Na dziedzińcu zamkniętego przed pół rokiem więzienia na Łukiszkach, jednego z najokrutniejszych miejsc przetrzymywania Polaków w rosyjskim i radzieckim systemie represji, otwarto w piątek świąteczne miasteczko i postawiono rzeźbę wodną w kształcie choinki.
„To będą najweselsze święta Bożego Narodzenia w historii Łukiszek” - powiedział Viktor Davidenko, były dyrektor więzienia.
Dziedziniec dawnego więzienia, znajdującego się w centrum miasta, 300 metrów od litewskiego parlamentu, został wybrany na miejsce tzw. alternatywnego świątecznego miasteczka, którego celem jest uatrakcyjnienie tej części Wilna i zwrócenia uwagi potencjalnych inwestorów.
W piątek dziedziniec oświetliły kolorowe instalacje, stanęła rzeźba wodna przypominająca choinkę, są tu też interaktywne huśtawki. Nietypowe świąteczne miasteczko będzie czynne do 5 stycznia.
Wilno po raz drugi organizuje alternatywne święta. W ubiegłym roku odbywały się one na torach, w pobliżu Wileńskiego Dworca Kolejowego.
Więzienie na Łukiszkach zostało zamknięte w lipcu tego roku po 115 latach od jego założenia. Było to jedno z najokrutniejszych miejsc odosobnienia obok Łubianki i Lefortowa w Moskwie, czy Brygidek we Lwowie.
Kompleks na Łukiszkach składał się z sześciu budynków, gdzie oprócz cel znajdował się więzienny szpital, pomieszczenia administracyjne, oraz cerkiew św. Mikołaja Cudotwórcy. Więzienie było budowane na około 700 osób, ale niekiedy ich liczba sięgała nawet 16 tys.
Nie podjęto jeszcze decyzji, jak zostaną zagospodarowane budynki dawnych Łukiszek. Obecnie stały się one celem licznym wycieczek.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ jo/ mal/