Wkrótce ruszy remont zabytkowej willi Juliusza Rotha w Bielsku-Białej, w którym siedzibę ma Studio Filmów Rysunkowych – powiedział w poniedziałek Piotr Płatek ze Studia. To pierwszy etap tworzenia w oparciu o wytwórnię interaktywnego Centrum Bajki i Animacji.
Płatek poinformował, że prace rozpoczną się najprawdopodobniej pod koniec lipca. Aktualnie w wytwórni trwają przenosiny do położonego obok budynku. Na czas remontu stanie się on siedzibą wytwórni.
Zgodnie z harmonogramem remont ma potrwać 10 miesięcy. Pieniądze na inwestycję zabezpieczyło ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego. Renowacji willi Rotha podjął się Poznański Instytut Technologii Konserwacji Zabytków. Kosztować ona ma 3,16 mln zł.
Piotr Płatek przypomniał, że jeszcze w br. rozpoczną się przygotowania do uruchomienia drugiego etapu prac. W drugiej połowie roku wytwórnia wystąpi o dofinansowanie w wysokości 20 mln zł w ramach tzw. funduszy norweskich.
Centrum Bajki i Animacji „Świat Bajki” powstać ma do 2021 r. Ma być połączeniem interaktywnego i nowoczesnego muzeum z parkiem rozrywki. Tworzone będzie w oparciu o dorobek Studia Filmów Rysunkowych, w którym powstały m.in. animowane seriale z Bielskiem i Lolkiem oraz psem Reksiem.
W willi Rotha znajdzie się miejsce dla fragmentu przygotowanej ekspozycji Centrum. Przede wszystkim jednak odbywała się będzie tam w dalszym ciągu produkcja filmów. Obok niej powstanie nowy gmach Centrum Bajki. Oba budynki połączy szklana przewiązka.
Willa Juliusza Rotha powstała w 1888 r. Od początku lat 50. XX w. budynek jest siedzibą bielskiej wytwórni. Tu powstawały najsłynniejsze produkcje.
Studio Filmów Rysunkowych powstało w 1947 r. Pod kierownictwem plastyka Zdzisława Lachura utworzono w Katowicach zespół, który po komplikacjach lokalowych trafił do Bielska. Pierwszy film rysunkowy powstał rok później. Czarno-biały "Czy to był sen?" nigdy jednak nie wszedł na ekrany. Z bielskim studio współpracowali m.in. Zbigniew Lengren, Jan Szancer, Józef Szajna, Jan Brzechwa, Ludwik Jerzy Kern, Stefan Kisielewski, Krzysztof Komeda i Krzysztof Penderecki. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ agz/