Pokazem filmu „Dywizjon 303. Historia prawdziwa” w legendarnym kinie The Egyptian w Hollywood, stolicy amerykańskiego filmu, rozpoczął się Festiwal Filmów Polskich. Impreza w tym roku odbywa się po raz 19.
Jak powiedział w rozmowie telefonicznej z PAP pomysłodawca i dyrektor festiwalu Władysław "Vladek" Juszkiewicz, organizowany corocznie od 1999 roku Festiwal Filmów Polskich w Los Angeles dorobił się lojalnej rzeszy sympatyków i został stałym elementem życia kulturalnego w Los Angeles. "Bilety na tegoroczną inauguracyjną galę zostały wyprzedane na pniu" - dodał ten urodzony w Polsce amerykański producent filmowy.
Festiwal ten, obok najstarszej tego typu imprezy - organizowanego od 1989 roku w Chicago Festiwalu Filmów Polskich w Ameryce - jest jedną z dziewięciu takich dorocznych prezentacji polskiej kinematografii w Stanach Zjednoczonych. Krytyk filmowy i wykładowca filmoznawstwa na Uniwersytecie Loyoli w Chicago Zbigniew Banaś uważa, że wśród tego typu wydarzeń dziewięciodniowy Festiwal Filmu Polskiego w Los Angeles ma wyjątkowe znaczenie. Zapytany w rozmowie z PAP, czym się wyróżnia impreza w Los Angeles, bez wahania odparł, że "chodzi o lokalizację".
"Jedno magiczne słowo +Hollywood+ wyjaśnia wszystko. Chodzi o obecność artystów filmowców z Polski, którzy ze wszystkich amerykańskich miast przyjeżdżają właśnie najchętniej do Hollywood, jak i o obecność znanych postaci hollywoodzkich albo wśród jurorów, albo gości gali otwarcia festiwalu, która jest zawsze imponująca. Czuje się ciężar gatunkowy tego wydarzenia" – powiedział Banaś w rozmowie z PAP.
Krytyk był "mistrzem ceremonii" wszystkich inauguracyjnych gali dziewiętnastu edycji tej imprezy. Wśród gości uroczystego otwarcia w środę w historycznym The Egyptian Theatre, w którym 96 lat temu odbyła się pierwsza w Hollywood premiera filmowa ("Robin Hooda" z Douglasem Fairbanksem), byli m.in. mieszkająca w Los Angeles polska aktorka Alicja Bachleda-Curuś, odtwórca roli Romana Polańskiego w powstającym obecnie filmie Quentina Tarantino "Once Upon a Time in Hollywood" Rafał Zawierucha, znana aktorka telewizyjna i filmowa polskiego pochodzenia Jane Kaczmarek oraz nominowany do Oscara za drugoplanową rolę w filmie Quentina Tarantino "Jackie Brown" Robert Forster.
Kaczmarek otrzymała festiwalową Nagrodę Polskiego Dziedzictwa, a Forstera wyróżniono nagrodą Amicus Poloniae (Przyjaciel Polski). Nagroda ta została ustanowiona w 1996 roku przez ambasadora RP w Stanach Zjednoczonych i jest przyznawana obywatelom amerykańskim za zasługi dla rozwoju stosunków polsko-amerykańskich. Podczas inauguracyjnej gali wręczono wiele nagród festiwalowych przyznanych przez jury, w którego skład wchodzili m.in. członkowie przyznającej Oscary amerykańskiej Akademii Filmowej.
Regulamin festiwalu pozwala na zgłoszenie do konkursu filmów zrealizowanych niekoniecznie w języku polskim, "w Polsce lub poza jej granicami z udziałem polskich twórców i artystów".
Nagrodę Hollywoodzkiego Orła w tym roku otrzymał film "Atak paniki" - zrealizowana w roku 2017 komedia Pawła Maślony. Nagrodę tę w kategorii filmów dokumentalnych otrzymał znany już poza granicami Polski dokumentalny debiut reżyserski Marty Prus "Over the Limit", który jest wymieniany jako kandydat do Oscara w kategorii filmów dokumentalnych.
Nagrody dla Młodych Talentów im. Piotra Łazarkiewicza, zmarłego w 2008 roku aktora, reżysera i producenta filmowego, w tym roku otrzymali aktorka Anna Smołowik oraz aktor i muzyk Tomasz Ziętek.
Wśród mecenasów tegorocznego pokazu polskiej kinematografii w Los Angeles są m.in.: Senat RP, Konsulat Generalny RP w Los Angeles, polonijna unia kredytowa POLAM, Stowarzyszenie Filmowców Polskich, PLL LOT, popularyzująca kinematografię europejską w Ameryce organizacja kulturalna ELMA oraz wydział kultury władz miasta Los Angeles.
Pokazy polskich filmów w ramach festiwalu odbywają się w kilku kinach metropolii, w tym w kinie wydziału filmowego Uniwersytetu Południowej Kalifornii - najlepszej uczelni filmowej Zachodniego Wybrzeża. Potrwają do 25 października.
Z Waszyngtonu Tadeusz Zachurski (PAP)
tzach/ ulb/ mc/