Udział w niektórych imprezach biegowych może być inspiracją do pogłębiania wiedzy historycznej, a także szkołą patriotyzmu - uważa czołowy przed laty maratończyk i szkoleniowiec Jerzy Skarżyński. "Najważniejsze, aby trenować i startować rozsądnie" - podkreślił.
Urodzony w Świebodzinie wielokrotny reprezentant kraju przypomniał, że już w latach sześćdziesiątych łączono sport z edukacją. W 1966 roku zorganizowano bieg na 1000-lecie Państwa Polskiego na trasie Cedynia-Siekierki (21,5 km), a w kwietniu minionego roku kilka biegów 1050-lecia Chrztu Polski.
Szczególne miejsce w kalendarzu zajmuje od lat Warszawska Triada "Zabiegaj o Pamięć", na którą składają się biegi Konstytucji 3 Maja, Powstania Warszawskiego oraz Niepodległości. W styczniu rozpoczęły się m.in. zapisy na 26. edycję Półmaratonu 1920 roku dla uczczenia bohaterów zwycięskiej Bitwy Warszawskiej w Radzyminie 15 sierpnia oraz organizowanego z włoskim partnerem biegu na 10 km w kolejną rocznicę zwycięskiej bitwy o Monte Cassino (18 maja). Trwa również rejestracja do Narodowego Biegu Stulecia Odzyskania przez Polskę Niepodległości "Od Bałtyku do Tatr" (11 listopada 2018).
W niedzielę w 240 miastach w kraju i za granicą odbędą się biegi Pamięci Żołnierzy Wyklętych Tropem Wilczym. Organizatorzy piątej edycji wydarzenia spodziewają się udziału około 60 tysięcy osób, które wystartują na różnych dystansach.
"To przykład kolejnego połączenia sportu i rekreacji z edukacją w zakresie tego tematu. Wybrano dziesięciu bohaterów, których życiorysy przybliżone będą w materiałach, jakie uczestnicy otrzymają w pakietach startowych" - podkreślił 60-letni mieszkaniec Szczecina Skarżyński.
Jeden z ambasadorów tego przedsięwzięcia z jednej strony bardzo się cieszy, że moda na jogging opanowała całą Polskę, ale z drugiej się smuci, bo - jak zauważył - wiele osób trenuje i startuje bez opamiętania.
"Decyzja o aktywności bywa często bardzo emocjonalna. Postanowienie typu od jutra zaczynam biegać – codziennie pół godziny – to głos ambicji. Tyle, że jej nadmiar często obraca się przeciwko nam. Początki aktywności, a na pewno tej biegowej, powinny być rozsądne. Wystarczą trzy, co najwyżej cztery jednostki treningowe tygodniowo. Więcej może okazać się +gwoździem do trumny+ naszych biegowych marzeń. Przeciążenie układu ruchu to częsta przyczyna różnego rodzaju problemów" – zwrócił uwagę Skarżyński.
Autor kilku książek poradniczo-szkoleniowych zaznaczył, że trening biegowy nie polega tylko na "nudnym" pokonywaniu coraz dłuższych dystansów.
"Mądre zajęcia to także konieczność działań ogólnorozwojowych, do których zaliczamy ćwiczenia rozciągające oraz siłowe. To one są gwarancją bezpieczeństwa dla naszych mięśni w obliczu rosnących obciążeń" - podsumował zdobywca trzech medali mistrzostw Polski w maratonie (1985, 1986, 1988, rekord życiowy 2:11.42 z 1986 roku). (PAP)
kali/ sab/