Na stołecznej Woli, tuż obok ratusza, powstanie skwer projektanta Muranowa Południowego oraz jednego ważniejszych polskich twórców architektury awangardowej Bohdana Lacherta – podają władze dzielnicy. Jest to pierwsze upamiętnienie projektanta w Warszawie.
"Bohdan Lachert przed II wojną światową był członkiem grupy architektonicznej Praesens. Tworzył razem z wybitnym Józefem Szanajcą. W 1945 roku został członkiem zespołu Biura Odbudowy Stolicy. Był profesorem Politechniki Warszawskiej" - wyjaśnia Rafał Kowalczyk, jeden z tego inicjatorów przedsięwzięcia.
Dlatego - jego zdaniem - plac przy alei Solidarności 90 jest godnym miejscem dla upamiętnienia. "Trzy galeriowce zaprojektowane przez Lacherta, wszystkie w pierzei dawnej ulicy Leszno, czyli dokładnie przed placem, to pierwsze budynki wzniesione w 1949 roku na Muranowie" - przypomina.
Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli, zwraca z kolei uwagę, że Muranów jest przykładem idealnie zaprojektowanej przestrzeni miejskiej. Jak dodaje, dlatego też ratusz chce, aby Skwer Bohdana Lacherta zmienił się w zieloną, funkcjonalną przestrzeń, która nawiąże do historycznych zabudowań i stanie się miejscem spokojnego wypoczynku dla mieszkańców.
O upamiętnienie Lacherta do ratusza zwrócili się mieszkańcy, a uchwałę w tej sprawie przyjęła pod koniec 2019 roku Rada m.st. Warszawy. Wydarzeniu, które odbędzie się w najbliższy poniedziałek na placu przez Biblioteką Publiczną przy al. Solidarności 90, będzie towarzyszył wernisaż pokonkursowej wystawy prac studentów Wydziału Architektury. Przedstawili oni swoje wizje na innowacyjne i kreatywne urządzenie terenu, uwzględniające otaczającą zabudowę, dziedzictwo kulturowe i tożsamość miejsca.
Konkurs "Eko-aktywne zagospodarowanie Skweru Lacherta w Warszawie" zorganizowała Politechnika Warszawska, a w jury znaleźli się przedstawiciele uczelni, Stowarzyszenia Architektów Polskich i rodziny Bohdana Lacherta. "Konkurs, którego wyniki będziemy mogli obejrzeć podczas uroczystości potwierdził, że młode pokolenie projektantów odnajduje inspiracje w rodzimej architekturze" - uważa Ewa Lachert Stryjkowska, architekt i wnuczka Bohdana Lacherta.
"Jestem wdzięczna, że twórczość mojego dziadka została doceniona przez mieszkańców, którzy czują spójność ze swoim osiedlem. Taka była idea przyświecająca całej twórczości Bohdana Lacherta. To na społeczną funkcję projektowania zwracał uwagę w naszych rozmowach o architekturze" - dodaje. (PAP)
nmk/ jann/