Pięć figurek pucheroków przedstawiających dzieci poprzebierane w wysokie czapy, które w Niedzielę Palmową chodzą po domach i zbierają smakołyki, pojawiło się w podkrakowskiej gminie Zielonki. Figurki mają popularyzować zwyczaj kultywowany tylko na tym obszarze.
Niewielkie rzeźby są jednym z elementów projektu "Rok pucheroka w gminie Zielonki" realizowanego dzięki dofinansowaniu z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości 30 tys. zł - informuje Centrum Kultury, Promocji i Rekreacji w Zielonkach.
Figurki autorstwa Piotra Bubaka znaleźć można w pięciu ważnych miejscach gminy Zielonki związanych ze zwyczajem pucheroków: trzy w Bibicach i dwie w Zielonkach.
Pierwsza z nich znajduje się przy Izbie Regionalnej w Bibicach - jednym z pierwszych muzeów wiejskich w kraju, stworzonym przez Henryka Banasia, badacza i dokumentalistę dziejów i kultury tej wsi. Kolejną figurkę umiejscowiono w okolicy domu rodzinnego Banasia przy ulicy Krótkiej w Bibicach - jest to forma podziękowania za jego wkład w kultywowanie tradycji „chodzenia po pucherach”. Ostatnia z figurek w tej miejscowości znajduje się przy szkole podstawowej, której uczniowie i absolwenci wcielali się w postacie pucheroków.
Kolejne dwie figurki znajdują się w Zielonkach: pierwsza jest ozdobą tamtejszego parku wiejskiego, a druga - hali sportowej, gdzie swoją siedzibę ma Centrum Kultury i Promocji będące organizatorem corocznego Gminnego Przeglądu Pucheroków.
Rzeźby pucheroków rozlokowane na terenie gminy Zielonki to jeden z elementów spójnego projektu mającego na celu promowanie tego unikatowego zwyczaju. W ramach programu powstała także terenowa rowerowa gra rodzinna wiodąca szlakiem tych figurek oraz po miejscach związanych z tradycją oraz aplikacja mobilna.
Wcześniej CKPiR zorganizowało warsztaty dla 150 dzieci ze szkół i przedszkoli, świetlic środowiskowych i półkolonii mające na celu przybliżenie zwyczaju najmłodszym, a 25 września wspólnie z Muzeum Krakowa i Muzeum Etnograficznym - konferencję naukową poświęconą trwającej od 1780 r. tradycji chodzenia po pucherach w podkrakowskich wsiach.
Pucheroki to poprzebierane w wysokie czapy ozdobione kolorową bibułką i usmarowane sadzą dzieci, wygłaszające zabawne oracje i zbierające do koszyków jajka i smakołyki. Od wczesnego ranka w Niedzielę Palmową chodzą one po domach we wsiach podkrakowskiej gminy Zielonki.
Nazwa obrzędu pochodzi od łacińskiego słowa puer – chłopiec. Pucheroki to zwyczaj zapoczątkowany w XVII wieku przez krakowskich żaków, którzy w Niedzielę Palmową, chodząc po domach w przebraniach, zbierali wiktuały na zbliżające się Święta Wielkanocne. Obecnie ten zwyczaj jest kultywowany tylko w podkrakowskiej gminie Zielonki.
Strój pucheroka składa się przede wszystkim z wielkiej spiczastej czapy, dziś bardzo kolorowej, wykonanej z tektury i oklejonej paskami bibuły, a niegdyś wykonanej ze słomy. Taką czapę można zobaczyć w Muzeum Wiejskim Izba Bibicka. Nieodłączny jest też kożuch wywrócony futrem na wierzch, przepasany powrósłem ze słomy, coraz częściej zastępowanym dziś przez skórzany pasek. W prawej ręce pucherok ma puchę, czyli laskę do wystukiwania rytmu oraz oganiania się od wiejskich psów. W lewej ręce koszyczek wyścielany słomą, sianem lub sieczką, do którego zbiera jajka. Twarz powinien mieć umazaną sadzą w miejscach, gdzie wkrótce pojawią się wąsy i broda.
Oracje wygłaszane w Bibicach spisał propagator tej tradycji Henryk Banaś i opublikował w swej książce "Bibicka pieśń". Korzystało z niej i korzysta wiele pokoleń pucheroków.
Obecnie w Niedzielę Palmową organizowany jest Gminny Przegląd Pucheroków w Bibicach, w którym uczestniczy co roku kilkadziesięcioro dzieci z przedszkoli i szkół w gminie Zielonki.(PAP)
Autor: Rafał Grzyb
rgr/ dki/