Historia i współczesne zadania Państwowej Inspekcji Pracy były tematem konferencji zorganizowanej z okazji 100. rocznicy powstania tej instytucji w poniedziałek na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Jak podkreślił zastępca Głównego Inspektora Pracy Andrzej Kwaliński, o tym, jak ważną instytucją jest PIP, świadczy to, że jest jedną z pierwszych instytucji ustanowionych po odrodzeniu państwa polskiego dekretem marszałka Józefa Piłsudskiego 3 stycznia 1919 r. Przypomniał, że dzieje PIP związane są nierozerwalnie z historią Polski.
"Nowy, trwający do dziś, rozdział w historii PIP otworzył się przełomem demokratycznym w 1989 r. Ten rok przyniósł PIP bezpośrednie podporządkowanie Sejmowi RP, a tym samym pełną niezależność od organów administracji rządowej" - wyjaśnił Kwaliński. Dodał, że w 2007 r. weszła w życie nowa ustawa o PIP, poszerzająca wcześniejsze zadania o kontrolę legalności zatrudnienia.
Niezależnie jednak - zaznaczył Kwaliński - od zmieniających się rozwiązań prawnych PIP konsekwentnie wypełnia swoją "misję ochrony zdrowia i życia zatrudnionych i ochrony praw pracowniczych".
Poinformował, że w 2017 r. w całym kraju inspektorzy przeprowadzili ponad 300 kontroli i przekazali ponad 1100 zawiadomień o ich wynikach. Wśród tematów najczęściej powracających w kontrolach są m.in. legalność zatrudnienia, z którą, zdaniem Kwalińskiego, jest obecnie najwięcej problemów, a także wypłacanie minimalnej stawki godzinowej osobom pracującym na umowę zlecenie.
Kwaliński zaznaczył, że poza kontrolami PIP organizuje także programy prewencyjne - w ostatnich dwóch latach wzięło w nich udział 6,7 tys. pracodawców - programy edukacyjne dla szkół (543 programy, w ramach których przeprowadzono zajęcia dla 51 tys. uczniów), seminaria, konferencje i szkolenia popularyzujące zasady prawa i bezpieczeństwa pracy.
Okręgowa Inspektor Pracy Jolanta Koszałka podkreśliła, że celem PIP jest "dążenie do tego, by środowisko, w jakim pracują Polacy, było bezpieczne i przyjazne". Środkiem do tego celu jest - jak wyjaśniła - ścisła współpraca PIP z policją, strażą pożarną, strażą graniczną, urzędem dozoru technicznego, stacjami sanitarno-epidemiologicznymi i przedstawicielami samorządu.
Dodała, że inspektorzy PIP wspólnie z tymi służbami prowadzą nadzór nad m.in. pracą w szkodliwych warunkach, nad budownictwem, sprawdzają legalność zatrudnienia i wypłacania minimalnej stawki godzinowej pracującym na umowę zlecenie, a także zajmują się kontrolą i prewencją wypadków w miejscach pracy.
Zdaniem wicewojewody mazowieckiego Sylwestra Dąbrowskiego praca w PIP jest "służbą na rzecz słabszych, jakimi są pracownicy". Przypomniał, że w latach 90. rolą PIP było dbanie o interesy pracowników, których prawa w okresie przemian ustrojowych - kiedy przedsiębiorcy starali się osiągnąć jak najwyższy dochód kosztem pracowników - często były łamane.
"Dzisiaj, po 28 latach od tej transformacji, rola PIP jest inna. Dzisiaj, choć oczywiście też się zdarzają nadużycia, jest prewencja, współpraca, szkolenia. Bo dzisiaj już wszyscy rozumiemy i wszyscy pracodawcy też rozumieją, że z niewolnika nie ma pracownika i pracodawca musi być partnerem dla swoich pracowników" - ocenił Dąbrowski.
List do uczestników konferencji skierował marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. (PAP)
autorka: Iwona Żurek
iżu/ wus/