Film islandzkiego reżysera „Kobieta idzie na wojnę” został laureatem 12. edycji nagrody Lux przyznawanej przez Parlament Europejski. Zwycięzcę w środę w Strasburgu ogłosił przewodniczący europarlamentu Antonio Tajani.
"Przyznanie nagrody Lux nigdy nie było tak trudne, jak w tym roku. Nominowani w konkursie byli wyjątkowi, zarówno pod względem oryginalności, jak i adekwatności poruszanych tematów” - powiedział Tajani, ogłaszając zwycięzcę.
Jak dodał, finaliści w swoich dziełach poruszają trzy kluczowe dla przyszłości Europy tematy: "zagrożenia związane ze skrajnym nacjonalizmem, pilną potrzebę podjęcia działań na rzecz ochrony środowiska oraz potrzebę znalezienia odpowiedzi na kwestię migracji". "Filmy te, różniące się pod względem gatunku i tematu, mają ważną wspólną cechę: opowiadają historie silnych kobiet, które są zdecydowane zmienić status quo" - wskazała Włoch.
"Kobieta idzie na wojnę", koprodukcja islandzko-francusko-ukraińska, w reżyserii Islandczyka Benedikta Erlingssona, to - jak informuje PE - polityczna saga feministyczna, opowieść o kobiecie, nauczycielce muzyki, która prowadzi drugie życie jako działaczka ochrony środowiska. Jej przekonania stają pod znakiem zapytania w związku z możliwością zaadoptowania dziecka.
Finalistą nagrody Lux był też film "Styx" w reżyserii Austriaka Wolfganga Fischera. Jak informuje PE, opowiada o żeglującej samotnie przez Atlantyk kobiecie, która w wyniku sztormu znalazła się w pobliżu opuszczonego przez załogę statku wypełnionego uchodźcami rozpaczliwie potrzebującymi pomocy.
"Po drugiej stronie drzwi" serbskiej reżyserki Mili Turajlić to "dokument opowiadający o zmieniających się granicach i tożsamości, poprzez kronikę życia serbskiej rodziny". Film stawia pytania o odpowiedzialność każdego pokolenia w walce o kształt przyszłości.
Ze Strasburga Łukasz Osiński (PAP)
luo/ klm/ kar/