„Zwracam się do wszystkich ludzi dobrej woli o uwolnienie Olega Sencowa i zgłaszam Olega Sencowa do Pokojowej Nagrody Nobla” - napisał we wtorkowym oświadczeniu były prezydent RP, laureat Pokojowej Nagrody Nobla Lech Wałęsa.
"W przededniu rocznicy polskiego Sierpnia 1980, który przyniósł jeden z najwspanialszych ruchów społecznych +Solidarność+ i zapoczątkował pokojowe zmiany, które w rezultacie przyniosły Europie Wschodniej wolność od totalitarnego ustroju, staję w obronie ukraińskiego reżysera, Olega Sencowa" - napisał w liście Wałęsa.
Jak przypomniał były prezydent "Sencow demonstrował na EuroMajdanie za Ukrainą w demokratycznej Europie. Następnie pokojowo przeciwstawiał się aneksji jego rodzinnego Krymu przez Rosję. Aresztowany przez służby rosyjskie, w procesie określonym przez Amnesty International jako +nieuczciwy proces przed wojskowym sądem+ został skazany na 20 lat ciężkiego łagru, mimo iż główny świadek oskarżenia odwołał swoje zeznania przed sądem jako +wymuszone torturami+" - czytamy w oświadczeniu.
W ocenie Wałęsy ostatnie słowo wypowiedziane przez Sencowa po skazaniu, w którym prosi naród rosyjski, by „nauczył się nie bać”, jest przykładem "podziwu godnej postawy na rzecz braterstwa między narodami".
Wałęsa wskazał też w oświadczeniu, że Sencow, który od ponad 100 dni prowadzi głodówkę, "występuje o uwolnienie wszystkich ukraińskich więźniów politycznych więzionych przez Rosję, jednocześnie nie występując o wolność dla siebie".
"Oleg Sencow w moim najgłębszym przekonaniu swoim działaniem uosabia wszystkie ideały, które przyświecały również mnie, kiedy prowadziłem swoją pokojową walkę o przyszłość świata" - uważa Wałęsa.
"Wiara w demokrację, pokojowe metody działania, brak nienawiści, działanie na rzecz braterstwa między narodami i ostateczne poświęcenie własnej osoby dla dobra innych, niesprawiedliwie pokrzywdzonych ludzi" - to według Wałęsy cechy "godne najwyższego uznania wolnego świata".
"Z tych powodów zwracam się do wszystkich ludzi dobrej woli o uwolnienie Olega Sencowa i zgłaszam Olega Sencowa do Pokojowej Nagrody Nobla" - napisał były prezydent.
Oleg Sencow, reżyser filmowy, mieszkaniec zaanektowanego przez Rosję Krymu, został aresztowany w Symferopolu i wywieziony do Rosji w maju 2014 roku. W sierpniu 2015 roku skazano go na 20 lat kolonii karnej za przypisywane mu przygotowywanie zamachów terrorystycznych na półwyspie. Reżyser odrzuca te oskarżenia i twierdzi, że postępowanie karne przeciwko niemu ma charakter polityczny. Od 107 dni prowadzi głodówce w proteście przeciw swemu uwięzieniu i praktykom władz Rosji. Bliscy Sencowa określają jego stan jako "katastrofalnie zły". (PAP)
autor: Olga Łozińska
oloz/ wj/