Kilkadziesiąt czołgów i wozów bojowych weźmie udział w inscenizacji współczesnej bitwy pancernej, która odbędzie się w sobotę na poligonie k. Orzysza na Mazurach. Organizatorzy „Walki czołgów” przygotowali też pokazy sprzętu wojskowego i szarży kawalerii.
Jak powiedziała PAP Beata Szymankiewicz z Muzeum Wojska, Wojskowości i Ziemi Orzyskiej, które jest współorganizatorem "Walki czołgów", będzie to największy w Polsce dynamiczny pokaz ciężkiego sprzętu wojskowego, przypominający realia współczesnego pola walki.
"Postaraliśmy się, żeby była to impreza dla każdego. Zachęcamy do przyjazdu całe rodziny. Przygotowaliśmy całodniowy program, w którym każdy z widzów znajdzie dla siebie coś ciekawego" - mówiła.
Inscenizacja bitwy odbędzie się w sobotę o godz. 17 na tzw. pasie taktycznym Wierzbiny, na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz. Weźmie w niej udział ok. 30 czołgów PT-91 Twardy, samobieżnych moździerzy Rak i bojowych wozów piechoty z wyposażenia 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Podczas pokazu będę one współdziałać z wojskowymi śmigłowcami.
Sama impreza natomiast rozpocznie się przed południem, od przeglądu wyszkolenia i jazdy konnej szwadronu kawalerii kultywującego tradycje szwoleżerów z czasów II Rzeczypospolitej. Potem odbędzie szarża kawaleryjska z udziałem 50 jeźdźców w historycznych mundurach, a także dynamiczna prezentacja współczesnego sprzętu wojskowego. Będzie też miasteczko zabaw dla dzieci.
Widzowie będą mogli oglądać wystawę sprzętu wojskowego z giżyckiej brygady i innych jednostek Wojska Polskiego, w tym czołg Leopard z 1. Brygady Pancernej z Wesołej.
Swoje pojazdy zaprezentuje też Wielonarodowa Batalionowa Grupa Bojowa NATO, która od ponad roku stacjonuje rotacyjnie w Bemowie Piskim k. Orzysza. Będzie można obejrzeć wozy opancerzone Stryker z batalionu kawalerii pancernej USA, brytyjskie pojazdy rozpoznawcze Szakal, rumuńskie działa przeciwlotnicze Oerlikon i samobieżne wyrzutnie rakiet Volcano z Chorwacji.
Podczas imprezy będzie prezentowana kolekcja historycznych pojazdów z Muzeum Sprzętu Wojskowego z Mrągowa. Są to głównie czołgi (T-34, T-55 i T-72) i transportery wykorzystywane przez armie dawnego Układu Warszawskiego, ale również m.in. terenowy amerykański samochód dodge z czasów II wojny światowej. Chętni będą mogli skorzystać z przejażdżki czołgiem, Skotem czy gazikiem albo samodzielnie uruchomić demonstracyjny silnik czołgowy.
Po raz pierwszy odbędzie się na orzyskim poligonie "Tank Crash", czyli pokaz rozjeżdżania samochodów osobowych przez czołg. "Można będzie przekonać się na własne oczy, że kiedy czołg o masie 40 ton przejeżdża tam i z powrotem po samochodach, to naprawdę niewiele z nich zostaje" - powiedział PAP Sławomir Trzeciakiewicz z mrągowskiego muzeum.
Tegoroczna "Walka czołgów" jest drugą edycją tej imprezy. W ub. roku zainteresowanie widzów przeszło najśmielsze oczekiwania organizatorów. Przyjechało 20 tys. osób, a ruch na drogach dojazdowych został sparaliżowany przez stojące w korkach samochody.
Dlatego tym razem parkingi zostały powiększone do 20 ha, a trasy lepiej oznakowano. Dla kierowców przygotowano specjalną aplikację GPS, która ma poprowadzić ich w miejsca parkowania. Służby porządkowe proszą, by jadący na poligon umieścili za szybą samochodu białą kartkę formatu A4.
Organizatorzy sugerują widzom, żeby zabrali ze sobą stopery do uszu, dzięki czemu ochronią się przed hukiem. Zachęcają też, by założyć obuwie odpowiednie do poligonowych warunków. Przypominają, że dla bezpieczeństwa należy przemieszczać się jedynie po miejscach do tego wyznaczonych, na poligon nie wolno przyprowadzać zwierząt, a dzieci powinny znajdować się pod stałą opieką dorosłych.
"Walka czołgów" odbędzie się pod patronatem honorowym ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. Władze Orzysza promują swoje miasto jako "wojskową stolicę Polski", licząc na rosnące zainteresowanie wojskowością, historią i imprezami o charakterze militarnym.
W przeszłości Orzysz był kojarzony z wojskiem głównie z powodu osławionej w czasach PRL jednostki karnej. W latach 1971-1991 trafiali tam żołnierze, którzy popełnili wykroczenia. Poza ostrą dyscypliną czekały ich ciągłe musztry i ćwiczenia, forsowne marsze, a nawet obowiązkowa praca w betoniarni.
Związki Orzysza z wojskiem sięgają 1753 r., gdy założono tam pruski garnizon, a pod koniec XIX w. rozbudowano pobliski poligon. Obecnie ma on 16 tys. ha i funkcjonuje do dziś.Wstęp na sobotni piknik militarny jest bezpłatny. Impreza zakończy się o godz. 20.(PAP)
autor: Marcin Boguszewski
edytor: Marcin Kucharzewski
mbo/ mark/ krap/