - podkreślił prezydent.
Zaznaczył, że rozwiązanie to nie jest gotową receptą, a jedynie propozycją. - Z jednej strony, Niemcy mogłyby zacząć spłacać reparacje, budując siłę polskiego wojska, potencjału zbrojnego, a jednocześnie wzmacniając to, na czym nam wszystkim zależy, czyli wschodnią flankę NATO, która jest rejonem granicznym toczącej się obecnie wojny, szczególnie po 10 września - ocenił.
- Jestem przekonany, że ta rozmowa i rozpoczęcie na nowo tematu reparacji dla Polski nie wpłynie na dobre relacje z Niemcami - zapewnił.
Nawrocki przyznał, że kwestia reparacji wojennych od Niemiec jest dla niego - jako dla polskiego prezydenta - ważna. Zaapelował o jedność w tej sprawie do „wszystkich środowisk politycznych, do wszystkich środowisk parlamentarnych”. - Po tych rozmowach mam głębokie przekonanie, że my, Polacy, powinniśmy mówić w tej kwestii jednym głosem. To jest nasze zobowiązanie - zaznaczył prezydent.
- Mamy raport reparacyjny, (...) przygotowany bardzo dobrze pod względem naukowym, akademickim, statystycznym. Raport reparacyjny, który może być punktem odniesienia do tych dyskusji. Tym, czego potrzebujemy, jest jedność środowisk politycznych wokół tego tematu - podkreślił.
Relacjonując rozmowy w Paryżu z prezydentem Macronem, poinformował, że dyskusja dotyczyła m.in. kwestii bezpieczeństwa i że podziękował francuskiemu przywódcy za wysłanie przez jego kraj trzech myśliwców Rafale.
Podkreślił, że traktat z Nancy (zawarty w maju br. - PAP) „jest punktem wyjścia do wielu relacji z Francją w zakresie energetycznym, w zakresie ekonomicznym, finansowym i w zakresie bezpieczeństwa”.
- Rzecz, która dla mnie jest bardzo ważna, ale jest ważna także dla polskich rolników, a więc umowa Unii Europejskiej z państwami Mercosur - Francja i pan prezydent (Macron) mają także wiele wątpliwości wobec tego porozumienia. Głosy rolników z Francji docierają do pana prezydenta. To była najdłuższa część rozmowy, odnosząca się do kwestii głęboko już merytorycznych - relacjonował Nawrocki.
Ocenił, że „podpisanie umowy Unii Europejskiej z państwami Mercosur oznacza także wsparcie, z jednej strony, Federacji Rosyjskiej, a z drugiej strony - Białorusi w kwestii dostarczania nawozów do Ameryki Południowej. A więc, jest to pewna niekonsekwencja krajów Unii Europejskiej w tym zakresie”.
Rozmowy z liderem Francji, jak i wcześniejsze w Berlinie, Nawrocki nazwał „owocnym dniem dialogu”. Podkreślił, że choć wiele tematów nasze kraje łączy, to są również takie, które nas dzielą i które musimy „po partnersku rozwiązać”. (PAP)
Z Paryża Wiktoria Nicałek i Anna Wróbel (PAP)
awl/ wni/ szm/ lm/