Kard. Zenon Grocholewski otrzymał w czwartek tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Władze uczelni podkreśliły, że hierarcha jest wielkim autorytetem moralnym, wyznaczającym postawy etyczne środowisk akademickich na całym świecie.
"Decyzja o nadaniu księdzu kardynałowi tytułu doktora honoris causa, formalnie poświadczona podjętą przez senat uchwałą, jest wyrazem najwyższego uznania dla osiągnięć dydaktycznych, naukowych, administracyjno-organizacyjnych oraz zasług dla Kościoła, kultury, prawa i wychowania" – podkreślił w czwartek podczas uroczystości rektor Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu prof. Jan Pikul.
Dodał, że kard. Grocholewski jest "niekwestionowanym autorytetem naukowym i moralnym dla środowiska akademickiego na całym świecie". "To człowiek wielkiej kultury, nauczyciel, wykładowca z niezwykłą erudycją, wielki humanista i uczony o wybitnych walorach intelektualnych i etycznych, zatroskany o człowieka, jego wychowanie ludzkie i chrześcijańskie, człowiek harmonii serca i umysłu" – podkreślił rektor.
Kardynał Zenon Grocholewski urodził się 11 października 1939 r. w Bródkach k. Nowego Tomyśla. W latach 1957-1963 kształcił się w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Poznaniu. Święcenia kapłańskie przyjął w katedrze poznańskiej 26 maja 1963 r. z rąk arcybiskupa Antoniego Baraniaka. W 1966 r. podjął studia w zakresie prawa kanonicznego na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie.
W latach 1972-1999 pracował w Najwyższym Trybunale Sygnatury Apostolskiej, pełniąc funkcje kanclerza (1980), sekretarza (1982) i prefekta (1998). Brał udział w pracach komisji przygotowującej nowy Kodeks prawa kanonicznego, promulgowany w 1983 r.
6 stycznia 1983 r. z rąk Ojca Świętego Jana Pawła II przyjął w bazylice św. Piotra sakrę biskupią wraz z godnością biskupa tytularnego Agropoli. W 1991 r. został mianowany arcybiskupem. 15 listopada 1999 r. został mianowany prefektem Kongregacji Edukacji Katolickiej. 21 lutego 2001 r. Jan Paweł II wyniósł go do godności kardynała diakona. Kościołem tytularnym kard. Zenona Grocholewskiego jest świątynia San Nicola in Carcere w Rzymie. 31 marca 2015 r. papież Franciszek przyjął rezygnację kard. Zenona Grocholewskiego ze stanowiska prefekta Kongregacji Edukacji Katolickiej.
Promotor honorowego doktoratu prof. Grzegorz Skrzypczak przypomniał, że kardynał "jako autor ponad 1500 publikacji w ponad 20 językach odnosił się do zagadnień związanych z kanonicznym prawem procesowym i prawem małżeńskim, zajmował się ?lozo?ą prawa, zagadnieniami kultury oraz ostatnio edukacji. Po mistrzowsku potra?ł łączyć pracę w najwyższych trybunałach i kongregacjach Stolicy Apostolskiej z działalnością naukową w dziedzinie prawa kanonicznego i edukacji. Ksiądz kardynał zawsze poszukiwał rozwiązań, które pozwalały na bazie rozważań ?lozo?czno-prawnych, przy wykorzystaniu oryginalności i innowacyjności co do formy i treści, łączyć wszelkie aspekty pastoralne z rozwojem nauk świeckich w interesujących go zagadnieniach. Często dawało to możliwość budowania pomostów między ?lozo?ą i teologią a naukami prawnymi oraz w zakresie edukacji".
"Wszystkie dokonania Zenona kardynała Grocholewskiego oraz jego wkład w dzieło nauczania nie tylko katolickiego wskazują, iż edukacja i formowanie człowieka są bardzo głęboko umiejscowione w jego sercu. Z tego serca, myślę, płynie przesłanie księdza kardynała mówiące, że +Nasze akademickie zaangażowanie badawcze i nauczanie powinno zmierzać do budowania dobra w świecie, do tego, aby wzbogacić prawdziwym dobrem siebie i innych, mając na uwadze integralny wymiar ludzkiego życia. Nie chodzi więc tylko o przekazywanie wiedzy i umiejętności, bo one mogą być wykorzystane zarówno do czynienia dobra, jak i do czynienia zła, lecz o taką formację siebie samych i studentów, abyśmy my i oni umieli i chcieli swoją wiedzę i umiejętności wykorzystywać jedynie do budowania dobra w świecie" – podkreślił Skrzypczak, cytując słowa kardynała.
