Prowadzenie zajęć edukacyjnych nt. sztuki filmowej, pokazy filmów oraz upowszechnianie kultury - tym ma się zajmować Centrum Kultury Filmowej im. A. Wajdy. Za utworzeniem centrum opowiedzieli się w czwartek stołeczni radni.
Za utworzeniem centrum głosowało 52 radnych, jedna osoba była przeciw i jedna wstrzymała się od głosu.
Zastępca dyrektora stołecznego Biura Kultury Joanna Szwajcowska powiedziała, że centrum ma propagować sztukę filmową, zwłaszcza kino artystyczne, które - jak zaznaczyła - nie zawsze znajduje finansowanie w sektorze prywatnym. Dodała, że na 2018 r. zostało przeznaczonych 200 tys. zł na organizację centrum, powołanie dyrektora, który zostanie wybrany w drodze konkursu.
"Nie planujemy budowania nowego budynku czy inwestycji na dużą skalę. Już w tej chwili podjęliśmy rozmowy ws. adaptacji istniejących budynków, będziemy przyglądać się zasobom miasta pod tym kątem i zobaczymy, gdzie ta instytucja może być umiejscowiona" - podkreśliła Szwajcowska. Jak zaznaczyła centrum im. Wajdy ma być instytucją o charakterze edukacyjnym. "Nie mówimy o żadnej produkcji filmowej" - powiedziała zastępca dyrektora Biura Kultury.
Przeciw utworzeniu centrum wystąpił radny niezrzeszony Tomasz Mysłek, który zauważył, że większości mieszkańców stolicy potrzebne są przede wszystkim "porządne chodniki, jezdnie", a na przedmieściach brakuje kanalizacji czy centralnego ogrzewania.
"A tu w sowieckim duchu z lat 30. Centrum Kultury Filmowej. Czy państwo oszaleliście, żeby kolejne miliony złotych ładować w instytucje tego typu, Muzeum Sztuki Nowoczesnej prawie 400 mln, inne wydatki, promocje, propagandy, instytucje, kolejnych kilkaset milionów" - mówił do radnych Mysłek. Jak dodał dotacje miejskie w części trafiają do "ludzi kultury, ale też ludzi chałtury".
Na słowa radnego z oburzeniem zareagowała m.in. radna PO Anna Nehrebecka-Byczewska. Określiła jego wystąpienie jako "haniebne". Jak oceniła, Mysłek obraża radnych, co jest niegodne. "Po prostu wstyd" - oświadczyła.
Michał Kondrat (PiS) powiedział, że bardzo się cieszy, że powstaje centrum filmu; podkreślił, że wszędzie na świecie kultura jest czymś niezwykle istotnym. Filip Frąckowiak (PiS) zwrócił uwagę, że w uchwale nie ma konkretów, co do przyszłej siedziby czy dyrektora. Postulował, by przyszła rada programowa reprezentowała szerokie środowiska.
W uzasadnieniu uchwały przyjętej przez radnych napisano, że Centrum Kultury Filmowej im. Andrzeja Wajdy zostanie powołane 1 września 2018 r., ale rozpocznie działalności po wyłonieniu w konkursie dyrektora. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa
kos/ par/