Co najmniej kilka tysięcy mieszkańców miasta i turystów wzięło udział w pikniku militarnym w Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu. Na odwiedzających czekał nie tylko pokaz sprzętu wojskowego – historycznego i współczesnego – ale też kuchnia polowa.
Jak mówił PAP szef Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu ppłk Tomasz Ogrodniczuk, poniedziałkowy piknik to nie tylko wystawa stała broni pancernej w czterech pawilonach i ekspozycja pociągu pancernego, ale także namioty i sprzęty wojskowe wystawiane przez jednostki Garnizonu Poznań, w tym m.in. Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych.
Odwiedzający w poniedziałek Muzeum mieli nie tylko okazję zobaczenia i sfotografowania się na tle sprzętu bojowego, ale także zobaczenia „czołgu w akcji”, czyli podczas specjalnego przejazdu. W ciągu dnia odbywały się też m.in. pokazy grup rekonstrukcyjnych. Specjalne atrakcje przygotowane zostały także dla dzieci, w tym budowanie czołgów z klocków. Natomiast na smakoszy czekała kuchnia polowa.
Ogrodniczuk podkreślił, że Muzeum Broni Pancernej jest takim muzeum, w którym eksponaty nie są pochowane za szklaną gablotą, a historii można "dotknąć".
„Oczywiście z tym +dotykaniem historii+ należy być bardzo ostrożnym, ponieważ cały czas trzeba pamiętać, że jest broń pancerna, i trzeba być bardzo uważnym, ostrożnym, sprawdzać m.in. różnego rodzaju zabezpieczenia” – powiedział.
„Ale kiedy uruchamiany jest silnik pojazdu, kiedy pojazd przejeżdża choćby kilka metrów – od razu pojawia się tłum ludzi. Po pierwszej godzinie trwania pikniku już otrzymałem sygnał, że Muzeum odwiedziło 2,5 tys. osób – w ciągu tylko pierwszej godziny, a frekwencja rośnie cały czas” – dodał.
Ulice dojazdowe do Muzeum były zakorkowane, znalezienie miejsca, aby pozostawić auto graniczyło niemal z cudem. Zwiedzających do Muzeum dowoziła m.in. autobusowa linia turystyczna. Sporo osób przyszło także pieszo.
W pikniku wziął udział m.in. pan Janusz, który na wydarzenie zabrał swoich wnuków. Chłopcy oglądali sprzęt wojskowy, dziadek robił im zdjęcia przy każdym pojeździe.
„Byłem żołnierzem zawodowym, teraz już od lat jestem w rezerwie. Dla mnie to było ważne, by zabrać tu moich chłopaków, pokazać im to wszystko. Nie wiem, jak potoczą się ich losy, nie chce im niczego narzuć – ale mówiąc szczerze – byłbym bardzo dumny, gdyby których z nich zdecydował się wstąpić do armii” – powiedział.
„Wiem, że to wymagające, że to służba – dlatego tu nie można na nikogo wpływać, wywierać żadnej presji. Na razie to są młodzi chłopacy, zdecydują sami. Ale takie pikniki to też dla nich okazja do edukacji. Czasy mamy, jakie mamy. O wojnie w Ukrainie rozmawialiśmy w domu, a teraz – dzięki takim wydarzeniom – będą mieli trochę lepsze pojęcie, to znaczy będą wiedzieli, jak takie sprzęty wyglądają, mogą się dowiedzieć, jaki jest mechanizm ich działania” – dodał.
Na piknik do Poznania przyjechała także pani Aldona z podpoznańskiego Swarzędza. Jak mówiła, co prawda ona sama "nie jest miłośniczką militariów", ani sprzętu wojskowego, ale uznała, że Święto Wojska Polskiego to dobra okazja, by odwiedzić Muzeum, w którym nigdy wcześniej nie była.
„W długi weekend zostaliśmy w domu i w sumie decyzja o tym, by tu przyjechać pojawiła się spontanicznie. Nie jest to coś, co mnie jakoś szczególnie interesuje, ale muszę przyznać, że robi to jednak spore wrażenie” – powiedziała.
„To też moim zdaniem dobra okazja – nasz udział w tym wydarzeniu - żeby pokazać, dzięki choćby tej frekwencji tutaj, bo ludzi jest mnóstwo, że doceniamy polskich żołnierzy – bo gdyby coś się miało kiedyś wydarzyć – to oni pierwsi staną z tym twarzą w twarz i będą walczyć też o nasze bezpieczeństwo. Często myślimy o tym ogólnie, w sensie +bezpieczeństwo Polski, kraju+, ale to się zmienia, kiedy sobie uświadomimy, że +bezpieczeństwo kraju+, to konkretnie bezpieczeństwo moje i mojej rodziny” – dodała.
Obchody Święta Wojska Polskiego i 102. rocznicy Bitwy Warszawskiej trwają w Wielkopolsce od soboty. Tego dnia w Pyzdrach odbył się piknik wojskowy, organizowany przez Ministerstwo Obrony Narodowej i Wojsko Polskie. W niedzielę piknik odbył się w Gostyniu, zaś w poniedziałek – w Pleszewie.
Wojewódzkie Obchody Święta Wojska Polskiego, pod patronatem honorowym wojewody wielkopolskiego Michała Zielińskiego, rozpoczęły się w niedzielę w Poznaniu, uroczystym apelem przed Pomnikiem „Armii Poznań”.
W poniedziałek odprawiona została uroczysta msza św. w Kościele Garnizonowym, a dla mieszkańców miasta i turystów zorganizowano atrakcje podczas pikniku militarnego w Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu. (PAP)
autor: Anna Jowsa
ajw/ agz/