Odbierając tytuł, kard. Grocholewski podkreślił, że czuje się niezwykle zaszczycony wyróżnieniem. W rozmowie z dziennikarzami powiedział, że jest także bardzo dumny i jako wielkopolanin cieszy się, że jego zasługi doceniła poznańska uczelnia.
"Różnych odznaczeń w Poznaniu otrzymałem już bardzo wiele i z tego się cieszę, ponieważ z tego środowiska wyszedłem. Wyjechałem do Rzymu w 1966 r., czyli bardzo dawno temu. Wtedy właściwie to był taki okres, kiedy pokochałem Poznań, Wielkopolskę, a to z tego względu, że przez 7 lat nie mogłem do Polski przyjechać, bo takie były czasy. Gdybym wtedy przyjechał, to by mi już paszport odebrali, a wtedy cała moja przygoda edukacyjna by się zakończyła. Wtedy właśnie, mówiąc szczerze, poczułem jakąś tęsknotę do własnego kraju – tym bardziej że ani telefonować nie można wtedy było, korespondencja szła miesiącami, kontrolowana. To wtedy narodziła się taka duża tęsknota i szacunek dla Poznania, dla Polski" – mówił hierarcha.
"Poznań jest mi bardzo drogi i cieszę się z każdego wyróżnienia, które tutaj otrzymuję" – dodał. Duchowny jest m.in. honorowym obywatelem Miasta Poznania i doktorem honoris causa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Duszpasterz rolników archidiecezji poznańskiej ks. Sławomir Grośty podkreślił, że przez wiele lat był proboszczem w Brodach, nieopodal miejsca, gdzie urodził się i wychował kard. Grocholewski. Jak mówił, "ks. kardynał to wielki człowiek i przyznanie takiej nagrody, takiemu człowiekowi, z takimi zasługami i tak znanemu na świecie – nie tylko w Kościele, ale i w życiu społecznym – to jest zaszczyt dla uczelni, że kogoś takiego można mieć w swoim gronie".
"Ks. kardynał nigdy się nie wyrzekał swoich korzeni, zawsze cenił sobie świat, w którym wyrósł. Zawsze mówił, że pochodzi z Bródek, że się wychował na wsi. Tam poznał piękno Pana Boga w stworzonym świecie – i to są jego słowa. Myślę, że to jest wielka rekomendacja, którą sam sobie wystawia, którą my tylko możemy dostrzec i się nią cieszyć" – dodał.
Duszpasterz powiedział, że kardynała bardzo mile wspominają także mieszkańcy jego rodzinnej wsi i okolicznych miejscowości. "Ci starsi mieszkańcy pamiętają go jeszcze z dzieciństwa, jak się razem bawili. Kiedy byliśmy w Watykanie z pielgrzymką, zawsze znalazł dla nas czas, zawsze przyszedł, porozmawiał, przygotował jakiś podarunek" – mówił.
Dodał, że "kardynał jest bardzo otwarty, potrafi się dzielić tym, co przeżywa, umie prostym językiem mówić o wielkich sprawach i to widać w takich bardzo osobistych rozmowach. (…) Jest wielkim człowiekiem Kościoła. Prywatnie widać, jak wiele znaczy dla niego Pan Bóg, Kościół i dobro drugiego człowieka, jak bardzo kocha swoją ojczyznę, mimo tego, że tyle lat spędził na obczyźnie. W rozmowach potrafi skrócić dystans, nie czuje się, że się rozmawia z tak wielkim człowiekiem, tak bardzo zasłużonym" – podkreślił.
Tytuł doktora honoris causa kard. Grocholewski otrzymał już od ponad 20 uczelni na całym świecie. (PAP)
Autor: Anna Jowsa
ajw/ joz/