To bardzo interesujący obiekt z lat 60-tych. Myślę, że to ucina wszelkie rozważania na temat możliwości jego rozbiórki, bo takiej rozbiórki w tym momencie w sensie prawnym nie ma - powiedział PAP Daniel Gibski, Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Decyzja o wpisie budynku do rejestru zabytków została podjęta 27 listopada. Procedura trwała kilka miesięcy, wniosek został złożony w sierpniu.
"To bardzo interesujący obiekt z lat 60-tych. Myślę, że to ucina wszelkie rozważania na temat możliwości jego rozbiórki, bo takiej rozbiórki w tym momencie w sensie prawnym nie ma. Musiałby zostać skreślony z rejestru zabytków przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego, oczywiście po uprawomocnieniu decyzji. Natomiast był to wniosek wspólnoty mieszkaniowej, więc mam nadzieję, że odwołania nie będzie" - powiedział PAP Daniel Gibski, Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Mieszkańcy trzonolinowca zgłosili się do urzędu konserwatorskiego po tym, jak pod koniec lipca zarządca przedstawił im ekspertyzę dotyczącą stanu technicznego budynku. Wynikało z niej, że jest on w złym stanie technicznym. Autorzy ekspertyzy zalecali mieszkańcom wyprowadzkę, informowali o konieczności remontu bądź rozbiórki obiektu. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego ocenił tę ekspertyzę za nierzetelną, podpisano wtedy umowę z Politechniką Wrocławską. Wyniki nowej ekspertyzy będą znane jeszcze w tym roku.
"Przygotowywana jest alternatywna ekspertyza o stanie technicznym, natomiast na wszelkie prace trzeba będzie uzyskać pozwolenie konserwatorskie, prowadzić je z poszanowaniem oryginalnej substancji, ewentualnie powrócić do pewnych rozwiązań, które nie są historyczne" - powiedział PAP Daniel Gibski.
Wpis do rejestru zabytków to dodatkowe obowiązki, ale także szansa na pozyskiwanie środków na remont. Większość spośród 44 mieszkań w 12-piętrowym bloku należy do prywatnych osób, właścicielem 11 lokali jest gmina Wrocław.
Trzonolinowiec powstał w latach 1961-67, autorami projektu byli Andrzej Skorupa i Jacek Burzyński. Cała konstrukcja opiera się na żelbetowym trzonie, na którym poszczególne kondygnacje zostały zawieszone za pomocą stalowych lin. Z tego względu blok był budowany od góry, stworzone z prefabrykatów płyty były podnoszone za pomocą siłowników hydraulicznych.(PAP)
autor: Michał Torz
mt/ apiech/