W drugą rocznicę śmierci kard. Franciszka Macharskiego w Katedrze na Wawelu msze św. odprawili w czwartek kard. Stanisław Dziwisz i emerytowany arcybiskup Lwowa, wieloletni przyjaciel zmarłego, kard. Marian Jaworski.
Obie msze były sprawowane przy konfesji św. Stanisława. Przed wejściem do krypty, w której spoczywa kard. Macharski, płonął znicz i pojawiły się kwiaty. Wokół ołtarza zgromadzili się duchowni, krewni zmarłego, siostry albertynki, które opiekowały się kardynałem oraz wierni.
Kard. Marian Jaworski mówił PAP po mszy św., że posługa kard. Franciszka Macharskiego przypadła na trudny okres stanu wojennego. "Kardynał odznaczał się wielką roztropnością i w tym czasie z wielką umiejętnością i inteligencją prowadził Kościół krakowski. To była jego wielka zasługa" – podkreślił kard. Jaworski. "Był człowiekiem bardzo skromnym, nigdy nie mówił, co robił, a rzeczywiście bardzo, bardzo pomagał i zachował się w pamięci wiernych. A wiemy dobrze, że zająć odpowiednią postawę po Janie Pawle II też nie było łatwe. We wszystkim odznaczał się wielkim zaufaniem do Pana Boga, które towarzyszyło mu do śmierci. Był całkowicie zgodzony z tym, co Pan Bóg daje" – dodał.
Proboszcz parafii archikatedralnej ks. prałat Zdzisław Sochacki podkreślił, że z biegiem czasu rośnie zrozumienie, jakie znaczenie miała posługa kard. Macharskiego. "To była bardzo pracowita, cicha, ale bardzo ważna posługa pasterska dla Kościoła krakowskiego, która pomagała także Kościołowi w Polsce" – mówił ks. Sochacki, przypominając, że kard. Macharski był wiceprzewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski.
"Pamiętamy jego bardzo bliskie relacje z ludźmi, z tymi, których znał po imieniu, o których się troszczył, z ludźmi, za których się modlił. Nie było sprawy nawet najdrobniejszej, która byłaby mu obca. Robił to dyskretnie, skromnie, z wielką rozwagą, ale zawsze była to posługa miłosierdzia. Jego przywiązanie do Łagiewnik, do miłosiernego Jezusa Chrystusa i siostry Faustyny zaowocowało w jego życiu wyjątkową postawą, którą my teraz wspominając odkrywamy" - powiedział PAP ks. Sochacki.
Kard. Franciszek Macharski był metropolitą krakowskim w latach 1979-2005. Jego wielkim przyjacielem i poprzednikiem w posłudze biskupa krakowskiego był Karol Wojtyła. Z rąk Jana Pawła II w styczniu 1979 r. otrzymał sakrę biskupią, a w czerwcu tego samego roku - godność kardynalską. Przez wiele lat kard. Macharski był wiceprzewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski (1979-94).
Był niezwykle szanowany i lubiany przez wiernych m.in. za swoje ciepło i bezpośredniość. W czerwcu 2005 r. przeszedł na emeryturę i zamieszkał w sanktuarium Ecce Homo św. Brata Alberta w Krakowie. Zmarł 2 sierpnia 2016 o godz. 9.37 w Szpitalu Uniwersyteckim, do którego trafił w czerwcu po tym, jak stracił przytomność. Podczas ŚDM Kraków 2016 ciężko chorego kardynała odwiedził papież Franciszek. Trumna z ciałem kard. Macharskiego została złożona w krypcie biskupów krakowskich pod konfesją św. Stanisława w Katedrze na Wawelu.(PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ krap/