Ojciec Jerzy Tomziński – nazywany „legendą Jasnej Góry” najstarszy pauliński mnich, jedyny żyjący w Polsce uczestnik Soboru Watykańskiego II, świętował w sobotę setne urodziny.
"O. Jerzy Tomziński to żywa historia Kościoła i Ojczyzny. Nazywany jest przez wielu legendą Jasnej Góry. Jest inicjatorem Apelu Jasnogórskiego, peregrynacji kopii Cudownego Obrazu Matki Bożej po polskich diecezjach, uczestnikiem Soboru Watykańskiego II, organizatorem uroczystości millenijnych na Jasnej Górze i VI Światowego Dnia Młodzieży z papieżem Janem Pawłem II na Jasnej Górze w 1991 r." - podało biuro prasowe sanktuarium.
Ojcowie paulini podkreślają, że były dwukrotny generał Zakonu Paulinów i trzykrotny przeor Jasnej Góry, który mawia, że "Jasna Góra była jego życiową legitymacją", jest człowiekiem wielkiego formatu. Uroczystej mszy św. w dniu jego urodzin przewodniczył w Kaplicy Matki Bożej przełożony generalny wspólnoty paulinów o. Arnold Chrapkowski.
"Dziękujemy za jego pogodę ducha, miłość do człowieka, za wpatrzenie w Maryję" - powiedział podczas jubileuszowej mszy generał zakonu paulinów. Jak mówił, "długowieczność jest szczególnym znakiem bożego błogosławieństwa".
Jubileuszu 100-lecia pogratulował w sobotę o. Tomzińskiemu przebywający na Jasnej Górze przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, podkreślając, że senior zakonu paulinów jest wielce zasłużoną postacią dla Kościoła w Polsce.
„Właściwie całe jego życie na służbie Jasnej Góry, na służbie paulińskiej, przebiegało pod takim dziwnym znakiem zmienności czasów. Przeżył wiele – Ślubowania Jasnogórskie, początek peregrynacji, udział w Soborze (...). To postać niezwykle ważna dla Kościoła katolickiego w Polsce dlatego, że przy tych wszystkich cierpieniach i krzyżach, które musiał znieść, nigdy nie utracił pogody ducha. Sadzę, że zawsze czuł obok siebie tę matczyną obecność, macierzyńską opiekę Maryi, i dzięki temu zawsze promieniował radością. Jakiekolwiek okoliczności go spotkały, nigdy nie popadł w smutek” - mówił abp Gądecki, cytowany przez biuro prasowe Jasnej Góry.
We wrześniu tego roku, podczas wizyty na Jasnej Górze, z o. Tomzińskim spotkał się prezydent Andrzej Duda, który w specjalnym liście podziękował paulinowi "za jego posługę dla Boga i Kościoła, kraju i narodu, za piękną postawę i miłość do Ojczyzny".
„Nie sposób przecenić nadzwyczajnych zasług Ojca oraz wymienić wszystkich funkcji, osiągnięć i aktywności związanych z posługą kapłańską, służbą Ojczyźnie i narodowi” – napisał prezydent w okolicznościowym liście, przypominając, że o. Tomziński wsławił się także jako animator jubileuszy 300-lecia obrony klasztoru przed Szwedami oraz 300-lecia ślubów króla Jana Kazimierza.
„Przez ponad 74 lata swojej posługi kapłańskiej zapisał się Ojciec jako wybitny kaznodzieja, spowiednik, społecznik i zaangażowany duszpasterz, zwłaszcza w pracę z młodzieżą” – wskazał we wrześniowym liście Andrzej Duda, przypominając także pracę o. Tomzińskiego jako kronikarza sanktuarium jasnogórskiego, redaktora Tygodnika Katolickiego „Niedziela” oraz korespondenta Radia Watykańskiego i Biuletynu Biura Prasowego Sekretariatu Episkopatu Polski z Jasnej Góry.
O. Tomziński dwukrotnie piastował urząd generała zakonu paulinów, trzykrotnie przeora Jasnej Góry. Jako przeor (1952-57 i 1957-60) zainicjował i prowadził prace konserwatorskie w sanktuarium. Organizowana przez niego uroczystość Jasnogórskich Ślubów Narodu w 1956 r. zgromadziła ponad milion wiernych.
Jedną z jego inicjatyw jest Apel Jasnogórski - codzienna wieczorna modlitwa w intencji Polski i Kościoła. To on blisko 65 lat temu, 8 grudnia 1953 r., odprawił ją po raz pierwszy, prosząc też o uwolnienie prymasa Stefana Wyszyńskiego, który darzył go wyjątkową życzliwością i zaufaniem. O. Tomziński odegrał też główną rolę w przygotowaniu i przeprowadzeniu uroczystości tysiąclecia chrztu Polski oraz VI Światowych Dnia Młodzieży w Częstochowie w 1991 r.
Sobotni jubilat to jedyny żyjący w Polsce uczestnik Soboru Watykańskiego II. Podczas soboru przewodniczył jednej z mszy świętych, śpiewanych w języku łacińskim dla wszystkich ojców soborowych. Był jednym z trzech Polaków - obok abp. Antoniego Baraniaka i abp. Karola Wojtyły - którzy mieli taką możliwość.
"Kiedy usłyszałem, że mszy świętej będzie przewodniczyć o. Jerzy Tomziński z Polski, byłem kompletnie zaskoczony. Do tej pory przewodniczyli prymasi, patriarchowie, kardynałowie, a teraz słyszę swoje nazwisko. Wiedziałem jednak, że ten zaszczyt spotkał mnie z uwagi na rangę Jasnej Góry" - wspominał przed pięcioma laty ojciec Tomziński.
Ojciec Jerzy Tomziński urodził się 24 listopada 1918 r. w Przystajni koło Częstochowy. Do Zakonu św. Pawła Pierwszego Pustelnika wstąpił w 1935 r. Święcenia kapłańskie otrzymał na Jasnej Górze 16 kwietnia 1944 r. W okresie stalinowskim - jako przeor i kustosz sanktuarium w Leśnej Podlaskiej - stworzył młodzieżowe ogniska religijne, za co został zmuszony przez władze komunistyczne do opuszczenia podlaskiego sanktuarium.
Jubilat nazywa siebie "człowiekiem Jasnej Góry". "Ile milionów ludzi tutaj przeszło, ile zdarzeń. Z biegiem lat coraz wyraźniej widzę, jak wielkim darem bożym jest dany nam czas. Całe moje życie związane jest z tym miejscem" – wyznał przy okazji obchodów swoich 95. urodzin. (PAP)
autor: Marek Błoński
mab/ drag/