100-lecie istnienia obchodzi w tym roku Kopalniana Stacja Ratownictwa Górniczego w kopalni soli Wieliczka. Z okazji jubileuszu od października turyści zwiedzający ekstremalną Trasę górniczą będą mogli zapoznać się z kopalnianym sprzętem ratowniczym. "Na wystawie zaprezentowane będą urządzenia i sprzęt ratowniczy z naszej kopalni, a także eksponaty przekazane nam ze śląskich kopalni" – powiedział PAP prezes Zarządu Kopalni Soli "Wieliczka" Trasa Turystyczna Marian Leśny, w drużynie ratowniczej pełniący rolę specjalisty ds. akcji zawałowych.
Wśród eksponatów znajdą się m.in. urządzenia łączności ratowniczej UŁR, nosze ratownicze, aparaty tlenowe robocze i ucieczkowe; przyrządy pomiarowe gazów kopalnianych i sprzęt zawałowy do ratowania zasypanych górników.
Stacja ratunkowa w Wieliczce powstała w 1913 roku w budynku nadszybia szybu Daniłowicza. Załoga liczyła 65 osób. Ćwiczenia ratownicze odbywały się raz w miesiącu, teoretyczne - z użyciem przyrządów do oddychania - raz na tydzień.
Stacja ratunkowa w Wieliczce powstała w 1913 roku w budynku nadszybia szybu Daniłowicza. Załoga liczyła 65 osób. Ćwiczenia ratownicze odbywały się raz w miesiącu, teoretyczne - z użyciem przyrządów do oddychania - raz na tydzień.
Jak podkreślają władze kopalni, w ciągu 100 lat rola ratowników nie zmieniła się - mają za zadanie szybko i efektywnie nieść pomoc w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia osób, a także zagrożenia bezpieczeństwa kopalni. Zmieniły się jednak realia: w wielickiej kopalni, do której przyjeżdża ponad milion turystów rocznie, zagrożenia są zminimalizowane, a obszar udostępniony do zwiedzania jest szczególnie przygotowany pod względem bezpieczeństwa i systematycznie kontrolowany. Również w pozaturystycznej części poziom potencjalnych zagrożeń jest skutecznie minimalizowany.
Obecnie w skład kopalnianej drużyny ratowniczej wchodzi 45 osób, w tym 35 ratowników, kadra kierownicza i specjaliści. Są to ludzie różnych specjalności i stanowisk: od górników pracujących przy zabezpieczaniu i mechaników szybowych po nadsztygarów. Przynależność do drużyny jest dobrowolna. Kandydat musi jednak mieć dobry stan zdrowia i kondycję fizyczną, odbyć specjalny kurs, powtarzany co 5 lat, i zdać egzaminy.
"W myśl przepisów każdy ratownik musi w ciągu roku przejść rygorystyczne badania kontrolne i odbyć co najmniej sześć ćwiczeń, sprawdzających jego kondycję fizyczną, wiedzę i umiejętności" – powiedział PAP kierownik Kopalnianej Stacji Ratownictwa Górniczego Kopalni Soli "Wieliczka" Henryk Kasprzycki.
Podczas ćwiczeń, odbywających się w Okręgowej Stacji Ratownictwa w Jaworznie, w warunkach podobnych, jakie występują pod ziemią w czasie akcji pożarowej (m.in. w aparacie tlenowym z ekwipunkiem ważącym minimum 17 kg, w zadymieniu i wysokiej temperaturze), sprawdzane są: stopień sprawności fizycznej, wytrzymałość i wiedza ratowników. "Specjalna komora cieplna pozwala na weryfikację, czy dany górnik posiada predyspozycje zdrowotne do pełnienia funkcji ratownika" – powiedział Kasprzycki.
Zgodnie z przepisami, kopalnia ma obowiązek oddelegowania dwa razy w roku zastępu ratowniczego do pełnienia dyżuru w okręgowej jednostce ratownictwa. Co roku ratownicy z Wieliczki dyżurują w niej przez dwa tygodnie, 24 godziny na dobę. Podczas jednego z takich dyżurów w ub.r. brali udział w akcji ratowniczej podczas zawału wyrobiska w Kopalni Węgla Kamiennego Mysłowice-Wesoła. "Proszę o przekazanie wyrazów uznania i podziękowania Waszym zastępom ratowniczym, których postawa i zaangażowanie przyczyniły się do sprawnego oraz szybkiego zakończenia akcji ratowniczej" – napisał potem w liście dyrektor KWK Mysłowice-Wesoła.
W wielickiej kopalni podobnych akcji od dawna nie było. "Od czasu akcji ratowniczej w poprzeczni Mina (ponad 20 lat temu), gdzie w ratowaniu solnego zabytku obok ratowników wielickich i innych służb pomagali ratownicy z innych kopalń, w podziemiach wielickich nie zdarzyła się większa ratownicza interwencja. Można jeszcze wymienić awarię zasilania zakładu w 2010 r. Dowodzi to skuteczności prowadzonych działań profilaktycznych i zabezpieczających unikatowy zabytek" – powiedział kierownik ruchu zakładu górniczego i członek Zarządu Kopalni Soli "Wieliczka" SA Dariusz Wojciechowski, odpowiedzialny za stan ratownictwa w kopalni.
Wielicka kopalnia działa nieprzerwanie od połowy XIII wieku. W 1978 roku została wpisana na I Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. Trasa turystyczna liczy 2,5 km i obejmuje ponad 20 komór. W ubiegłym roku odwiedziło ją ponad 1 mln 100 tys. turystów.
Obecnie działanie kopalni jako przedsiębiorstwa polega na zabezpieczaniu zabytku, głównie poprzez utylizację wód zasolonych i podsadzanie, czyli zasypywanie piaskiem niezabytkowych części kopalni. Produkcja soli jest efektem utylizacji solanki. (PAP)
hp/ je/ jbr/