Akcja pamięci „Przywracanie imion”, organizowana dorocznie w Moskwie, odbędzie się w tradycyjnym miejscu - nieopodal dawnej siedziby NKWD na placu Łubiańskim. Zgodziły się na to władze Moskwy - poinformowało w poniedziałek Stowarzyszenie Memoriał.
Tego dnia organizatorzy akcji spotkali się z przedstawicielami moskiewskiego ratusza. Zapadła decyzja, że akcja poświęcona ofiarom represji stalinowskich odbędzie się 29 października tradycyjnie przy Kamieniu Sołowieckim na placu Łubiańskim.
Wcześniej władze Moskwy cofnęły zgodę na zgromadzenie w tym miejscu, powołując się na prace budowlane. Zaproponowały przeniesienie akcji w inne miejsce w centrum stolicy. Memoriał nie zgodził się na to, wskazując na symboliczną wymowę przestrzeni obok dawnej siedziby stalinowskiej policji politycznej.
W komunikacie wydanym w poniedziałek Memoriał poinformował, że spotkanie z przedstawicielami stołecznych władz przebiegło konstruktywnie. "Akcja +Przywracanie imion+ odbędzie się 29 października 2018 roku tradycyjnie przy Kamieniu Sołowieckim, od godz. 10 do godz. 22" - poinformowała organizacja.
W ramach akcji przez cały dzień odczytywane są publicznie nazwiska i dane osób rozstrzelanych w Moskwie w latach stalinowskiego terroru. Choć "Przywracanie imion" odbędzie się w tym roku po raz dwunasty, a odczytywanie nazwisk trwa cały dzień, to do tej pory Memoriał nie dotarł nawet do połowy listy represjonowanych. Historycy szacują, że w okresie wielkiego terroru lat 30. XX wieku w Moskwie rozstrzelano ponad 40 tysięcy ludzi.
Kamień Sołowiecki, upamiętniający ofiary represji, znajduje się tuż obok gmachu Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji (FSB) - spadkobierczyni radzieckich służb: KGB i NKWD. Stanął tam w 1990 roku. Przywieziono go z Wysp Sołowieckich - archipelagu na Morzu Białym, na którym w połowie lat 20. XX wieku powstał pierwszy w ZSRR łagier dla więźniów politycznych.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ mc/