Dla uczczenia 90. rocznicy urodzin francuskiego artysty Yves'a Kleina (1928-1962), który zasłynął monochromami w kolorze ultramaryny, Fundacja Veneta w Le Muy na południu Francji prezentuje do 14 września wystawę zatytułowaną „Czysty pigment”.
Klein oddziałał na kilka kierunków, głównie na konceptualizm i dążący do ograniczenia środków plastycznych minimalizm, pop art. Razem z krytykiem Pierre'em Restany zapoczątkował nowy realizm. Z inspiracji jego dziełami i tym, co francuski konceptualista pisał o sztuce, Niemiec Otto Piene, inny z ojców powojennej sztuki nowoczesnej, założył w 1957 r. grupę Zero, uważającą, że sztuka nie ma za zadanie wywoływania emocji. Piene twierdził, że jej "prawdziwą siłą napędową" był tylko i wyłącznie Klein.
Klein, główny spadkobierca poczucia humoru Marcela Duchampa i dowcipu w jego stylu, między 1947 a 1949 rokiem wymyślił Symfonię monotoniczną (The Monotone-Silence Symphony, 1949). Polegała ona na jednym tylko akordzie D-dur i następującej po nim 20-minutowej ciszy. Pomysłem tym wyprzedził sławetny utwór Johna Cage'a 4'33 (cztery minuty trzydzieści trzy sekundy) na dowolny instrument, nie zawierający ani jednej nuty, a jedynie same pauzy.
Udokumentowane wykonanie Symfonii za życia artysty miało miejsce w 1960 r. z towarzyszeniem "żywych pędzli": trzy nagie modelki najpierw rozsmarowały na sobie ultramarynową farbę - słynny IKB (International Klein Blue, opatentowany w 1961 r. przez Kleina), a następnie odciskały swoje kształty na papierze.
Zarejestrowana sesja z inną ścieżką dźwiękową stanowi jedną z sekwencji głośnego filmu "Pieski świat" (Mondo cane). Klein uczestniczył w jego premierze w Cannes i przeżył upokorzenie, widząc, jak wykorzystano jego dzieło. Dostał ataku serca, potem następnych i w niecały miesiąc zmarł.
Monochromy zaczął tworzyć pod koniec lat 40. Uważał je za "otwarte okno do wolności, możliwość zanurzenia się w niezmierzonej egzystencji koloru". "Moje monochromatyczne propozycje są pejzażami wolności; jestem impresjonistą i uczniem Delacroix" - pisał. IKB opracował z udziałem chemika, aby medium wiązało pigment bez utraty intensywności.
Odciski i ślady pozostawiane przez umazane farbą ciała wiązały się również z dalekowschodnimi fascynacjami Kleina, który w 1952 r. pojechał do Japonii, gdzie w najstarszej na świecie szkole judo - Kodokan - uzyskał czarny pas, osiągając prestiżowy czwarty dan. Po powrocie do Paryża otworzył nawet własną szkołę i opublikował podręcznik podstaw judo. W tamtym latach w Europie dyscyplina ta nadal miała dość elitarny charakter, a Francja była jednym z jej ważniejszych ośrodków.
Inspirowane odciskami ciał judoków na macie, malowane żywymi pędzlami obrazy składają się na "Antropometrie". Są to serie odbić ludzkich korpusów, które nasuwają na myśl portrety ludzi bez oblicza, pozbawionych twarzy, niczym cienie, jakie pozostały na murach Hiroszimy. Błękit IKB przyznaje im nieskończony byt metafizyczny.
Eksperymentowanie przez Kleina zwiastuje nadejście konceptualizmu i ruchu Fluxus, sytuując się na przecięciu ready made, spektaklu, body art (sztuki ciała).
Artysta sięgał po złoto i róż (tzw. monopink), ale od końca lat 50. malował głównie IKB. W nadaniu błękitowi tej rangi odegrały pewną rolę inspiracje ezoteryczne i zen. Ultramaryna jako archetypiczny kolor nieskończoności nawiązuje do młodzieńczego podziału świata, jakiego dokonał z przyjaciółmi. Jeden z nich wziął zwierzęta, drugi świat roślinny, a Yves - niebo z jego bezkresem. Nadał tym zasadniczy kolor swemu oeuvre. "Błękitne niebo to moje pierwsze dzieło sztuki" - mówił.
"Niebieski (...) jest poza wymiarami, a inne kolory nie - twierdził. - Wszystkie kolory budzą konkretne pomysły, a niebieski sugeruje co najwyżej morze i niebo; jest najbardziej abstrakcyjny z całej widzialnej rzeczywistości".
Wystawił nawet "Pustkę": w 1957 r., pozostawiwszy po prostu gołe, świeżo pomalowane białe ściany Galerii Iris Clert w Paryżu. Równolegle w galerii Colette Allendy wystawił "Czysty pigment" - ultramarynową podłogę, po której nie wolno było chodzić.
Wystawa w Le Muy według dyrektora fundacji, Alexandre'a Devalsa, stanowi "istotny wyznacznik podejścia Kleina do +tego, co niedefiniowalne+, o którym w swoich dziennikach mówi Delacroix jako o jedynej prawdziwej +cnocie malarstwa+". Klein, jak przypomniał, uważał się za jego ucznia i regularnie cytował wielkiego romantyka.
Ceny dzieł Kleina na aukcjach idą w miliony, to najdroższy francuski artysta drugiej połowy XX w. W 2000 r. monochrom RE I z 1958 r. przekroczył cenę 6,7 mln USD, w 2008 r. monochrom złoty (MG 9, 1962) sprzedano za 21 mln, a cztery lata później blisko trzymetrowy panel "malowany" z udziałem dwóch modelek, FC1 (Kolor ognia 1, 1962) poszedł w domu Christie's za 36,5 mln dolarów, a w Londynie reliefowe dzieło "Le Rose du bleu (RE 22)" za 36,7 mln. Jego dzieła nie pojawiają się często w domach aukcyjnych - większość wchodzi w skład kolekcji muzealnych.
Rocznicową wystawę zorganizowała Fundacja Veneta, która w Prowansji prowadzi należące do najważniejszych na świecie muzeum konceptualizmu i minimalizmu.
W Le Muy równomiernie rozprowadzono farbę bezpośrednio na podłodze o powierzchni 200 m kw. Według galerii czysta materia, będąca składnikiem IKB, wyznacza "obszar buzujący mineralną energią. Nigdy nie eksponowana w takich rozmiarach, instalacja ta - zdaniem organizatorów - przesuwa granice usytuowania dzieła w przestrzeni". Dotychczasowe powtórki "Czystego pigmentu" w muzeach Guggenheima w Nowym Jorku i Bilbao, Centrum Pompidou w Paryżu czy Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Fort Worth nie dysponowały tak dużą przestrzenią, jak ta, którą przeznaczył na nią Bernar Venet, założyciel Fundacji.
Monika Klimowska (PAP)
klm/ mc/