Z udziałem kard. Kazimierza Nycza odbyła się w poniedziałek w Domu Arcybiskupów Warszawskich prezentacja trzeciego tomu „Pro memoria” kard. Stefana Wyszyńskiego, obejmującego okres jego uwięzienia w latach 1953-1956.
Kard. Nycz, otwierając prezentację publikacji, podkreślił, że pomieszczenie jest do tego właściwe, gdyż chodził po nim prymas Wyszyński. To stąd został w nocy 25 września 1953 roku wywieziony w celu uwięzienia.
Prezes IPN Jan Szarek dodał, że to miejsce szczególne, czas szczególny i tom szczególny. "Trzy lata więzienia prymasa Wyszyńskiego, to czas wielkiej próby, ale też czas wielkiego zasiewu polskiego Kościoła w tym trudnym okresie, bo wtedy powstają +Jasnogórskie Śluby+ narodu polskiego, ale jego dzieło będzie przemawiać" - podkreślił Szarek.
Iwona Czarcińska z Instytutu Prymasowskiego kard. Stefana Wyszyńskiego i z zespołu redakcyjnego podkreśliła, że trzeci tom "Pro memoria" jest specjalny, ponieważ przy wydawaniu serii założono, że każdy tom obejmuje rok działalności prymasa Wyszyńskiego. "Natomiast tom trzeci to lata 1953-1956, czyli - jak sama data mówi - czas uwięzienia prymasa Wyszyńskiego. I komitet redakcyjny, i rada programowa postanowili, aby nie dzielić tego okresu na poszczególne lata, tylko ten czas więzienny wydać w jednym tomie" - wyjaśniła Czarcińska.
"Główna zawartość trzeciego tomu jest bliska z +Zapiskami więziennymi+ księdza prymasa. +Zapiski więzienne+, które wyszły po raz pierwszy w 1982 roku - jeszcze kard. Wyszyński uczestniczył w przygotowaniu tekstu do druku - zawierają troszkę więcej materiału niż w tym tomie +Pro memoria+, ponieważ zapiski więzienne w +Pro Memoria+ zostały wzbogacone przez duchowe notatki księdza prymasa sporządzone w więzieniu" - podkreśliła Czarcińska.
W ocenie Czarcińskiej, trzeci tom jest specjalny także dlatego, że ksiądz prymas sporządzał notatki w innych warunkach i miał trochę więcej czasu niż w pracy bieżącej w innych latach. "Niektóre z tych zapisków są taką refleksją nad działalnością Kościoła, hierarchii, zwłaszcza z tych pierwszych dni po aresztowaniu, kiedy ksiądz prymas analizuje całą sytuację, która doprowadziła do jego uwięzienia" - dodała.
Podkreśliła, że z notatek "Pro memoria", zwłaszcza więziennych, wyłania się "wielkie zaufanie księdza prymasa do Pana Boga, wielka ufność do powierzenia się Bogu, a w jego słowach, postępowaniu nie ma żadnej dyskusji z Bogiem, ale też wielki szacunek do drugiego człowieka, również do tych, którzy go pilnowali".
Autorka najnowszej biografii Prymasa Wyszyńskiego, członek zespołu redakcyjnego serii wydawniczej "Pro memoria" Ewa Czaczkowska powiedziała, że decyzją rady programowej było ukazanie zapisków w trzecim tomie tak, jak dokładnie były sporządzane przez prymasa w latach 1953-1956. "I dlatego dla czytelnika, który poznał już +Zapiski więzienne+ prymasa, może być zaskoczeniem, że one wyglądają trochę inaczej. Ale w tym tomie nie ma tzw. +Kalendarzyka łaski+, który był jakby obok pisany w okresie jego uwięzienia, a który jakby stanowił integralną część tych +Zapisków więziennych+" - podkreśliła Czaczkowska.
W jej ocenie to bardzo ważny tom, ponieważ prymas w czasie uwięzienia napisał "Jasnogórskie Śluby Narodu", rozpoczął pisanie programu "Wielkiej Nowenny", ale przede wszystkim to dokument, który "jest świadectwem czasu - czasu uwięzienia prymasa Kościoła w Polsce, pisany jakby od wewnątrz przez samego prymasa, który pisze o wydarzeniach, które jego dotykają". Ponadto - jak zaznaczyła - tom ten zawiera korespondencję Stanisława Wyszyńskiego do syna. "To jest naprawdę niezwykłe świadectwo nie tylko miłości ojca do syna, ale człowieka niezwykłej i głębokiej wiary, niezwykłej postawy chrześcijańskiej. Czytanie listów ojca do syna jest niezwykle wzruszające" - dodała.
Członek zespołu redakcyjnego ks. Andrzej Gałka podkreślił, że trzeci tom "Pro memoria" ukazuje całe życie duchowe prymasa Wyszyńskiego. "Gdyby trzeba było wydać jeden tom ze wszystkich tomów, to bez wahania nosiłby on tytuł nie +Zapiski więzienne+, ale +Medytacje więzienne+. (...) Ten tom to jest fundament jego życia. To jest duch człowieka mocnego w Panu Bogu" - powiedział ks. Gałka.
Przewodniczący zespołu redakcyjnego dr hab. Paweł Skibiński stwierdził natomiast, że trzeci tom "Pro memoria" dotyczy okresu uwięzienia prymasa Wyszyńskiego, a „jest to moment ważny dla historii Polski, gdyż wtedy Prymas podlegał najcięższym prześladowaniom ze strony ustroju komunistycznego”.
"Ten tekst nie jest ani +Zapisami więziennymi+, ani monografią na temat uwięzienia, ale jest komentowanym tekstem prymasowskich zapisek codziennych, tak jak on sam w latach 70. zadecydował, że mają wyglądać. Bardziej dotyczy spraw konkretnych, raczej zewnętrznych, mniej jest duchowych przeżyć prymasa, które znalazły się wcześniej w +Zapiskach więziennych+, a pochodzą z innych notatek" – wyjaśnił Skibiński.
Wskazał, że redaktorzy naukowi tomu stanęli przed poważnym wyzwaniem, ponieważ kard. Wyszyński nie identyfikował osób, z którymi się spotykał w czasie uwięzienia. O oficerach UB i funkcjonariuszach sił bezpieczeństwa pisał enigmatycznie, redaktorzy naukowi próbowali rozpoznać te postacie.
W ocenie Skibińskiego więzienne "Pro memoria" kard. Stefana Wyszyńskiego i teksty napisane przez niego w czasie odosobnienia "ukazują go jako człowieka, który mimo zła, jakie go spotkało i jakiego doznał Kościół, ani przez chwilę nie przestaje wierzyć, że Bóg go prowadzi".
Wydanie jest wspólnym przedsięwzięciem Archidiecezji Warszawskiej, Archidiecezji Gnieźnieńskiej, Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego i Instytutu Pamięci Narodowej, dla którego jest to przedsięwzięcie realizowane w ramach centralnego projektu badawczego "Władze komunistyczne wobec Kościołów i związków wyznaniowych w Polsce 1944-1989”.(PAP)
autor: Stanisław Karnacewicz
skz/ wus/