Podczas walnego zgromadzenia Towarzystwa Olimpijczyków Polskich wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński został odznaczony medalem tej organizacji. „Towarzystwo Olimpijczyków Polskich jest piękną organizacją, która niesie bardzo ważne przesłanie i misję” – podkreślił szef MKiDN.
Podczas wydarzenia w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego szef resortu kultury zaznaczył, że "nie jestem już ministrem sportu, ale sercem zawsze byłem za sportem". "To dlatego tak płynnie mi się przez ten rok jako minister sportu pracowało z państwem" – zwrócił się do przedstawicieli Towarzystwa Olimpijczyków Polskich.
"Towarzystwo Olimpijczyków Polskich jest piękną organizacją, która niesie bardzo ważne przesłanie i misję" – zaznaczył Piotr Gliński. "Tak się w polskiej historii złożyło, że sport, szczególnie ten olimpijski, zawsze był kochany. Pamiętamy o przedwojennych wybitnych sportowcach. W trudnych czasach PRL, sport był zawsze czymś jasnym, optymistycznym, czymś, co oddzielone było od tych nieprzyjemnych spraw związanych z systemem. Sport był czysty, bronił się" – powiedział szef resortu kultury.
Jak zaznaczył, "w sporcie zasada fair play była zawsze czymś podstawowym". "Sportowcy wiedzą, kto oszukuje. Wiedzą, że aby mogli robić to, co kochają, muszą mieć sprawiedliwość. W DNA sportu jest zasada fair play. Bez tego sport nie miałby sensu" – podkreślił.
"Sport ma też jeszcze szerszą misję niż tylko kwestia uczciwej rywalizacji. Ma także misję kulturową. Jako minister kultury i dziedzictwa narodowego dalej czuję się odpowiedzialny za to, aby polski sport tę szeroko pojętą misję kulturową niósł" - wskazał. Zwrócił także uwagę, że "dla społeczeństwa – i nie jest to frazesem – sport jest niebywale ważny". Wyjaśnił, że "widzimy to poprzez sukcesy naszych sportowców i odbiór tych sukcesów". "To wszystko jest niebywale ważne i docenianie" - dodał.
"Jest również docenianie na poziomie decyzji dotyczących rozwoju infrastruktury sportowej, wsparcia sportu. Wiem, że są kłopoty z programami, które przygotowaliśmy w zeszłym roku, ale też wiem, że te stypendia od stycznia najprawdopodobniej będą wypłacane" - zaznaczył. Jak podkreślił, "sport będzie mógł dalej w Polsce się rozwijać i pełnić swoją misję przekazywania najważniejszych dla naszej wspólnoty wartości".
Udzielając wypowiedzi dla dziennikarzy Polskiej Agencji Prasowej oraz Polskiego Radia, szef resortu kultury podkreślił, że medal Towarzystwa Olimpijczyków Polskich jest dla niego "bardzo miłym odznaczeniem". "Całe życie kochałem sport, trenowałem, uprawiałem różne sporty" - podkreślił. "Zawsze mi się w sporcie podobała uczciwość i autentyczność, w sporcie trudno jest oszukiwać. Jak ktoś oszukuje, to bardzo szybko jest eliminowany. Sport ma wtedy sens, kiedy rywalizacja jest uczciwa, oparta na przyjaźni i współpracy" – zaznaczył Gliński.
Odniósł się także do wojny w Ukrainie i pomocy, jaką niosą sportowy. "Zobaczmy, jak sportowcy są zaangażowani w pomoc, jak przyjmują ukraińskich sportowców, razem z nimi trenują, sportowcy z Ukrainy znajdują tutaj drugi dom" – zaznaczył szef MKiDN. "Jest to potwierdzenie najważniejszych zasad, jakie istnieją w sporcie. Jeśli od takiego grona otrzymałem odznaczenie, to jest to bardzo miłe, a także satysfakcjonujące, bo weryfikuje moją pracę jako ministra sportu" - wskazał. Podkreślił, że "przez rok miałem okazję blisko współpracować z Towarzystwem Olimpijczyków Polskich, realizować wspólnie projekty i zadania, wspierałem, jak mogłem, a oni – poprzez wsparcie działań ministerstwa – wpierali działania na rzecz społeczeństwa" – podkreślił Gliński. "Mam same pozytywne wspomnienia z tym związane i jestem bardzo wdzięczny, że ktoś o tym pamiętał" – podsumował.(PAP)
Autorka: Anna Kruszyńska
akr/ dki/