Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz (2L) podczas otwarcia wystawy "Polska myśl technologiczna - wielki skok gospodarczy II Rzeczypospolitej". Fot. PAP/T. Gzell
W piątek w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii z okazji stulecia odzyskania niepodległości otwarto wystawę „Polska myśl technologiczna - wielki skok gospodarczy II RP”. Wystawę zainaugurowała m.in. minister Jadwiga Emilewicz.
Jak informują organizatorzy, "wystawa prezentuje blisko 30 eksponatów, stanowiących niepodważalne dowody na to, że polska myśl techniczna w okresie międzywojnia była na wysokim poziomie". Wśród eksponatów są m.in. Enigma, Polski Fiat 508, motocykle Sokół 600 i SHL 98 oraz silnik CWS M111. Pokazane są również rowery turystyczny i wojskowy marki Łucznik produkcji przedwojennej Fabryki Broni w Radomiu oraz polskie radioodbiorniki Elektrim.
Wystawę zainaugurowała na konferencji prasowej minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.
Jak powiedziała Emilewicz, "to nie tylko przyjemność, ale i ogromne wzruszanie, że do gmachu MPiT wprowadziły się na jakiś czas pamiątki niezwykłe. Pamiątki, które dokumentują historię niezwykłego skoku cywilizacyjnego, jaki dokonał się w Polsce pomiędzy 1918, 1919 r. a wrześniem 1939 r.". Minister podkreśliła, że to, co wtedy zrobili nasi poprzednicy, wydaje się dzisiaj rzeczą niezwykłą.
"W tak krótkim czasie odbudować strukturalnie państwo, (...) zbudować jednolite, silne, mocne państwo naprawdę było sprintem" - oceniła. Wskazała, że został on "wykonany nadludzką siłą, przy niezwykłym zaangażowaniu wszystkich obywateli, niezwykłych talentach, umiejętnościach polityków, przedsiębiorców, którzy wszyscy jednolicie zaangażowali się w to wielkie dzieło".
Emilewicz przypomniała dokonania wicepremiera Eugeniusza Kwiatkowskiego. "Kwiatkowski w grudniu 1938 r., kiedy w polskim parlamencie prezentował plan na najbliższe 15 lat, kiedy mówił, co w każdym pięcioleciu chce uzyskać zakończył to wystąpienie bardzo wymownym zdaniem: +Będziemy biec, będziemy biec bardzo szybko, ponieważ chcemy, musimy prześcignąć inne narody i państwa+" - cytowała minister.
Rozważając, czy ten cel, który sobie wówczas postawiono "był nadmiarowy, był przesadą" - minister przypomniała, że w 1938 r. "Gdynia była właściwie wybudowana, prace w COP po światowym kryzysie były bardzo mocno zaawansowane, a na mapie Polski powstawały podwaliny pod kolejne nowoczesne państwo - dramatycznie przerwane we wrześniu 1939 r." Jak oceniła, "to na pewno nie była przesada".
"To był dobrze przygotowany plan, którego celem było nie tylko stworzenie nowoczesnego państwa, konkurującego z najbardziej rozwiniętymi wówczas gospodarkami świata, ale także państwa, które niweluje różnice. Bo przecież kiedy dzisiaj mówimy w strategii odpowiedzialnego rozwoju, że chcemy dążyć do rozwoju zrównoważonego, aby z benefitów tego rozwoju korzystali wszyscy Polacy (...) - wówczas ten cel brzmiał jeszcze mocniej. Scalenie trzech ziem zaborczych było największym wyzwaniem infrastrukturalnym, technologicznym. W dużej mierze ten plan udało się zrealizować. My czujemy się spadkobiercami i naprawdę ten statut, który nam pozostawili poprzednicy, jest bardzo wymagający. Mamy nadzieję, że spełniamy go dzisiaj równie pracowicie jak poprzednicy" - wyjaśniła.
Wskazała, że wystawa jest podróżą do przeszłości i powrotem do tego, czym mamy dziś się inspirować. "Wiele zakładów, które wyprodukowały polskiego fiata, motory, rowery, elementy przemysłu radiowego - to są marki znane do dziś" - dodała.
Minister wyraziła nadzieję, że będziemy czerpać i korzystać z tego dziedzictwa technologicznego. Podkreśliła, że nie wykorzystamy tego dziedzictwa, jeśli nie zbudujemy bardzo dobrej współpracy między światem nauki, światem przemysłu i administracją. "To właśnie w tej triadzie możliwym były wszystkie osiągnięcia technologiczne dwudziestolecia międzywojennego. I tylko w tej triadzie będziemy w stanie dotrzeć do tego, co zapisaliśmy (...)". Wyraziła też nadzieję, że "te pokolenia, które nas rozliczą za 100 lat, będą dumne z tego, co pokazaliśmy".
Wystawa zorganizowana została przy współpracy MPiT z Narodowym Muzeum Techniki i Urzędem Dozoru Technicznego. Emilewicz nadmieniła, że współorganizator wystawy - Narodowe Muzę Techniki "zaczyna swoje nowe życie, jako osobna, nowa instytucja kultury" i rozwija się tak dobrze dzięki znakomitej współpracy z Urzędem Dozoru Technicznego.
Minister zapowiedziała, że wystawa będzie udostępniona w formacie otwartych dni a do jej zwiedzania zaproszone będą szkoły, młodzież. Po zwiedzaniu specjalne lekcje poprowadzi dr Tomasz Rożek.
Wystawę można zwiedzać w godz. 12-17, od 9 do 26 listopada w hallu głównym MPiT w Warszawie, przy Pl. Trzech Krzyży 3/5. Wstęp jest bezpłatny, obowiązuje rejestracja przez stronę: www.mpit.gov.pl/wystawa (PAP)
mgost/ zan/
